-
1. Data: 2004-10-26 15:24:11
Temat: kontrola z urzędu skarbowego
Od: "Leszek" <s...@c...pl>
Witam - siedzę sobie w pracy w silnej psychozie. Czym wywołanej? Bynajmniej
nie tym, że nie płacę podatków, że nie wypłacam wypłat, albo nie udzielam
urlopów. Ani też (nie daj Boże), że nie mam klientów i obrotów. Te wszystkie
sprawy zasadnicze są OK.
Boję się natomiast tego, że jak przyjdzie do mnie Pani z Urzędu Skarbowego -
to nie będzie mi sie co do grosza zgadza stan kasy w kasie ze stanem
wskazywanym przez drukarkę fiskalną.
W głowie mi się w ogóle nie mieści, że musi się zgadzać - no bo firma moja,
kasa moja wydatki typu pączek do kawy dla mnie i pracowników ponoszę według
uznania.
Czy ktoś mi wyjaśni, czy rzeczywiście muszę mieć taką zgodność stanu w
szufladzie ze stanem na drukarce fiskalnej? A jeśli tak - to według jakiego
przepisu?
A tak w ogóle - podobno coś tam się zmieniło w zakresie możliwości
przeprowadzania kontroli przez US - czy mogą sobie tak ot wejść i zacząć mi
kontrolę bez jakiegoś ważnego powodu ?
Proszę o odpowiedź - pomoc - bo dzisiaj podobno kilka firm ukarali.
Leszek
-
2. Data: 2004-10-26 17:18:01
Temat: Re: kontrola z urzędu skarbowego
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik Leszek napisał:
> Witam - siedzę sobie w pracy w silnej psychozie. Czym wywołanej? Bynajmniej
> nie tym, że nie płacę podatków, że nie wypłacam wypłat, albo nie udzielam
> urlopów. Ani też (nie daj Boże), że nie mam klientów i obrotów. Te wszystkie
> sprawy zasadnicze są OK.
> Boję się natomiast tego, że jak przyjdzie do mnie Pani z Urzędu Skarbowego -
> to nie będzie mi sie co do grosza zgadza stan kasy w kasie ze stanem
> wskazywanym przez drukarkę fiskalną.
> W głowie mi się w ogóle nie mieści, że musi się zgadzać - no bo firma moja,
> kasa moja wydatki typu pączek do kawy dla mnie i pracowników ponoszę według
> uznania.
> Czy ktoś mi wyjaśni, czy rzeczywiście muszę mieć taką zgodność stanu w
> szufladzie ze stanem na drukarce fiskalnej? A jeśli tak - to według jakiego
> przepisu?
Skąd Ci coś takiego przyszło do głowy? Kasa fiskalna nie służy do
ewidencji środków pieniężnych tylko do ewidencji sprzedaży.
Jeżeli jestes właścicielem firmy to możesz sobie bez pytania zabrać cały
utarg do kieszeni i przepić. Urzędu nic to nie obchodzi. Obchodzić może
co najwyżej pracowników i kontrahentów, jak przepijesz pieniądze na
pensje i zaplate rachunków :-) ale nie wczesniej.
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
3. Data: 2004-10-26 17:48:08
Temat: Re: kontrola z urzędu skarbowego
Od: "Leszek" <l...@c...pl>
Przyszło mi do głowy stąd, że odwiedziłą mnie dzisiaj sąsiadka prowadząca
sklep nieopodal i "pochwaliła się " stanem swoich nerwów dzięki kontroli,
której jednym z punktów było sprawdzenie zgodności stanu kasy "rzeczywistej"
i wskazywanej przez urządzenie fiskalne.
Ja też uważam i wydaje mi się to absolutnie normalne, że skoro firma jest
moj i kasa moja, to mogę ją w dowolnym momencie wyciągać wkładać i robić co
mi się podoba. Ja tak uważam, ale boję się że Pani Urzędniczka może uważać
inaczej i na punkcie zetknięcia się naszych przeciwnych uważań może zostać
sporządzony karny protokół.
A nie jest to pierwszy przypadek kiedy słyszałem o tego rodzaju praktyce
Urzędu (oby koniec jego bliski)
Leszek
-
4. Data: 2004-10-26 17:54:35
Temat: Re: kontrola z urzędu skarbowego
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik Leszek napisał:
> Przyszło mi do głowy stąd, że odwiedziłą mnie dzisiaj sąsiadka prowadząca
> sklep nieopodal i "pochwaliła się " stanem swoich nerwów dzięki kontroli,
> której jednym z punktów było sprawdzenie zgodności stanu kasy "rzeczywistej"
> i wskazywanej przez urządzenie fiskalne.
> Ja też uważam i wydaje mi się to absolutnie normalne, że skoro firma jest
> moj i kasa moja, to mogę ją w dowolnym momencie wyciągać wkładać i robić co
> mi się podoba. Ja tak uważam, ale boję się że Pani Urzędniczka może uważać
> inaczej i na punkcie zetknięcia się naszych przeciwnych uważań może zostać
> sporządzony karny protokół.
To kompletny idiotyzm. Nie ma przepisu który nakazywałby utrzymywanie
gotówki z utargu w kasie.
Albo sasiadka cos pokręciła albo dała sie zrobic w balona.
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
5. Data: 2004-10-26 18:04:31
Temat: Re: kontrola z urzędu skarbowego
Od: "Andrzej R." <a...@n...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@c...pl> napisał
> A nie jest to pierwszy przypadek kiedy słyszałem o tego rodzaju praktyce
> Urzędu (oby koniec jego bliski)
> Leszek
Re : A możesz podać który to urząd i ew. dane personalne przeprowadzającego
kontrolę ?
AR
-
6. Data: 2004-10-26 18:13:56
Temat: Re: kontrola z urzędu skarbowego
Od: "Leszek" <l...@c...pl>
Hm, no aż tak dokładnych danych nie mam - ale mogę sąsiadki spytać.... -a
Urząd Skarbowy Wodzisław Śląski
A czy również według Twoich informacji żądanie podobnej "zgodności" jest
nieprawne?
Bo w moim Biurze Rachunkowym prowadząca mnie księgowa powiedziała -"no
oczywiście, że stan kasy w kasie musi się zgadzać z kasą fiskalną" .....
I co... ?
Leszek
P.S. - zabrzmiało groźnie to Twoje pytanie - czyżbyś był Prywatnym
Likwidatorem Niedobrych Urzędników Skarbowych ?
-
7. Data: 2004-10-26 18:33:38
Temat: Re: kontrola z urzędu skarbowego
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik Leszek napisał:
> Hm, no aż tak dokładnych danych nie mam - ale mogę sąsiadki spytać.... -a
> Urząd Skarbowy Wodzisław Śląski
> A czy również według Twoich informacji żądanie podobnej "zgodności" jest
> nieprawne?
> Bo w moim Biurze Rachunkowym prowadząca mnie księgowa powiedziała -"no
> oczywiście, że stan kasy w kasie musi się zgadzać z kasą fiskalną" .....
Podstawowe pytanie - podstawa prawna. Bo o ile kontrolera raczej nie
masz okazji zapytać o podstawe dopóki sie u ciebie nie zjawi, to swoja
księgową możesz w każdej chwili (chyba że ja jakos szczególnie
rozpieszczam klientów :-) ).
Sama jestem ciekawa na czym Twoja księgowa opiera tą pewność, więc
prosze, na powaznie, napisz co Ci odpowiedziała.
I co jeżeli przyjmujesz płatności kartą, przelewem? A co jeżeli masz
dobre serce i sprzedajesz "na krechę"?
>
> P.S. - zabrzmiało groźnie to Twoje pytanie - czyżbyś był Prywatnym
> Likwidatorem Niedobrych Urzędników Skarbowych ?
I ile bierze od sztuki? :-)
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
8. Data: 2004-10-26 18:37:30
Temat: Re: kontrola z urzędu skarbowego
Od: "Jerry" <n...@n...pl>
> Bo w moim Biurze Rachunkowym prowadząca mnie księgowa
> powiedziała -"no oczywiście, że stan kasy w kasie musi się zgadzać z
> kasą fiskalną" .....
czesc, zmien biuro rachunkowe, to kompletne bzdury i kontrola z us z
cala pewnoscia tym sie nie zajmuje.
wiem co mowie bo pracuje w ww urzedzie, oczywiscie w innym niz Twoj.
pozdrawiam
j.
-
9. Data: 2004-10-26 18:50:55
Temat: Re: kontrola z urzędu skarbowego
Od: "Andrzej R." <a...@n...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@c...pl> napisał
> P.S. - zabrzmiało groźnie to Twoje pytanie - czyżbyś był Prywatnym
> Likwidatorem Niedobrych Urzędników Skarbowych ?
Re : Właśnie o to chodzi, żeby nareszcie nasze głosy brzmiały groźnie. I aby
nie pisać "jakiś urzędnik z jakiegoś urzędu". Jeśli mamy podstawę
twierdzić, że urzędnik jest niekompetentny, niedouczony, że łamie prawo - to
konkretne fakty , z imieniem i nazwiskiem . Publiczne piętnowanie jest
bardzo skuteczną bronią. Oczywiście wymaga to rozwagi i rzetelnej wiedzy,
aby w finale nie okazało się, że jednak to urzędnik miał rację (bo wówczas
trochę głupio...)
Pozdrawiam AR
-
10. Data: 2004-10-27 05:31:26
Temat: Re: kontrola z urzędu skarbowego
Od: "PK" <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl>
Człowiek co się przedstawia jako Leszek napisał:
> W głowie mi się w ogóle nie mieści, że musi się zgadzać - no bo firma
> moja, kasa moja wydatki typu pączek do kawy dla mnie i pracowników
> ponoszę według uznania.
a czy jak ponosisz dla pracowników większe nakłady niż przewidują przepisy
to czy aby oni nie powinni od tego zapłacić podatku?
P.