-
1. Data: 2004-03-23 09:09:09
Temat: pismo wyjaśniające do korekty
Od: student <m...@p...fm>
czy ktoś może wie co ma być wq takim piśmie albo wie gdzie tego szukać? Chodzi o
podatek za 2001r. - był częściowy zwrot kosztów kształcenia i PIT 8b wysłano listem
zwykłym, który zaginął a dodatkowo kopię PITu-8b wysłano na początku 2002r. do US
właściwego dla miejsca pracy a nie miejsca zamieszkania (różne województwa) i
dopiero niedawno tamtem US wysłał do mnie pismo, że nie może zewidencjonować tego
PIT-u bo nie ma mojego NIP-u. Kwota była śmiesznie mała a podatek wraz z odsetkami
za 2 lata niecałe 50zł ale pismo musi być i trzeba być w nim podobno baaardzo
uniżonym.
POMOCY
--
Post wysłany z portalu finansowego Money.pl <www.money.pl>
-
2. Data: 2004-03-23 09:57:50
Temat: Re: pismo wyjaśniające do korekty
Od: "danuta" <d...@w...pl>
opisz dokladnie to co tu:)
dana
-
3. Data: 2004-03-23 10:00:01
Temat: Re: pismo wyjaśniające do korekty
Od: "Krzysztof" <k...@w...opole.pl>
Użytkownik "student" <m...@p...fm> napisał w wiadomości
news:c3ourl$ij9$1@panorama.wcss.wroc.pl...
> czy ktoś może wie co ma być wq takim piśmie albo wie gdzie tego szukać?
Chodzi o podatek za 2001r. - był częściowy zwrot kosztów kształcenia i PIT
8b wysłano listem zwykłym, który zaginął a dodatkowo kopię PITu-8b wysłano
na początku 2002r. do US właściwego dla miejsca pracy a nie miejsca
zamieszkania (różne województwa) i dopiero niedawno tamtem US wysłał do mnie
pismo, że nie może zewidencjonować tego PIT-u bo nie ma mojego NIP-u. Kwota
była śmiesznie mała a podatek wraz z odsetkami za 2 lata niecałe 50zł ale
pismo musi być i trzeba być w nim podobno baaardzo uniżonym.
Witam
Jako typowy podatnik (czyli nie lapiacy wszystkiego i dowiadujacy sie o
zmianach w przepisach pol roku poczasie) ciagle pisze korekty i pisma
wyjasniajace. W moim przypadku skutkuja krotkie wyjasnienia - ot jezykiem
potocznym napisane, bez zadnego wzoru. Nie sa unizone ale jednak grzeczne
( do tego obliguje mnie tzw. kindersztuba). Na koncu zawsze przepraszam za
klopot, ktory sprawilem - naprawde za kazdym razem mi glupio, ze przeze mnie
ktos musi jeszcze raz przekładac te papiery z kupki na kupke.
Pozdrawiam i zycze trafienia na kogos milego kto bedzie czytal wyjasnienie
Krzysztof Magiera