Kilka dni temu ojciec odebrał dziwny telefon.
Dzwoni Pani, pyta o mnie i mówi, że jest z urzędu skarbowego i potrzeby
jest mój.. numer dowodu osobisteog i pesel. Zapytana, gdzie oddzwonić
mówi,ze ona sama zadzwoni. Po przeglądnięciu listy rozmów przychodzacych
wnioskuję że pani dzwoniła z telefonu komórkowego (6xxxxxx).

Na drugi dzień powtórka. Pani przyciśnieta nieco prosi, by oddzwonć na
numer xxxx (stacjonarny) i podaje swoje nazwisko.
Dzwonę do urzędu skarbowego- nikt o takim nazwisku tam nie pracuje...
Telefon stacjonarny tez nie nalezy do US.

Zlekceważyłbym ten telefon, ale...
1. Ktoś zna mój tel. stacjonarny
2. Ktoś zna moje imię i nazwisko, choć w książce tel. jest ojciec.

Zastanawiam się kto to może być. W US mam DG, dostali mój NIP 1 z dowodem i
peselem, wiec te dane mają. Myśłaęłm że to może ktoś z UKS /ZUS (kontrola
się szykuje ???) ale oni chyba by te dane mieli....

Co o tym sądzić ? NIe zamierzam nic podawać telefonicznie, ale zastanawiam
się co ktos kombinuje i co z tym zrobić.