Witam
Bardzo proszę o pomoc w jaki sposób zapłacić podatek za dochód z
filmowania wesel?
Powiedzmy, że zdarza sie to niezbyt często więc moje pytanie brzmi: Czy
myszę rejestrować działalnośc, płacić składkę zdrowotną, prowadzić księgę
przychodów i rozchoów składać PITy co miesiąc jeżeli jestem zatrudniony na
umowę o pracę a wesela są tylko daodatkowe powiedzmy 8 w ciągu roku.
Słyszałem, że można to traktować jako pracę na umowę-zlecenie podchodzącą
pod pewnego rodzaju twórczość artystyczną związaną z prawami autorskimi.
Dzięki czemu można płacić tylko podatek bez składki zdrowotnej i zbędnych
dokumentów w ZUSie. Przy obliczaniu podatku dochód pomniejszyć o
zryczałtowane koszty w wysokości 50% i składać jedynie właściwy PIT w
przypadku wystąpienia dochodu. Ten drugi wariant lepiej mi odpowiada i 10%
efektywnego podatku jest całkiem atrakcyjne.
Jeżeli usługa nie zostanie potraktowana jako działalnośc "artystyczna"
związana z prawem autorskim będą mniejsze koszty wiec większy podatek.
Wielkie dzięki za życzliwą pomoc.
Pozdrawiam Gantek
g...@w...NOSPAMpl

do góry

Użytkownik "żart" <z...@l...pl> napisał w wiadomości
news:cghiu8$o26$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
> Bardzo proszę o pomoc w jaki sposób zapłacić podatek za dochód z
> filmowania wesel?
> Powiedzmy, że zdarza sie to niezbyt często więc moje pytanie brzmi: Czy
> myszę rejestrować działalnośc, płacić składkę zdrowotną, prowadzić księgę
> przychodów i rozchoów składać PITy co miesiąc jeżeli jestem zatrudniony na
> umowę o pracę a wesela są tylko daodatkowe powiedzmy 8 w ciągu roku.
> Słyszałem, że można to traktować jako pracę na umowę-zlecenie podchodzącą
> pod pewnego rodzaju twórczość artystyczną związaną z prawami autorskimi.
> Dzięki czemu można płacić tylko podatek bez składki zdrowotnej i zbędnych
> dokumentów w ZUSie. Przy obliczaniu podatku dochód pomniejszyć o
> zryczałtowane koszty w wysokości 50% i składać jedynie właściwy PIT w
> przypadku wystąpienia dochodu. Ten drugi wariant lepiej mi odpowiada i 10%
> efektywnego podatku jest całkiem atrakcyjne.
> Jeżeli usługa nie zostanie potraktowana jako działalnośc "artystyczna"
> związana z prawem autorskim będą mniejsze koszty wiec większy podatek.
> Wielkie dzięki za życzliwą pomoc.
> Pozdrawiam Gantek
> g...@w...NOSPAMpl

a po co to gdziekolwiek zgłaszać ?
mało dostają od twojej umowy o pracę ?

:)))

oczywiście jest to skrajny przypadek ale bardzo atrakcyjny

do góry

On Wed, 25 Aug 2004, żart wrote:
[...]
>+ Słyszałem, że można to traktować jako pracę na umowę-zlecenie podchodzącą
>+ pod pewnego rodzaju twórczość artystyczną związaną z prawami autorskimi.

Tylko "czasami". Kto jest twoim klientem ?? :)

"Działalność osobista" przewidziana jest dla dochodów:
+++ z ustawy +++
Art. 13. Za przychody z działalności wykonywanej osobiście, o której
mowa w art. 10 ust. 1 pkt 2, uważa się:
[...]
8) przychody z tytułu wykonywania usług, na podstawie umowy zlecenia lub
umowy o dzieło, uzyskiwane wyłącznie od:

a) osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą, osoby prawnej
i jej jednostki organizacyjnej oraz jednostki organizacyjnej niemającej
osobowości prawnej,

b) właściciela (posiadacza) nieruchomości, w której lokale są wynajmowane
[...]
---

Ponieważ regulacji dla "działalności usługowej i artystycznej wykonywanej
na rzecz ludności poza działalnością gospodarczą" jakoś nie widać,
na ogół przywoływane jest skorzystanie ze "znajomej firmy" (która
pewnie za "obrót papierami" coś będzie chciała, choćby po to żeby
się przed US wyłumaczyć po co im ten kłopot :)).
Jak robisz "dla firmy" - to tak, wystawiasz im rachunek (z wykazaną
kwotą podatku), "firma cię rozlicza"...
IMHO film kwalifikuje się pod "utwór w rozumieniu prawa" :) więc
regulując (jakkolwiek) kwestię praw autorskich (znaczy: ktoś JAKIEŚ
prawa nabywa :)) powinno dać się skorzystać z "50%" :)
Owe "50%" wcale nie są "za darmo": przecież "robiąc osobiście" musiałeś
sobie kamerę kupić a odliczyć amortyzacji nie masz jak.

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał


> IMHO film kwalifikuje się pod "utwór w rozumieniu prawa" :) więc
> regulując (jakkolwiek) kwestię praw autorskich (znaczy: ktoś JAKIEŚ
> prawa nabywa :)) powinno dać się skorzystać z "50%" :)

--------------------

weselny film to bez watpliwosci 50% - jakbyniebylo s z t u k a.

pozdr.hanka

do góry

> Tylko "czasami". Kto jest twoim klientem ?? :)
>
> "Działalność osobista" przewidziana jest dla dochodów:
> +++ z ustawy +++
> Art. 13. Za przychody z działalności wykonywanej osobiście, o której
> mowa w art. 10 ust. 1 pkt 2, uważa się:
> [...]
> 8) przychody z tytułu wykonywania usług, na podstawie umowy zlecenia lub
> umowy o dzieło, uzyskiwane wyłącznie od:
>
> a) osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą, osoby prawnej
> i jej jednostki organizacyjnej oraz jednostki organizacyjnej niemającej
> osobowości prawnej,

Dzięki za odpowieź moimi klientami są osoby fizyczne mające wesele, które ja
im mogę sfilmować z odpłatnością.
pozdrawian

do góry

> weselny film to bez watpliwosci 50% - jakbyniebylo s z t u k a.
Tu chodzi o 50% i całą resztę urtudnień typu składki zdrowotne, księgi
podatkowe, amortyzacje, wpis do ewidencji, konto, regon itp
Nie wiem czy ustawodawca definiuje co sztuką jest a co nie.
pozdrawiam gantek

do góry

Użytkownik "żart" <z...@l...pl> napisał w wiadomości


> Nie wiem czy ustawodawca definiuje co sztuką jest a co nie.
> pozdrawiam gantek

----------------
ustawodawca a jakze definiuje

w duzym uproszczeniu utwor powinien miec nastepujace cechy:

a) stanowic rezultat pracy człowieka (twrrcy),
b) stanowic przejaw działalnosci twrrczej,
c) miec indywidualny charakter.


mysle ze twoj fim to ma!

:-)

pozdr.

hanka

do góry

> w duzym uproszczeniu utwor powinien miec nastepujace cechy:
>
> a) stanowic rezultat pracy człowieka (twrrcy),
> b) stanowic przejaw działalnosci twrrczej,
> c) miec indywidualny charakter.

Do Hanki:
(lekko OT)
mam dużo umów z 'artystami' z branży filmowej/reklamowej i większość takich
umów jest umowami o dzieło:
scenarzysta, reżyser, aktor, kostiumograf i generalnie co do tych osób nie
ma WIĘKSZYCH wątpliwości.

A w takim razie jak byś zinterpretowała umowy podpisane ze:
- statystą
- operatorem wózka z kamerą
???
:-)

pozdrawiam
Łukasz Kaliński

do góry

Użytkownik "Łukasz Kaliński" <l...@g...pl> napisał w wiadomości


> Do Hanki:
> (lekko OT)
> mam dużo umów z 'artystami' z branży filmowej/reklamowej i większość
takich
> umów jest umowami o dzieło:
> scenarzysta, reżyser, aktor, kostiumograf i generalnie co do tych osób nie
> ma WIĘKSZYCH wątpliwości.
>
> A w takim razie jak byś zinterpretowała umowy podpisane ze:
> - statystą
> - operatorem wózka z kamerą
> ???
> :-)
----------------
statysta - 'na moje' jego dzielo to utwor.
operator - well, jesli film dosc statyczny to .......

a tak powaznie, to dalabym jednak 50%,
mozna z ostroznosci napisac o interpretacje - z 14a ordynacji, [a w niej "w
przekonaniu podatnika..........blabla.... i czy to slusznie"] - chociaz
urzedy raczej laskawe w takich opiniach nie sa, a to jest dosc uznaniowe.

pozdrawiam - hanka

do góry

Użytkownik "hanna" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cgjt4c$o1h$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Łukasz Kaliński" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
>
>
> > Do Hanki:
> > (lekko OT)
> > mam dużo umów z 'artystami' z branży filmowej/reklamowej i większość
> takich
> > umów jest umowami o dzieło:
> > scenarzysta, reżyser, aktor, kostiumograf i generalnie co do tych osób
nie
> > ma WIĘKSZYCH wątpliwości.
> >
> > A w takim razie jak byś zinterpretowała umowy podpisane ze:
> > - statystą
> > - operatorem wózka z kamerą
> > ???
> > :-)
> ----------------
> statysta - 'na moje' jego dzielo to utwor.

A jak jest przebrany za drzewo lub kamień?
;-)

> operator - well, jesli film dosc statyczny to .......

Camera Cafe/Kasia i Tomek?
;-)

>
> a tak powaznie, to dalabym jednak 50%,
> mozna z ostroznosci napisac o interpretacje - z 14a ordynacji, [a w niej
"w
> przekonaniu podatnika..........blabla.... i czy to slusznie"] - chociaz
> urzedy raczej laskawe w takich opiniach nie sa, a to jest dosc uznaniowe.
>
> pozdrawiam - hanka

Nie ukrywam, że poruszyłem ten temat z premedytacją:
mam informacje z US, i to nieoficjalnie wiążącą, iż "niestety, Panie
Łukaszu, każdy z takich przypadków musi być rozpatrywany indywidualnie".

DW: ja z operatorem wózka podpisuję niestety UmZlec, ze statystami i
wszystkimi pozostałymni podpisuję UoD 50%.

Pozdrawiam
Łukasz Kaliński

do góry