-
1. Data: 2003-12-04 09:46:31
Temat: dziura w systemie???
Od: "tax" <k...@W...gazeta.pl>
Witam,
Przyszedł mi do głowy pewien pomysł - oczywiście nie polecam, bo to
przestępstwo :-)
Jeszcze w 2003 roku istnieje możliwość odliczenia od dochodu kwot
przekazanych na rach. bankowy np. Kościoła - cel kult religijny.
Aby udokumentować odliczenie w US potrzebujemy dowód bankowy przelewu.
I tutaj przychodzi mi do głowy:
-dokonujemy przelewu na nr swojego konta, ale jako odbiorcę wpisując nazwę
dowolnego Koscioła, organizacji itd.
-dostajemy dowód przelewu
-po kilku dniach pieniądze wracają na nasze konto, bo odbiorca nie zgadza się
z nr konta.
Co o tym sądzicie??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2003-12-04 10:37:34
Temat: Re: dziura w systemie???
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 2003-12-04 10:46, tax wrote:
> -dokonujemy przelewu na nr swojego konta, ale jako odbiorcę wpisując nazwę
> dowolnego Koscioła, organizacji itd.
> -dostajemy dowód przelewu
> -po kilku dniach pieniądze wracają na nasze konto, bo odbiorca nie zgadza się
> z nr konta.
Technika ta jest stosowana przez oszustów. Polega to na tym, że składa
się błedny przelew, wysyła jego kopię, a kasa wraca. Mamy towar i kasę.
Mój bank (DB PBC) nie daje np. potwierdzeń złożenia przelewu w dniu
złożenia, by , jak się domyślam zapobiec takiemu obrotowi sprawy.
Da sie wprawdzie wydrukować potwierdzenie transakcji składanej przez
net, ale nie da się w pełni jej udowodnić, jeżeli wróci.
Ewentualne oszustwo ma więc braki formalne.
Proponuję, byśmy jako grupa założyli organizację religijną, np.
czcicieli euro, wpłacili na jej konto, jak piszesz wyżej, a potem w
ramach wsparcia rozdali te pieniadze bez pokwitowania sami sobie.
Wymagałoby to jednak, byśmy wobec siebie byli uczciwi - żeby np. w
ramach naszego wyznania nie powstała schizma, polegająca na zmianie
obiektu kultu, np. na czcicieli przyrody cypryjskiej.
Pzdr: Catbert
-
3. Data: 2003-12-04 11:10:49
Temat: Re: dziura w systemie???
Od: "/slawek" <w...@W...pl>
Użytkownik "Catbert" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bqn2q4$1d5$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Technika ta jest stosowana przez oszustów. Polega to na tym, że składa
> się błedny przelew, wysyła jego kopię, a kasa wraca. Mamy towar i kasę.
Na przelewie jest fałszywy nr konta beneficjenta, więc trzeba być kretynem,
żeby się za to złapać. Tym bardziej, że w bankach które w pełni wdrożyły
NRB, nazwa beneficjenta nie jest kontrolowana.
Abstrahując, jest to prymitywny przekręt typu "bierz forse i w nogi" a nie
żadna luka w systemie.
-
4. Data: 2003-12-04 12:20:48
Temat: Re: dziura w systemie???
Od: "tax" <k...@N...gazeta.pl>
w przelewie nie nr beneficjenta jest błędny tylko dane beneficjenta. PO
dokonaniu przelewu masz papier w ręku a pieniądze po kilku dniach wracają na
pierwotne konto, ewentualnie gdy bank nie porówna nr konta z danymi
beneficjenta to pieniądze zaksięguje na koncie docelowym /a przeciez zgodnie
z tym co pisałem to także jest twoje konto/. Reasumując masz papier potrzebny
do odliczeń i kasę na swoim koncie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2003-12-04 12:54:38
Temat: Re: dziura w systemie???
Od: "/slawek" <w...@W...pl>
W tym wydaniu jest to nadal prymitywny przekręt zakładający lenistwo
urzędników skarbowych. Może weź sobie sfarbrykuj przelew na drukareczce -
efekt ten sam a o ile mniej zachodu.
-
6. Data: 2003-12-04 12:55:26
Temat: Re: dziura w systemie???
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 2003-12-04 12:10, /slawek wrote:
> Użytkownik "Catbert" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bqn2q4$1d5$1@korweta.task.gda.pl...
>
>>Technika ta jest stosowana przez oszustów. Polega to na tym, że składa
>>się błedny przelew, wysyła jego kopię, a kasa wraca. Mamy towar i kasę.
>
>
> Na przelewie jest fałszywy nr konta beneficjenta, więc trzeba być kretynem,
> żeby się za to złapać. Tym bardziej, że w bankach które w pełni wdrożyły
> NRB, nazwa beneficjenta nie jest kontrolowana.
> Abstrahując, jest to prymitywny przekręt typu "bierz forse i w nogi" a nie
> żadna luka w systemie.
Nie twierdziłem, że jest to luka w systemie - są banki, które zmieniły
"w międzyczasie" stary nr na NRB i przelew na stary jest odrzucany.
W takiej sytuacji na potwierdzeniu jest prawidłowy, lecz nieaktualny nr
konta danej firmy, a zapewniony przez bank klient, że stary nr będzie
działał przez jakiś czas może taki stan uznac za prawidłowy.
Założenie, że wszyscy o wszystkim wiedza, wszystko rozumieja i wszystko
czytają jest błedne.
Moim klientom zdarza się nie czytac np. ofert na 100k EUR, więc jak bym
sie uparł, czy miał cel, to mógłbym ich narżnąć.
Nie analizuje, czy przekręt jest prymitywny, czy skomplikowany - pisze,
jedynie, że takie sytuacje sie zdarzają.
Pzdr: Catbert
-
7. Data: 2003-12-04 14:43:22
Temat: Re: dziura w systemie???
Od: "/slawek" <w...@W...pl>
Użytkownik "Catbert" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bqnasl$s0d$1@korweta.task.gda.pl...
> Nie twierdziłem, że jest to luka w systemie - są banki, które zmieniły
> "w międzyczasie" stary nr na NRB i przelew na stary jest odrzucany.
> W takiej sytuacji na potwierdzeniu jest prawidłowy, lecz nieaktualny nr
> konta danej firmy, a zapewniony przez bank klient, że stary nr będzie
> działał przez jakiś czas może taki stan uznac za prawidłowy.
Pożądny bank powinien poinformować, do kiedy przyjmuje przelewy na stary
numer konta. Niestety, stopień "pożądności" zależy zazwyczaj od znaczenia
klienta dla banku.
> Założenie, że wszyscy o wszystkim wiedza, wszystko rozumieja i wszystko
> czytają jest błedne.
> Moim klientom zdarza się nie czytac np. ofert na 100k EUR, więc jak bym
> sie uparł, czy miał cel, to mógłbym ich narżnąć.
To kwestia wzajemnych stosunków. Długoletniego partnera inaczej się traktuje
niż nieznanego.
No i jeszcze kwestia zasad Dilberta: zdarzają się zarządy które większą wagę
przykładają do poziomu zużycia materiałów czystości niż zapisów 100k zł
kontraktu. ;-)
> Nie analizuje, czy przekręt jest prymitywny, czy skomplikowany - pisze,
> jedynie, że takie sytuacje sie zdarzają.
To raczej odnosiło się do pierwotnego postu, sory za nieporozumienie
Pozdrawiam
S.