Witam,
Mam spolke zoo i mam takie pytanie jak w temacie.

Generalnie wiem ze sa rozne mozliwosci:
1. Umowa o prace = ZUS + podatek dochodowy (stanowczo za dużo)
2. wyplata zysku dla udzialowców = najpierw CIT 27%, potem jakis ryczałt
chyba 15%
3. podobno mozna zarządowi wyplacac jakies honoraria opodatkowane tylko
podatkiem czy jakims ryczaletem.

Czy ktos moze poradzic jak uchronic swoją kasę przed naszym złodziejskim
fiskusem.

Jakos mam dziwnie przeczucie ze im wiecej pieniedzy zostanie u mnie w
kieszeni tym lepiej zostana one spożytkowane.

Prosze o pomoc lub info (mozna tez na priv. w...@i...pl)


POzdrawiam,



Waldi

do góry

z poniższego wynika, że złodziejski jest raczej autor wiadomości a nie
fiskus

Użytkownik "Waldi" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b0puho$58m$1@news.tpi.pl...
> Witam,
> Mam spolke zoo i mam takie pytanie jak w temacie.
>
> Generalnie wiem ze sa rozne mozliwosci:
> 1. Umowa o prace = ZUS + podatek dochodowy (stanowczo za dużo)
> 2. wyplata zysku dla udzialowców = najpierw CIT 27%, potem jakis ryczałt
> chyba 15%
> 3. podobno mozna zarządowi wyplacac jakies honoraria opodatkowane tylko
> podatkiem czy jakims ryczaletem.
>
> Czy ktos moze poradzic jak uchronic swoją kasę przed naszym złodziejskim
> fiskusem.
>
> Jakos mam dziwnie przeczucie ze im wiecej pieniedzy zostanie u mnie w
> kieszeni tym lepiej zostana one spożytkowane.
>
> Prosze o pomoc lub info (mozna tez na priv. w...@i...pl)
>
>
> POzdrawiam,
>
>
>
> Waldi
>
>

do góry

Użytkownik "bobek" <b...@x...wp.pl> napisał w wiadomości
news:b11a36$919$1@news.tpi.pl...
> z poniższego wynika, że złodziejski jest raczej autor wiadomości a nie
> fiskus

Zastanów sie lepiej co piszesz. Złodziej to ten kto zabiera coś co do niego
nie należy. A czyj jest zysk wypracowany przez sp. z o.o. Jej właścicieli
czy państwowy.

Skąd sie biora jeszcze tacy pobrobowcy PRL-u????

do góry

On Sun, 26 Jan 2003, bobek wrote:

>+ z poniższego wynika, że złodziejski jest raczej autor
>+ wiadomości a nie fiskus

Nic a nic nie przesadziłeś ?
Jakby pytał o zostawione w prawie (nikt nie widział, łącznie
z aktualną p. - *przypadkiem* - ambasador, która kiedyś umowę
podpisywała ?) luki dla kantów w postaci niby-darowizny (100%
odliczenia, AFAIK swojego czasu p. min. Ożóg potwierdzała) dla
kościoła to bym ci się nie dziwił. A tak... lubisz płacić
więcej niż *musisz* ?
Możemy podać ci kilka przepisów :)

BTW: łatwiej się odnosić do opinii podanych *pod* oryginałem :] !

[...]
>+ > Generalnie wiem ze sa rozne mozliwosci:
>+ > 1. Umowa o prace = ZUS + podatek dochodowy (stanowczo za dużo)

BTW: to jeszcze zależy *ile*. Niestety (dla maluczkich) im więcej
tym "lepiej" - bo dla ZUSu jest górna granica (250% średniej
krajowej), powyżej ZUSu się nie płaci... ! (za to dochodowy
rośnie, równowaga musi być :))
Dla sum astronomicznych -> 40%

>+ > 2. wyplata zysku dla udzialowców = najpierw CIT 27%, potem jakis ryczałt
>+ > chyba 15%
[...]

Chyba tak. 42%...

pzdr, Gotfryd
(chwilowo niezagrożony dywidendą ;>)

do góry

j23 <w...@s...com.pl> wrote:
> Skąd sie biora jeszcze tacy pobrobowcy PRL-u????

No przecież się podpisał "bobek" .Zamienił tylko dwie pierwsze litery
dla niepoznaki,ale ja go rozszyfrowałem:-))

--
Jacek


"Jeśli ktoś ci mówi, że będzie lepiej, to wyślij go na drzewo"

Cytat z Urbana - proszę nie uważać ,że to mój autorytet

do góry