-
1. Data: 2003-10-25 20:26:38
Temat: chce aby zona mi pomagała
Od: "robert drygala" <d...@w...pl>
Witam
mam działalność gosp
chciałbym aby żona mogła mi pomagać tzn . pojechac po zakupy do makro i móc
podpisać się na fakturze iść do urzędu załatwić za mnie sprawy .
czy musze za nią opłacać ZUS podatki etc ??
-
2. Data: 2003-10-26 08:40:17
Temat: Re: chce aby zona mi pomagała
Od: "Andrzej R." <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "robert drygala" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bnemai$pto$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> mam działalność gosp
> chciałbym aby żona mogła mi pomagać tzn . pojechac po zakupy do makro i
móc
> podpisać się na fakturze iść do urzędu załatwić za mnie sprawy .
>
> czy musze za nią opłacać ZUS podatki etc ??
Re : Wydaje mi się, że problem (nie po raz pierwszy pojawiający się w
dyskusjach) polega na rozgraniczeniu działania "osoby współpracującej" od
działania tejże osoby spełniającej kryteria podmiotowe, ale działającej w
ograniczonym zakresie na podstawie pełnomocnictwa/ upoważnienia. O ile mi
wiadomo ustawodawca dość precyzyjnie określił kryteria podmiotowe "osoby
współpracującej" - zupełnie pomijając kryteria przedmiotowe działania takiej
osoby w DG.
Jeśli brak sprecyzowania tychże kryteriów przedmiotowych będziemy rozumieli
jako możliwość działania w ramach DG bez ograniczeń (na równi z prowadzącym
DG) - wówczas blisko nam do sprzeczności : np. czy osoba współpracująca może
zmienić jedno z kryteriów prawnych podmiotu gospodarczego ? Oczywiście nie,
a zatem jakieś ograniczenie istnieje. Można przyjąć, że osoba współpracująca
dysponuje pełnym zakresem kompetencji (na równi z prowadzącym DG) w ramach
określonych przez ISTNIEJĄCY podmiot. Ale co w takim razie np. z zawarciem
umowy z innym podmiotem ? Intuicyjnie : kontrahent nie podpisze umowy z
"osobą współpracującą" nie mając stosownej "podkładki" w postaci np.
pełnomocnictwa (i to uwierzytelnionego).
Z drugiej strony : czy jest osobą współpracującą mąż, który na prośbę żony
prowadzącej DG zanosi (stale) do US jej deklaracje podatkowe ? I znów
(niestety intuicyjnie) : zapewne nie. Z drugiej strony dla uczestniczenia w
niektórych czynnościach (np. w US) niezbędne jest pełnomocnictwo do
wykonania lub wykonywania takiej (określonej) czynności. Czy istnienie
takowego pełnomocnictwa generuje "współpracę" ? A jednorazowe zastąpienie
(na 6 godzin) żony przez męża w sklepiku z pietruszką jest współpracą ? I
nawiązując do wcześniejszego zdania : sprzedaż detaliczna pietruszki jest
umową ze wszelkimi następstwami prawnymi :-). A czy mąż towarzyszący żonie
wieczorami (obstawa) w jej sklepiku z pietruszką jest osobą współpracującą,
czy nie ?
Wiem, że w praktyce stosowane są kryteria przedmiotowe (upoważnienie bez
ograniczeń jest współpracą, upoważnienie z ograniczeniami lub upoważnienie
do wykonania określonej czynności w imieniu prowadzącego DG - nie jest.
A jak traktować czas trwania upoważnienia ? A jak oddzielić pojęcia "osoba
upoważniona" (spełniająca podmiotowe kryteria osoby współpracującej) od
"osoby współpracującej" ?
A może ktoś zna jakiś wyrok NSA lub wykładnię ?
Pozdrawiam AR