witam,

czy ktoś może wie, co należy wpisać na fakturze wystawionej nierezydentowi
zamiast numeru NIP ?

bartek

do góry

Użytkownik Bartosz Warniello (Addevinder) napisał:

> witam,
>
> czy ktoś może wie, co należy wpisać na fakturze wystawionej nierezydentowi
> zamiast numeru NIP ?

Płaci podatki w Polsce? Musi miec nip.
Nie płaci - nic nie piszesz. NIP kupującego nie potrzebny jest
sprzedawcy (brak NIPu kupującego na fakturze sla sprzedawcy nic nie
zmienia) ale kupującemu, jeżeli chce odliczyć VAT z faktury zakupu.
Polskiego VATu nie odliczy nigdzie poza Polską a do tego musi być
polskim płatnikiem VAT a skoro nie jest po co komu NIP?

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl

do góry

Maddy wrote:

> Polskiego VATu nie odliczy nigdzie poza Polską a do tego musi być
> polskim płatnikiem VAT a skoro nie jest po co komu NIP?

A VAT zwracany na granicy przy wywozie towaru?

do góry

> Płaci podatki w Polsce? Musi miec nip.
> Nie płaci - nic nie piszesz. NIP kupującego nie potrzebny jest
> sprzedawcy (brak NIPu kupującego na fakturze sla sprzedawcy nic nie
> zmienia) ale kupującemu, jeżeli chce odliczyć VAT z faktury zakupu.
> Polskiego VATu nie odliczy nigdzie poza Polską a do tego musi być
> polskim płatnikiem VAT a skoro nie jest po co komu NIP?

Bo tak chciał ynteligentny minister? :-))
Się oczywiście nie czepiam ale przypadek nabycia przez
nierezydenta usług wykonanych w kraju zdaje się przerósł
urzędniczą wyobraźnię piszących przepisy bo na odstępstwo
od NIPu nijak się chyba nie łapie :-(

Pix

do góry

dziękuję za odpowiedź,

chodzi mi o to, że muszę zafakturować wykonanie prezentacji multimedialnej
dla klienta zza granicy. dowiedziałem się, że to nie jest eksport, bo usługa
jest wykonana w kraju, ale, że VAT i tak jest 0% na mocy punktu 64
rozporządzenia ministra finansów z 22 marca 2002 r. w sprawie wykonania
niektórych przepisów ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku
akcyzowym. więc wystawiam zwyczajnją fakturę, a nie eksportową, fakturuję w
złotówkach wg kursu NBP z dnia w którym fakturuję, a do książki przychodów
wpisuję wg faktycznego kursu, po jakim przliczył mi bank.

dobrze robię?

bartek

do góry

> chodzi mi o to, że muszę zafakturować wykonanie prezentacji multimedialnej
> dla klienta zza granicy. dowiedziałem się, że to nie jest eksport, bo
usługa
> jest wykonana w kraju,

Ano.

> ale, że VAT i tak jest 0% na mocy punktu 64
> rozporządzenia ministra finansów z 22 marca 2002 r. w sprawie wykonania
> niektórych przepisów ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku
> akcyzowym.

Jeśli spełnia też ust.2 to why not.

> więc wystawiam zwyczajnją fakturę, a nie eksportową, fakturuję w
> złotówkach wg kursu NBP z dnia w którym fakturuję, a do książki przychodów
> wpisuję wg faktycznego kursu, po jakim przliczył mi bank.
>
> dobrze robię?

Hmm... no nie wiem...
Może kto mądrzejszy sprostuje ale zawsze mi się wydawało, że
w takim przypadku mamy dwa wpisy - z dnia wystawienia faktury
(po kursie NBP) oraz z dnia wpływu na konto (różnica kursowa).

Pix

do góry

kwote na fakturze przeliczasz na zlotowki po srednim kursie NBP
z dnia wystawienia faktury (obliczenia powienienes umiescic na
wolnym polu faktury), ta sama kwote wpisujesz do kpir,
w dniu, w ktorym pieniadze wplyna na twoje konto w banku i bank
je od ciebie kupi, sporzadzasz dowod wewnetrzny "rozliczenie
roznic kursowych" i obliczasz roznice ((kurs kupna banku z dnia
wplywu - kurs sredni nbp z dnia wystawienia) x kwota), dowod
wpisujesz do kpir, roznice w kolumnie "wartosc sprzedanych
towarow i uslug" (czyli pomniejsza lub powieksza przychod)

art. 14. ust. 1a. updof

--
bromden[at]gazeta.pl

do góry

> kwote na fakturze przeliczasz na zlotowki po srednim kursie NBP
> z dnia wystawienia faktury (obliczenia powienienes umiescic na
> wolnym polu faktury [...]
> art. 14. ust. 1a. updof
>
> bromden[at]gazeta.pl

Jaki byl cel ustawodawcy?:

Czytam o kursie "z dnia" a zawsze sadzilem, ze chodzi o kurs "obowiazujacy w
dniu". Kurs "obowiazujacy w dniu" to ostatni ogloszony przez NBP przed danym
dniem, w którym stosujemy go np. do przeliczen na wystawianej fakturze.
Stosowanie kursu "obowiazujacego w dniu" a nie "z dnia" jest o tyle lepsze,
ze mozemy go zastosowac juz 1 sekunde po pólnocy - znamy kurs "z dnia"
poprzedniego. Natomiast, stosujac kurs "z dnia" w dniu jego ogloszenia,
trzeba na to ogloszenie poczekac - ogranicza to czasowo swobode wystawiania
faktur.

Który kurs powinien byc zatem zastosowany?

Thomasson

do góry

> Który kurs powinien byc zatem zastosowany?

ustawa mowi wyraznie o
a) kursie srednim oglaszanym przez NBP (z dnia...)
b) kursie kupna ustalonym przez bank (w dniu...)

przy czym w (b) ustawodawca "powinien byl miec na mysli"
kurs po jakim przeliczone zostaly pieniadze (bo to odpowiada
stanowi faktycznemu), czyli kurs nie w dniu, ale w konkretnej
chwili (w tej, w ktorej przeliczono pieniadze), bo chyba kurs
moze sie zmieniac w ciagu dnia

--
bromden[at]gazeta.pl

do góry

> > Który kurs powinien byc zatem zastosowany?
>
> ustawa mowi wyraznie o
> a) kursie srednim oglaszanym przez NBP (z dnia...)
> b) kursie kupna ustalonym przez bank (w dniu...)
>
> przy czym w (b) ustawodawca "powinien byl miec na mysli"
> kurs po jakim przeliczone zostaly pieniadze (bo to odpowiada
> stanowi faktycznemu), czyli kurs nie w dniu, ale w konkretnej
> chwili (w tej, w ktorej przeliczono pieniadze), bo chyba kurs
> moze sie zmieniac w ciagu dnia
> --
> bromden[at]gazeta.pl

Również sądzę, że w punkcie (b) chodzi o kurs, który rzeczywiście
zastosowano (jeśli się zmieniał w trakcie dnia) - tak podpowiada logika i
inne osoby też pewnie tak uważają.
Wrócę jeszcze do punktu (a) bo nie chce mi się wierzyć, że przy wystawianiu
faktur stosuje się kurs "ogłoszony w dniu", a nie "obowiązujący w dniu".
Chciałbym poznać jeszcze inne opinie na temat pobierania kursów walut
ogłaszanych przez NBP. Celowo zmieniłem nazewnictwo w stosunku do
poprzedniego posta: może "kurs z dnia" oznacza "obowiązujący w dniu" a nie
"ogłoszony w dniu". Na większych fakturach różnice mogą sięgać kilkuset
złotych (przypadek własny). Wg mojej księgowej stosuje się kurs
"obowiązujący w dniu" (czyli upraszczając - z dnia poprzedniego), jak np.
przy obliczaniu delegacji zagranicznych (pomijam ustalenie kursu w umowie
stron, bo tam sprawa jest jasna).

Thomasson

do góry