DG, bez VATu. Mam zgryz jak rozliczyć coś takiego:

wykonałem program dla jakiegoś klienta spoza UE, za $1000 (dla równego
rachunku).

całość roboty szła przez serwis organizujący/pośredniczący: klient
wpłacił do serwisu $1000 na escrow, ja wykonałem pracę, klient
powiedział serwisowi że może mi wypłacić pieniądze, serwis pobrał swoją
prowizję (%15+$10), wysłał pozostałe $840 - dla utrudnienia przez
WesternUnion, WU pobrało swoją prowizję ($64), czyli $776 dostałem do
kieszeni.

I teraz najkorzystniej byłoby to rozliczyć tak, że wystawiam rachunek
temu serwisowi na $776 (bo tyle do mnie dotarło), i tak też księguję
przeliczając kwoty wg. średniego kursu NBP w danym dniu.

Tyle, że usługę wykonałem nie dla serwisu, tylko dla klienta. Więc w
zasadzie to jemu powinienem wystawić rachunek na całe $1000, zaś od
serwisu wydobyć fakturę na pobrane prowizje. Problem w tym że:
- od serwisu takiej faktury nie dostanę. Jest niereformowalny w
kwestiach formalnych, i jak uznaje że nie ma potrzeby wystawienia
faktury, to nie wyśle i tyle.
- nawet jakbym tą fakturę wydobył, to jest problem z tym że serwis jest
zlokalizowany w USA, więc pewnie do tej faktury bym musiał doliczyć VAT
(czy ma wpływ na to fakt że jestem podmiotowo bezVATowcem?)

więc takie rozwiązanie jest niemożliwe lub (chyba) nieopłacalne.

Trzecie rozwiązanie, wystawić rachunek dla klienta, ale na kwotę taką
jaką dostałem. Problem w tym że jeżeli takich klientów się zdarzy w
okresie rozliczeniowym dwóch, i od serwisu via WU dostanę całość, to nie
rozdzielę jaka część jest kwotą od jednego a jaka część od drugiego,
właśnie przez te prowizje.

co Wy na to? o poradę nie proszę (bo wiem że nie wolno wam doradzać),
ale bardziej bym się zapytał co Wy byście zrobili w takiej sytuacji?

p. m.

do góry