właśnie jestem po tworzeniu pierwszych deklaracji za pomocą nowego
płacznika. no i stało się ! mój pracownik wykonał dokumenty dla jednej firmy
i wydał polecenie tworzenia z nich zestawu. niestety w tym momencie komp był
łaskaw się zawiesić, efekt - zestaw nie powstał, ale płacznik zdążył
zaznaczyć dokumenty jako wniesione już do zestawu !! konsekwencje - zestawu
nie ma, więc nie ma co wysłać do zus, nowego zestawu nie można stworzyć, bo
płacznik twierdzi, że taki zestaw już jest, usunąć dokumentów i wystawić od
nowa też nie można, bo płacznik odmawia usunięcia, bo twierdzi że te
dokumenty są w zestawie !
Od wczoraj męczę się z tym problemem, infolinia procomu też rozkłada ręce, a
co ja mam teraz robić? dzisiaj jest 15 i co ja mam wysłać do zus?
Acha, wydruku tych dokumentów celem ich zawiezienia też nie zrobię, bo
drukuje tylko robocze, bo wydruk "normalny" jest w płaczniku zdefiniowany
jako "wysyłka zestawu na wydruk" - czyli pełna kwadratura koła.
A w dodatku właśnie rano usłyszałem w tv, że procom ma komputeryzować
rejestr usług medycznych :(((

do góry

Faust wrote:
>
> A w dodatku właśnie rano usłyszałem w tv, że procom ma komputeryzować
> rejestr usług medycznych :(((

No to bedzie jeszcze fajniej ;)

--

Film: Marzyciel (Finding Neverland) ............ http://tiny.pl/3bg
Film: Powrot do Garden State (Garden State) .... http://tiny.pl/3nd
Film: Grudge (Klatwa) - kwintesencja horroru ... http://tiny.pl/zv4
SF w 2005: PODSUMOWANIE (NF'01, SF'01, NF'02) .. http://tiny.pl/zvp

do góry

Użytkownik "Faust" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cus7js$rrg$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Od wczoraj męczę się z tym problemem, infolinia procomu też rozkłada ręce,
> a
> co ja mam teraz robić? dzisiaj jest 15 i co ja mam wysłać do zus?
Zatrudnic fachowca od baz danych na godzine, da sie to 'recznie'
wyprostowac, pozatym to ze prokom robi to co robi to tez fakt. Moze skieruj
sie w strone Janosika - odpowiednik na linuxa.
pzdr.

do góry

Dnia 15 lut o godzinie 08:13, na pl.soc.prawo.podatki, Faust napisał(a):

> właśnie jestem po tworzeniu pierwszych deklaracji za pomocą nowego
> płacznika. no i stało się ! mój pracownik wykonał dokumenty dla jednej firmy
> i wydał polecenie tworzenia z nich zestawu. niestety w tym momencie komp był
> łaskaw się zawiesić,


No i w czym problem? Dopóki nie wyślesz zestawu - dokumenty możesz dodawać,
usuwać itd.


> efekt - zestaw nie powstał, ale płacznik zdążyłzaznaczyć dokumenty jako wniesione
> już do zestawu !!


Wniesienie dokumentu do zestawu nie skutkuje oznaczeniem ich jako wysłanych
- możesz ja NADAL edytować, usuwać , dodawać!!


> konsekwencje - zestawu nie ma, więc nie ma co wysłać do zus,


Bo skoro nie ma zestawu = to nie ma czego wysłać.


> nowego zestawu nie można stworzyć, bo płacznik twierdzi, że taki zestaw już jest,


nazwa zestawu nie ma nic wspólnego z tym. Możesz mieć o tej samej nazwie
10000 zestawów.


> usunąć dokumentów i wystawić od nowa też nie można, bo płacznik odmawia usunięcia,
> bo twierdzi że te dokumenty są w zestawie !


Ale w takim razie są w 'zestawie' wysłanym!!!


> Acha, wydruku tych dokumentów celem ich zawiezienia też nie zrobię, bo
> drukuje tylko robocze, bo wydruk "normalny" jest w płaczniku zdefiniowany
> jako "wysyłka zestawu na wydruk" - czyli pełna kwadratura koła.


Chłopie, skoro masz te dokumenty do 'druku' to ku..a weż i je usuń z
zestawu najpierw!!!!


> A w dodatku właśnie rano usłyszałem w tv, że procom ma komputeryzować
> rejestr usług medycznych :(((


Nie ma to jak wszystko zwalać na prokom, a nie brać pod uwagę braku swojej
wyobraźni i perspektywicznego spojrzenia na problem - po prostu braki w
swojej wiedzy zwala się na prokom.... to tak jak ataki na windows....
"wszsytko dobrze robię tylko ten windows się wywala..."


--
Herbi
15-02-2005 10:52:58

do góry

Herbi wrote:

[...]
>
> Nie ma to jak wszystko zwalać na prokom, a nie brać pod uwagę braku swojej
> wyobraźni i perspektywicznego spojrzenia na problem - po prostu braki w
> swojej wiedzy zwala się na prokom.... to tak jak ataki na windows....
> "wszsytko dobrze robię tylko ten windows się wywala..."

no nie przesadzaj, bo takiego dziela jak
superprogram palzcnik, to daleko szukac...

Podziwiam Cie, ze potrafisz sie wczuc w jego pokretna "logikka",
a uzj pomoc do platnika przektracza wszelkie granice
mojej wytrzymalosci..

Boguslaw

do góry

Dnia 15 lut o godzinie 10:53, na pl.soc.prawo.podatki, bo napisał(a):


> Podziwiam Cie, ze potrafisz sie wczuc w jego pokretna "logikka",


Co mas zna myśłi poprzez twierdzenie "pokrętna logika"?
Interfejs programu?
Czy też może raczej mechanizmy składania dokumentów?
Może jeszcze coś innego?


> a uzj pomoc do platnika przektracza wszelkie granice mojej wytrzymalosci..


Ale co z helpa chcesz uzyskać?
obsługa programu jest dziecinna - wystarczy obycie z oprogramowaniem i
zdrowy rozsądek.
Nieco inaczej ma się sprawa co i jak robić w danej sytuacji, czy najpierw
stworzyć dokument wyrejestrowujący osobą ubezpieczoną zgłoszoną z np.
błędnym kodem ubez. potem zarejestrowanie jej z poprawnym kodem
To tutaj raczej strony ZUSowe są stroną - są informatory i poradniki dla
płatników, jak i co robić.

IMHO - program od wersji v5 jest generalnie idioto-odporny - wcześniejsze
wersje, 'rozbite' na PPTT i PP wymagały trochę zachodu ale ... ;)


--
Herbi
15-02-2005 11:06:55

do góry

wiele w tej wypowiedzi nie wniosę ale przychylam się żarliwie do życzeń

pozdrawiam
fart

do góry

PawełJ .... i nie pisz, ze wiedziales, że wpiszę się do książki życzeń
:))))))))))))))))))

pozdrawiam
fart

do góry

Herbi wrote:

> Dnia 15 lut o godzinie 10:53, na pl.soc.prawo.podatki, bo napisał(a):
>
>
>> Podziwiam Cie, ze potrafisz sie wczuc w jego pokretna "logikka",
>
>
> Co mas zna myśłi poprzez twierdzenie "pokrętna logika"?
> Interfejs programu?

Jesli mamy to samo na mysli to tak..

"pokretna logika" jest np wtedy, gdy konczymy program naciskajac przycisk
"start"

Sa to opcje pochowane w najmniej oczekiwanych miejscach.
stwirdzenia ze poprawne, gdy sa bledy,

> Czy też może raczej mechanizmy składania dokumentów?
> Może jeszcze coś innego?

Chodzi o intuicje..
kolrezy mojego brata probowali kiedys soc zrobic z obiektek w corelu.
Probowali i nie wychodzilo, bo za duzo wiedzieli..

On nie wiedzial i podszedl..
Ja bym to zrobil tak. powiedziak, wszkazal myszka, nacisnal, przeciagnal...
i juz..

czlowieku,, to jest naprawde chore..
mam juz ponad 50 lat i naprawde duzo w zyciuwidzialem,
przy komputerach pracuje juzok 20 lat
i tonie przy wystawianiu faktur,
naprawde wiele w zyciu problemow rozwiazalem..



>> a uzj pomoc do platnika przektracza wszelkie granice mojej
>> wytrzymalosci..
>
>
> Ale co z helpa chcesz uzyskać?

teraz juz nic..
Oduczyli mnie tego skutecznie..

> obsługa programu jest dziecinna - wystarczy obycie z oprogramowaniem i
> zdrowy rozsądek.

Otoz nie.. wlasnie ze nie wystarczy..

np jesli chcesz wydrukowac dokument, musisz go najpierw
umiescic w zestawie i "wyslac"..
jesli nie zamierzasz nic wysylac to jest STRAAASZNIE intuicyjne..
Dziecko by sie domyslilo, ze w opcjach wysylania trzeba
"na drukarke" prawda ?
Trzeba byc debilem by tego nie wiedziec..

Tylko skad ma to wiedziec ktos, komu przez myslnieprzyszlo
wysylac do ZUS ?

Boguslaw

do góry

Co do platnika - zgadzam sie w calej rozciaglosci, ze to szit nie
program. A juz na pewno nie intuicyjny. Sam zajmuje sie komputerami i
oprogramowaniem od lat. Wlasciwie nie ma na swiecie takiego programu,
ktorego nie potrafilbym rozgryzc i uzywac (no moze blender kiedys
stawial zaciety opor).

Kiedys chcialem sobie usprawnic i ulatwic i zainstalowalem placznika. O
matkoboskaprzenajswietsza, totalna mogila. Ale stwierdzilem, na ZUSie si
enei znam, to dlatego. Zaczalem czytac helpy, bezskutecznie. Zaczalem
wydzwaniac - niewiele mi to pomoglo. Po jakims czasie udalo mi sie
wyprodukowac dokumenty tak jak powinno to byc. Poszedlem dumny do ZUS i
tam... dostalem plytke z aktualizacja palcznika do wersji nowszej.
Nowszej o jedna setna.

Nawet windowsupdate nie potrafi zrobic takiego rozpier...lu jak zrobil
ten pacz. Doslownie wszystko przestalo dzialac. Znaczy placznik wital
okienkiem "zaloguj" i na tym zegnal. Nevermind - okazalo sie, ze
niniejszy pacz zaleca sie nei instalowac, bo faktycznie rozdup... on
wszystko. Nie minal tydzien i pojawil sie pacz inny. Po zainstalacji
pacza - ruszylo. Cos sie w srodku pozmienialo, bo nie umialem powtorzyc
sciezki jaka poprzednio dala dokumenty, ktorych potrzebowalem...

Nevermind. Padla mi plyta glowna. Kupilem nowa. Zainstalowalem ten sam
windows, ten sam service pack i tegoz samego placznika. Ku mojemu
wielkiemu zdziwieniu - nie ruszyl. I tak juz mi zostalo. Wypisuje
deklaracje recznie. Idzie mi szybciej i sprawniej niz w placzniku. I
wszystko mi dziala. I zadnych problemow. Zadnych stresow. Jak bede
musial uzywac placznika to wykupie outsourcing. Nie chce tego dotykac,
widziec.

KONIEC

;)


--

Film: Marzyciel (Finding Neverland) ............ http://tiny.pl/3bg
Film: Powrot do Garden State (Garden State) .... http://tiny.pl/3nd
Film: Grudge (Klatwa) - kwintesencja horroru ... http://tiny.pl/zv4
SF w 2005: PODSUMOWANIE (NF'01, SF'01, NF'02) .. http://tiny.pl/zvp

do góry