Witam,

mam takie pytanie: przyjaciel rodziny z okazji slubu zamierza sprezentowac
mnie i mojej narzeczonej dzialke budowlana o wartosci okolo 20kpln.
Chcielibysmy zalatwic to w taki sposob, zeby kosztowalo nas to jak najmniej
(podatki, oplaty, etc). Jak sie wiec za to zabrac? lepiej darowac (ile wtedy
podatku, kto powinien zaplacic (znaczy chodzi o strone prawna, bo oczywiscie
zamierzam wszelkie koszta zwrocic)), czy moze lepiej 'sprzedac' (i ponownie,
jakie koszta i kto wg. prawa powinien je poniesc).

Z pewnych przyczyn (kredyt na budowe domu... niestety jako kawaler mam
wieksza zdolnosc kredytowa niz jako maz swojej przyszlej zony :( )
wygodniej jest zeby darowal to mnie przed slubem... i w zwiazku z tym
pojawia sie kwestia, jakie ew. sa pozniej koszta (podatki?) jesli chcialbym
uczynic zone wspolwascicielem?

pozdrawiam swiatecznie
--
Tomek

do góry

On Mon, 27 Dec 2004, Tomasz wrote:
[...]
>+ czy moze lepiej 'sprzedac'

No popatrz.
Nie dość że go na stać na kupno działki to jeszcze stać go na
wybudowanie domu ;> (ale na podatek już nie ma ;) - a fe, jakiś
antybudżetowy osobnik :)) - "a skąd Pan miał pieniądze" ?
;)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości


> No popatrz.
> Nie dość że go na stać na kupno działki to jeszcze stać go na
> wybudowanie domu ;> (ale na podatek już nie ma ;) - a fe, jakiś
> antybudżetowy osobnik :)) - "a skąd Pan miał pieniądze" ?
> ;)
>

heh :-) "a kto wódki nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym
dochody państwa bezideowcem ..." :-)

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> On Mon, 27 Dec 2004, Tomasz wrote:
> [...]
>> + czy moze lepiej 'sprzedac'
>
> No popatrz.
> Nie dość że go na stać na kupno działki to jeszcze stać go na
> wybudowanie domu ;> (ale na podatek już nie ma ;) - a fe, jakiś
> antybudżetowy osobnik :)) - "a skąd Pan miał pieniądze" ?
> ;)

:D no to przeciez mowie, dzialke dal kolega, na cegly zrzucili sie moi
dotychczasowi sasiedzi (nawet nie musialem bardzo prosic, jak sie tylko
dowiedzieli ze jest mozliwosc wyprowadzenia mnie z klatki to sie sami
oferowali), developer zaoferowal ekipe (chyba nie lubi jak go odwiedzam...
zupelnie nie rozumiem czemu, przeciez to w jego interesie jest, zebym
wylapal wszystkie niedorobki...)... no i wychodzi ze tylko podatek musze sam
zaplacic... :(


;)

pozdrawiam prawie weekendowo (od jutra urlop az do konca roku ;) )
--
Tomek

do góry

On Tue, 28 Dec 2004, Tomasz wrote:
[...]
>+ :D no to przeciez mowie, dzialke dal kolega,

...no kiedy najwyraźniej nie masz zamiaru tego samego powiedzieć USowi ;>
[...]
>+ oferowali), developer zaoferowal ekipe (chyba nie lubi jak go odwiedzam...
>+ zupelnie nie rozumiem czemu, przeciez to w jego interesie jest, zebym
>+ wylapal wszystkie niedorobki...)...

Dobre ! :)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry