-
1. Data: 2004-02-07 01:22:24
Temat: kradziony samochód - co dalej ?
Od: "hakobo" <s...@w...net>
Parę dni temu kupiłem w auto-komisie Renault Megane z 99 r. W komisie mówią,
że auto zostało sprowadzone z Niemiec. Kiedy podpisywałem umowę, nikt nie
powiedział mi, że np. brakuje zapasowego kompletu kluczyków. Kiedy zaczałem
dowiadywać się jak dorobić kluczyk, okazało się, że auto ma zdemontowany
immobilizer. Co mam zrobić, jak sprawdzić czy auto rzeczywiście jest
kradzione, jeżeli okaże się, że tak jest - co dalej ? Co stanie się jeżeli
np. podczas rutynowej kontroli wyjdzie na jaw pochodzenie auta. Czy zostanie
mi ono odebrane ? Czy może komis w którym kupiłem samochód będzie brał za to
odpowiedzialność? Czy mogę jakoś odzyskać swoje pieniądze, jeżeli
udowodniony zostanie szwindel ? Z góry dziękuje za odpowiedź.
-
2. Data: 2004-02-07 12:20:34
Temat: Re: kradziony samochód - co dalej ?
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
In article <c02dfa$fk$1@atlantis.news.tpi.pl>, Czarek :: Klikaj.NET wrote:
>> Parę dni temu kupiłem w auto-komisie Renault Megane z 99 r. W komisie
>> mówią, że auto zostało sprowadzone z Niemiec. Kiedy podpisywałem
>> umowę, nikt nie powiedział mi, że np. brakuje zapasowego kompletu
>> kluczyków. Kiedy zaczałem dowiadywać się jak dorobić kluczyk, okazało
>> się, że auto ma zdemontowany immobilizer. Co mam zrobić, jak
>> sprawdzić czy auto rzeczywiście jest kradzione, jeżeli okaże się, że
>> tak jest - co dalej ? Co stanie się jeżeli np. podczas rutynowej
>> kontroli wyjdzie na jaw pochodzenie auta. Czy zostanie mi ono
>> odebrane ? Czy może komis w którym kupiłem samochód będzie brał za to
>> odpowiedzialność? Czy mogę jakoś odzyskać swoje pieniądze, jeżeli
>> udowodniony zostanie szwindel ? Z góry dziękuje za odpowiedź.
>
> IMHO zależy, o jakiej treści umowa z komisem była podpisana, ale IMHO
> szybciej od sprzedającego możesz dochodzić zwrotu kasy, ale jeżeli nie
> zgodzi się dobrowolnie to tylko pozostaje iść na policje - wtedy napewno
> zabiorą samochód.
> Powiem szczerze, ze na Twoim miejscu jak najszybciej sprzedałbym ten
> samochód i tyle...
> Wiem, że niektórzy stwierdzą, że to nie fair wobec następnego
> właściciela, ale przynajmniej się kłopotu pozbędziesz.
No, i wtedy przyjdą do niego, jako pasera.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl
-
3. Data: 2004-02-07 22:11:31
Temat: Re: kradziony samochód - co dalej ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 7 Feb 2004, hakobo wrote:
wKF: to się kwalifikuje na prawo. Ale z tego co wiem:
>+ Parę dni temu kupiłem w auto-komisie Renault Megane z 99 r. W komisie mówią,
>+ że auto zostało sprowadzone z Niemiec.
A co ci komis... ? Chyba pytałeś WŁAŚCICIELA (poprzedniego !) ?
Zakładam (patrz niżej) że zawarłeś umowę KOMISU. Jakie pozycje
masz na kwitku zakupu (czy prowizja jest osobno ?)
>+ Kiedy podpisywałem umowę, nikt nie
>+ powiedział mi, że np. brakuje zapasowego kompletu kluczyków. Kiedy zaczałem
>+ dowiadywać się jak dorobić kluczyk, okazało się, że auto ma zdemontowany
>+ immobilizer. Co mam zrobić, jak sprawdzić czy auto rzeczywiście jest
>+ kradzione, jeżeli okaże się, że tak jest - co dalej ? Co stanie się jeżeli
>+ np. podczas rutynowej kontroli wyjdzie na jaw pochodzenie auta. Czy zostanie
>+ mi ono odebrane ?
Jeszcze zależy gdzie. W niektórych krajach (takich jak Polska)
istnieje instytucja "posiadania w dobrej wierze".
W bardziej cywilizowanych (takich jak np. Niemcy, przy czym
"cywilizacja" nie wynika z tego że to na Zachodzie tylko Z ZASADY)
rzecz kradziona jest kradziona i tyle. Nieodwołalnie.
>+ Czy może komis w którym kupiłem samochód będzie brał za to
>+ odpowiedzialność?
WRRRRRRRRRRRRRRRRR !!
Czy ty PRZECZYTAŁEŚ umowę ??
(sugeruję że najwyższy czas to zrobić :]) - standardowo tam jest
formułka że komis "nie bierze odpowiedzialności za wady prawne".
>+ Czy mogę jakoś odzyskać swoje pieniądze, jeżeli
>+ udowodniony zostanie szwindel ?
Od tego od kogo kupiłeś. Kupując na umowę komisu NIE kupujesz
od komisanta, a od tego kto "towar" do komisu wstawił.
Komis jest pośrednikiem... kupując w komisie kupujesz mniej
więcej tak jak na giełdzie (samochodowej w tym przypadku).
Inna sprawa, że MOGŁO się zdarzyć iż kupiłeś towar w sklepie
o nazwie komis :) (tj. NIE zawarłeś umowy komisu), wtedy *chyba*
komis by odpowiadał przed tobą. Ale jakoś tak powątpiewam...
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)