-
1. Data: 2010-09-29 09:10:57
Temat: magazyn w DG
Od: "John Smith" <s...@m...com>
Witajcie,
mam pytanko, jak zrobić by zabezpieczyć się przed zajeciem całego magazynu z
towarem przez US czy inne służby w celu sprawdzenia pochodzenia ew.
legalności. Znam taką sytuację, że US zajął wszystko do czasu sprawdzenia,
przez dłuższy czas przedsiębiorca nie miał go w dyspozycji i przez to nie
mógł zarabiać, bo pewna pani z US miała takie widzimisie. Dodam, że wynik
był pomyślny dla właściciela i cały towar został oddany, ale kosztów jakie
poniósł nikt nie zwrócił. Szukam pomysłu jak się ustrzec w przysżłości przed
samowolą US.
Czy np. wprowadzenie na magazyn tylko małej części całego towaru jest
sensowne? Tylko co z resztą zrobić? Jak to legalnie i formalnie przenosić,
dajmy na to co miesiąc mała partia towaru jest wprowadzana na stan
magazynowy, mała partia wystarczająca na sprzedaż miesięczną. Po miesiącu
ponownie.
Czy to ma jakiś sens i czy reszta towaru rzeczywiście jest poza zasiągiem
służb? Czy to prawda, ze dopóki towar nie jest w magazynie to właściciel nie
musi sie z niego rozliczać. Tylko jest małe ale... jeśli jest faktura zakupu
dajmy na to 200szt czegośtam, a w magazynie jest tylko 30szt, to pewnie będą
pytania co się stało z resztą 170szt.
Czy rzeczywiście jedynym wyjściem jest kupowanie od dostawcy małych parti
towaru, by ew. nie mieć zamrożonej całej.
Pozdrawiam
JS
-
2. Data: 2010-10-01 11:42:17
Temat: Re: magazyn w DG
Od: "mecenas" <m...@o...pl>
Użytkownik "John Smith" <s...@m...com> napisał w wiadomości
news:i7uvr1$7bl$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> Witajcie,
>
> mam pytanko, jak zrobić by zabezpieczyć się przed zajeciem całego magazynu
> z towarem przez US czy inne służby w celu sprawdzenia pochodzenia ew.
> legalności. Znam taką sytuację, że US zajął wszystko do czasu sprawdzenia,
> przez dłuższy czas przedsiębiorca nie miał go w dyspozycji i przez to nie
> mógł zarabiać, bo pewna pani z US miała takie widzimisie. Dodam, że wynik
> był pomyślny dla właściciela i cały towar został oddany, ale kosztów jakie
> poniósł nikt nie zwrócił. Szukam pomysłu jak się ustrzec w przysżłości
> przed samowolą US.
>
> Czy np. wprowadzenie na magazyn tylko małej części całego towaru jest
> sensowne? Tylko co z resztą zrobić? Jak to legalnie i formalnie przenosić,
> dajmy na to co miesiąc mała partia towaru jest wprowadzana na stan
> magazynowy, mała partia wystarczająca na sprzedaż miesięczną. Po miesiącu
> ponownie.
> Czy to ma jakiś sens i czy reszta towaru rzeczywiście jest poza zasiągiem
> służb? Czy to prawda, ze dopóki towar nie jest w magazynie to właściciel
> nie musi sie z niego rozliczać. Tylko jest małe ale... jeśli jest faktura
> zakupu dajmy na to 200szt czegośtam, a w magazynie jest tylko 30szt, to
> pewnie będą pytania co się stało z resztą 170szt.
>
> Czy rzeczywiście jedynym wyjściem jest kupowanie od dostawcy małych parti
> towaru, by ew. nie mieć zamrożonej całej.
>
> Pozdrawiam
> JS
Może tzw. "depozyt" magazyn depozytowy w którym towar jest u odbiorcy ale
nie został przez niego przyjęty na stan ?
-
3. Data: 2010-10-01 20:03:26
Temat: Re: magazyn w DG
Od: "cef" <c...@i...pl>
John Smith wrote:
> Szukam pomysłu jak się ustrzec w przysżłości przed samowolą US.
>
> Czy np. wprowadzenie na magazyn tylko małej części całego towaru jest
> sensowne? Tylko co z resztą zrobić? Jak to legalnie i formalnie
> przenosić, dajmy na to co miesiąc mała partia towaru jest wprowadzana
> na stan magazynowy, mała partia wystarczająca na sprzedaż miesięczną.
> Po miesiącu ponownie.
> Czy to ma jakiś sens i czy reszta towaru rzeczywiście jest poza
> zasiągiem służb?
Dla US klasyfikacja tego towaru: czy jest przed magazynem,
obok magazynu czy nad nim nie ma żadnego znaczenia.
Jak jest fizycznie, to ma być zaksięgowany. Jak jest ewidencjonowany,
to może być zajęty i tyle.
Możesz go sobie kupować na raty. Pomijam zupełnie fakt, że magazyn w DG
nie jest wymagany i jego prowadzenie to jedynie działanie podatnika
mające na celu uporządkowanie obrotu. Jest jedynie obowiązek remanentu.