eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkidarowanie domu po spadku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2006-09-12 19:58:20
    Temat: Re: darowanie domu po spadku
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 12 Sep 2006, zorro wrote:

    > A co z tesciem. Nie żyje z teściową, ale też nie mają rozwodu
    > czy on też może po śmierci teściowej wnieśc sprawę o swoją część?

    No raczej tak.

    pzdr, Gotfryd


  • 12. Data: 2006-09-12 22:26:10
    Temat: Re: darowanie domu po spadku
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    > On Tue, 12 Sep 2006, gonia wrote:
    >
    >> dalej będę się upierała, że dotyczy to tylko i wyłącznie sytuacji,
    >> kiedy jakikolwiek spadek pozostaje, inaczej nie ma masy spadkowej, do
    >> któej cokolwiek należy doliczać
    >
    >
    > A dług może być?
    > W postaci niezapłaconego czynszu na przykład?
    > Albo "częsci czynszu" (jeśli zmarły mieszkał wspólnie z kimś, był
    > zobowiazany do płacenia częsci czynszu i nic to że nie płacił, zobowiązany
    > był).

    nie ma mowy o długach, jest mowa o masie spadkowej, do której mógłby być
    zaliczony niezapłacony czynsz, do którego zmarły miałby prawo, a nie był
    zobowiązany go płacic. ALe wtedy pojawiają się jakieś pieniądze do
    podziału, czyli ta nieszczęsna masa
    >
    >> chyba, że mnie ktoś przekona, że jest inaczej
    >
    >
    > Już próbuję ;)

    no to wielkimi literami poprosze, żebym zrozumiała ;-)


    g.


  • 13. Data: 2006-09-12 22:27:55
    Temat: Re: darowanie domu po spadku
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

    > On Tue, 12 Sep 2006, zorro wrote:
    >
    >> A co z tesciem. Nie żyje z teściową, ale też nie mają rozwodu
    >> czy on też może po śmierci teściowej wnieśc sprawę o swoją część?
    >
    >
    > No raczej tak.

    ja tam w atekij sytuacji bartdziej bym sie martwiła, czy przypadkiem
    kawałek domu już nie jst teścia, i czy on nie ma nic do powiedzenia w
    tej sprawie - tzn. ew.darowizny czy też sprzedaży


  • 14. Data: 2006-09-12 22:46:38
    Temat: Re: darowanie domu po spadku
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    zorro wrote:
    > A co z tesciem. Nie żyje z teściową, ale też nie mają rozwodu czy
    > on też może po śmierci teściowej wnieśc sprawę o swoją część?

    Jak nie mają rozwodu, to tak jakby żył.


  • 15. Data: 2006-09-12 23:05:46
    Temat: Re: darowanie domu po spadku
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 13 Sep 2006, gonia wrote:

    > nie ma mowy o długach, jest mowa o masie spadkowej, do której mógłby być
    > zaliczony niezapłacony czynsz, do którego zmarły miałby prawo, a nie był
    > zobowiązany go płacic.

    Ale do masy spadkowej wchodzą ZARÓWNO wierzytelności ("pieniądze do
    wzięcia") jak i długi ("pieniądze do zapłacenia")!
    Myślisz że jak spadkodawca umiera to domy biorą spadkobiercy a kredyty
    za które te domy zostały kupione gdzieś "wcina"??
    Oj, nie bardzo :)
    Długi zmarłego są *spadkiem* i spadkobiercy je płacą. W ramach podziału
    masy spadkowej.
    Chyba że nie przyjmą spadku (na czas). Albo (na czas) zastrzegą
    "przyjęcie z dobrodziejstwem" (komornik zarobi).
    Niemniej - niezależnie czy suma wyjdzie na plus czy minus, długi wchodzą
    do masy spadkowej i już. Co najwyżej spadkobierca nie korzysta z prawa
    do wzięcia spadku :> (a raczej korzysta z prawa do niewzięcia).

    >> Już próbuję ;)
    >
    > no to wielkimi literami poprosze, żebym zrozumiała ;-)

    Się robi :)
    ++ Kodeks Cywilny +++
    Art. 922.
    § 1. Prawa i obowišzki majštkowe zmarłego przechodzš z chwilš
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    jego œmierci na jednš lub kilka osób stosownie do przepisów
    księgi niniejszej.
    [...]
    § 3. Do długów spadkowych należš także koszty pogrzebu spadkodawcy
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ---

    pzdr, Gotfryd


  • 16. Data: 2006-09-13 08:03:48
    Temat: Re: darowanie domu po spadku
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    >
    >
    >
    > Się robi :)
    > ++ Kodeks Cywilny +++
    > Art. 922.
    > § 1. Prawa i obowišzki majštkowe zmarłego przechodzš z chwilš
    > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > jego ?mierci na jednš lub kilka osób stosownie do przepisów
    > księgi niniejszej.
    > [...]
    > § 3. Do długów spadkowych należš także koszty pogrzebu spadkodawcy
    > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > ---
    >
    >
    źle się zrozumielismy - na to co próbujesz mi wykazać masz moja zgodę

    chodzi mi o sytuację, w której pozostają tylko długi, bez domu, konta i
    samochodu

    i wtedy nie ma do czego doliczyć
    a jeżeli nie zostają majętności w jakiejkolwiek postaci, nikt długami
    nie obdziela spadkobierców, bo nie ma do tego podstaw

    chyba, tak mi się kołacze - ale prawo spadkowe raczej nie jest moją
    najmocniejszą stroną;-)

    g.


  • 17. Data: 2006-09-13 13:30:28
    Temat: Re: darowanie domu po spadku
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    gonia wrote:
    >
    > chodzi mi o sytuację, w której pozostają tylko długi, bez domu, konta i
    > samochodu

    Ale długi też się dzidziczy, choćby żadnego innego majątku nie było.


    >
    > i wtedy nie ma do czego doliczyć

    do zera jak najbardziej można doliczać

    > a jeżeli nie zostają majętności w jakiejkolwiek postaci, nikt długami
    > nie obdziela spadkobierców, bo nie ma do tego podstaw

    a są jakiekolwiek podstawy, żeby długami nie obdzielić spadkobierców?

    Spadek w takim przypadku można odrzucić i dopiero wtedy długów się nie
    odzidziczy. W innym przypadku jak najbardziej i to na dodatek spłaci się
    je z własnego majątku (jak się nie odrzuci spadku, ani nie przyjmei z
    dobrodziejstwem inwentarza). Dzidziczenie spadku wprotst jest domyślnym
    dzidziczeniem jak się nie zrobi nic.



  • 18. Data: 2006-09-13 14:19:59
    Temat: Re: darowanie domu po spadku
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Użytkownik witek napisał:

    >>
    >> chodzi mi o sytuację, w której pozostają tylko długi, bez domu, konta
    >> i samochodu
    >
    >
    > Ale długi też się dzidziczy, choćby żadnego innego majątku nie było.

    nie będę się kłóciła, uwierzę na słowo
    >
    >
    >>
    >> i wtedy nie ma do czego doliczyć
    >
    >
    > do zera jak najbardziej można doliczać

    tu się nie zgodzę, mowa jest o doliczeniu - a w tak podanej sytuacji
    mówilismy o uwzględnieniu tylko tej darowizny
    >
    >> a jeżeli nie zostają majętności w jakiejkolwiek postaci, nikt długami
    >> nie obdziela spadkobierców, bo nie ma do tego podstaw
    >
    >
    > a są jakiekolwiek podstawy, żeby długami nie obdzielić spadkobierców?
    >
    > Spadek w takim przypadku można odrzucić i dopiero wtedy długów się nie
    > odzidziczy. W innym przypadku jak najbardziej i to na dodatek spłaci się
    > je z własnego majątku (jak się nie odrzuci spadku, ani nie przyjmei z
    > dobrodziejstwem inwentarza). Dzidziczenie spadku wprotst jest domyślnym
    > dzidziczeniem jak się nie zrobi nic.

    nie czuję się przekonana, ale być może tak jest
    mimo wszystko przyjmuję tylko sytuację, w któej pozostaje coś
    zero ni ejest tym czymś
    >
    >


  • 19. Data: 2006-09-13 19:50:16
    Temat: Re: darowanie domu po spadku
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 13 Sep 2006, gonia wrote:

    > Użytkownik witek napisał:
    >
    >>> chodzi mi o sytuację, w której pozostają tylko długi, bez domu,
    >>> konta i samochodu
    >>
    >> Ale długi też się dzidziczy, choćby żadnego innego majątku nie było.
    >
    > nie będę się kłóciła, uwierzę na słowo

    IMO wynika wprost z cytowanej częsci K.C. :)

    Niemniej nie o to poszło, a o:

    >>> i wtedy nie ma do czego doliczyć
    >>
    >> do zera jak najbardziej można doliczać
    >
    > tu się nie zgodzę, mowa jest o doliczeniu - a w tak podanej sytuacji
    > mówilismy o uwzględnieniu tylko tej darowizny

    Zdaje się że po prostu popełniliśmy błąd formalny - zabraliśmy się
    za dyskusję nad przedstawionym przez Ciebie stwierdzeniem.
    A będzie dużo prościej jak zacytujesz stosowny artykuł K.C., który
    ma literalnie wyrażać owo "doliczenie" - bo jest kilka różnych zapisów,
    zależnych od celu któremu "doliczenie" darowizny ma służyć.

    Odnoszę wrażenie że po prostu umknął pewnien szczegół, a być może
    sama patrzysz przez pewne uproszczenie tego co my (z Witkiem) piszemy,
    zaś rozdział o spadkach wcale taki krótki nie jest i wynika to m.in.
    z tego iż, jakby to rzec, "jest w nim dużo IFów" ;)

    Mianowicie z faktu, że "darowizny dolicza się do masy" nijak *nie*
    wynika, żeby darowiznę trzeba było zwrócić: jak pojawia się "nadwyżka
    w darowiźnie", czyli spadkobierca z darowizny dostał *więcej* niż
    wynosiłby udział spadkowy, to... jego osobę się wyklucza z podziału,
    o czym stanowi art. 1040 K.C. na przykład.
    Co nie zawsze znaczy, że to koniec "kłopotów" obdarowanego, bo fakt
    zaliczenia lub nie do schedy spadkowej (rozumiem że to określałaś
    przez "masę") ma się nijak do obliczania zachowków i zapisów, znaczy
    mimo wykluczenia danego spadkobiercy z powodu darowizny z podziału
    schedy (w sumie *dla tej* czynności traktuje się go jak powietrze ;))
    np. do zachowku zobowiązanie powstaje (art. równe 1000 :))

    Znaczy akcentuję że nie ma jednej czynności "obliczenia masy"!
    I niczym dziwnym nie jest, że *jedno* z rozliczeń może mieć
    zero w wyniku. Nie przesądza to IMO o żadnym z pozostałych rozliczeń.

    >>> a jeżeli nie zostają majętności w jakiejkolwiek postaci, nikt długami nie
    >>> obdziela spadkobierców, bo nie ma do tego podstaw
    >>
    >> a są jakiekolwiek podstawy, żeby długami nie obdzielić spadkobierców?
    >>
    >> Spadek w takim przypadku można odrzucić i dopiero wtedy długów się nie
    >> odzidziczy. W innym przypadku jak najbardziej i to na dodatek spłaci się je
    >> z własnego majątku (jak się nie odrzuci spadku, ani nie przyjmei z
    >> dobrodziejstwem inwentarza).
    >
    > nie czuję się przekonana,

    Daj się przekonać - były w prasie opisane przypadki kiedy niektórzy
    się niechcący "przejechali" na takim przekonaniu że spadek to coś co
    się "dostaje na plus".

    > mimo wszystko przyjmuję tylko sytuację, w któej pozostaje coś
    > zero ni ejest tym czymś

    Problem w tym że regulacje szczegółowe odnoszą się do wszystkich
    trzech elementów:
    - majątku
    - długów
    - działu spadkowego, obejmującego część różnicy wyżej wymienionej

    pzdr, Gotfryd


  • 20. Data: 2006-09-13 22:53:43
    Temat: Re: darowanie domu po spadku
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    gonia wrote:
    >
    > tu się nie zgodzę, mowa jest o doliczeniu - a w tak podanej sytuacji
    > mówilismy o uwzględnieniu tylko tej darowizny

    A to niczego nie zmienia. Zachowek osobom uprawnionym jak najbardziej
    się będzie należał.

    > nie czuję się przekonana, ale być może tak jest
    > mimo wszystko przyjmuję tylko sytuację, w któej pozostaje coś
    > zero ni ejest tym czymś

    A to zero jakoś uprzywilejowane jest czy jak?

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1