Witam wszystkich serdecznie,
chcialabym prosić o pomoc w pewnej sprawie.
Sytuacja wygląda następujaco: małżeństwo spełniające warunki do wspólnego
rozliczania się, w 2001r poniosło wydatki w ramach ulgi remontowej na remont
lokalu mieszkalnego. Tytuł własności do lokalu posiada żona, mąż jest
"tylko" zameldowany. I teraz tak, część rachunków jest wystawionych na żonę,
część na męża. Czy zarówno te wystawione na żonę jak i na męża podlegają
odliczeniu? Czy fakt wspólnego rozliczania się jest wystarczający i
"zastępuje" prawo własności w przypadku męża? A może można odliczyć jedynie
rachunki wystawione na żonę (z tytułu posiadania prawa własności)????

Druga sprawa: remont objął m.in urządzenia gazowe i wpłaty na fundusz
remontowy. Domniemam, że limit w tym przypadku wylicza się następująco:
3850 zł - z racji remontu lokalu mieszkalnego
+ 770 - podwyższenie z racji remontu urządzeń gazowych
+ 770 zł z racji wpłat na fundusz remontowy.
W sumie limit powinien być podwyższony do kwoty 5390. Czy myślę dobrze, czy
się mylę?
Jeżeli się mylę, wyprowadźcie mnie, proszę, z błędu.

Będę wdzięczna za rozwianie moich wątpliwości.
Dziękuję, i przepraszam tych, dla których sprawa jest oczywista. Dodam, że
nie znalazłam wątku dotyczącego TEGO tematu.

Pozdrawiam serdecznie,
Promyczek