Witam

Mam zamiar zalozyc firme i wiem, ze musze przebrnac przez ogromna machine.
Niestety koncze na ZUSie :( moje dochody nie osiagna wyzszego zysku niz 10
zl miesiecznie (poczatkowo). Bardzo mi zalezy na zalozeniu wlasnej
dzialalnosci gospodarczej lecz nie przetrwam na rynku dluzej niz miesiac.
Tak wiec mam wybor:
- dzialac na czarno
- nie rozpoczynac wogole dzialalnosci

Jestem czlowiekiem w miare przedsiebiorczym lecz nie mam nawet pieniedzy na
to by rozpoczac swa dzialalnosc, czyli oplacic skladke ZUS.
I odnosnie tej kwestii mam pytanie bo byc moze sa osoby, ktore znaja
rozwiazanie mojego problemu. Czyli co zrobic aby ominac machine ??
Wiem, ze istnieja roznego rodzaju programy, m.in. dotacja z UP ale nie
jestem zarejestrowany od roku jako bezrobotny a tak szczerze mowiac jestem
studentem st. dziennych i nawet nie moge sie zarejestrowac jako bezrobotny
:)
Wiem o istnieniu funduszu ? mikro(costam), ktory porzycza $$ na rozpoczecie
dzialalnosci, i tu bylbym zainteresowany, lecz nie potrafie wyobrazic sobie
miesiecznych skladek ZUSowskich. Boje sie, ze w zadnym wypadku moja
dzialalnosc nie zacznie osiagac zyskow, lecz ta inwestycja moze przniesc
zyski w nieco dluzszym okresie czasu niz 1 rok.
Prosze bardzo o pomoc ludzi, ktorzy potrafia zaradzic na tego typu problem
:)

dzieki i pozdrawiam
gregor

--
www.szu.pl

do góry

gregor <g...@s...pl> napisał(a):

> Witam
>
> Mam zamiar zalozyc firme i wiem, ze musze przebrnac przez ogromna machine.
> Niestety koncze na ZUSie :( moje dochody nie osiagna wyzszego zysku niz 10
> zl miesiecznie (poczatkowo). Bardzo mi zalezy na zalozeniu wlasnej
> dzialalnosci gospodarczej lecz nie przetrwam na rynku dluzej niz
> miesiac...

A to musi być od razu DG?
Nie da się na początek ubrać tego np. w umowę o dzieło?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W artykule news:cl3ukf$b4t$1@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): nocnyMarek z adresu <n...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> gregor <g...@s...pl> napisał(a):
>
>> Witam
>>
>> Mam zamiar zalozyc firme i wiem, ze musze przebrnac przez ogromna
>> machine. Niestety koncze na ZUSie :( moje dochody nie osiagna
>> wyzszego zysku niz 10 zl miesiecznie (poczatkowo). Bardzo mi zalezy
>> na zalozeniu wlasnej dzialalnosci gospodarczej lecz nie przetrwam na
>> rynku dluzej niz miesiac...
>
> A to musi być od razu DG?
> Nie da się na początek ubrać tego np. w umowę o dzieło?


hmm nie myslalem o tym :)
mam swoj komputer, ktory jest w sieci internet i chcialbym zarabiac na
wykorzystaniu go do roznego dostepu dla roznych uslug.
do spolki mam kolege, ktory tez ma te same plany co ja i robimy to razem.

z tego co wynika to nie potrafie tego pojac bo umowe o dzielo trzeba z kims
podpisac ?
tzn., firma przyznaje mi zlecona prace, a czy ja moge sobie zlecic prace ??
jesli czegos nie rozumiem to prosze o wytlumaczenie :)

dzieki

do góry

On Tue, 19 Oct 2004, gregor wrote:

> + niejaki(a): nocnyMarek z adresu <n...@N...gazeta.pl> napisał(a):
[...]
> + > A to musi być od razu DG?
> + > Nie da się na początek ubrać tego np. w umowę o dzieło?
[...]
> + z tego co wynika to nie potrafie tego pojac bo umowe o dzielo trzeba z kims
> + podpisac ?

Ano trzeba. Potrzebna jest "zaprzyjaźniona firma" :)

To że zechce coś urwać z twojego zarobku to oczywiste - za darmo
nikt "papierów przekładał" nie będzie.
No ale znacznie ogranicza *twoje* "przekładanie papierów" :)
Doręczasz im gotową umowę (siebie z nimi), ew. drugą (klienta
z nimi - tylko o ile trzeba) no i ... rachunek :)

> + tzn., firma przyznaje mi zlecona prace, a czy ja moge sobie zlecic prace ??

Nie, *sobie zlecić* nie możesz.
Ale możesz tę "robotę" ZAŁATWIĆ.
Przynieść pod nos, powiedzieć że zrobisz, wyjaśnić jak "oni" są
zabezpieczeni (no bo jakby co to klient "z pyskiem" przyleci
do "nich" !!) i spytać ile zedrą...
Jak to "komputerowa" robota to najlepiej jakby "zaprzyjaźniony"
był np. piekarz :> - nie grozi konkurencja :) (w żadną stronę).

> + jesli czegos nie rozumiem to prosze o wytlumaczenie :)

...już lepiej ?? :)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(memoriał, KPiR, VAT, ZUS)

do góry

W artykule
news:Pine.WNT.4.60.0410200002510.-107580911@Athlon.p
ortezjan.zabrze.pl,
niejaki(a): Gotfryd Smolik news z adresu <s...@s...com.pl> napisał(a):
>
> ...już lepiej ?? :)

mam 2 opcje

1- ojciec jest taksowkarzem (czy moze zlecic mi tego typu prace ?), moje
zadanie bedzie polegalo na administrowaniu serwerem, ktory udostepnia
poczte, bazy itd...
2- faktycznie pojsc do znajomej firmy...

i ponownie pytanie dot. 1 pkt.
(czy moze zlecic mi tego typu prace ?),

pozdrawiam

gregor

do góry

Użytkownik "gregor" <g...@s...pl> napisał w wiadomości
news:cl3v6d$dcm$1@inews.gazeta.pl...
> hmm nie myslalem o tym :)
> mam swoj komputer, ktory jest w sieci internet i chcialbym zarabiac na
> wykorzystaniu go do roznego dostepu dla roznych uslug.
> do spolki mam kolege, ktory tez ma te same plany co ja i robimy to razem.

1. działalność zarobkowa lub zawodowa, ciągła zorganizowana czyli:
działalność gospodarcza - jeśli przedajecie "ciągle, wielu klientom, w
sposób zorganizowany" to musicie mieć działalność.

2. jeśli będziecie podwykonawcą, np. znajdziecie przedsiębiorcę, który
będzie obsługiwał klientów, a wam zleci jedynie outsourcing komputerów, to
macie tylko jedną umowę, więc nie ma przesłanek, że prowadzicie DG, nie
musicie się rejestrować.

p.
W,

do góry

> 2. jeśli będziecie podwykonawcą, np. znajdziecie przedsiębiorcę, który
> będzie obsługiwał klientów, a wam zleci jedynie outsourcing komputerów, to
> macie tylko jedną umowę, więc nie ma przesłanek, że prowadzicie DG, nie
> musicie się rejestrować.

Sorki ze sie wpinam w watek ale to mi bardzo przypomina moja sytuacje.
Samozatrudnienie.
Duza firma obsluguje klientów, robote zas zleca takim jak ja -
podwykonawcom.
Pracuje tylko dla tej jednej firmy, mam jedna umowe. Oczywiscie Firma nie da
sie praekonac ani do umowy o prace ani zlecenia, ani nawet o dzielo.
Generalnie sytuacja pasuje jak ulal do zacytowanego punktu. Czy na prawde
nie
ma przeslanek, ze kazdy z nas, podwykonawców prowadzi DG, i nie musimy sie
rejestrowac?


PawelZ
-----------

do góry

Użytkownik "Bozoo" <z...@z...eu.org> napisał w wiadomości
news:cl585a$4f1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sorki ze sie wpinam w watek ale to mi bardzo przypomina moja sytuacje.
> Samozatrudnienie.
> Duza firma obsluguje klientów, robote zas zleca takim jak ja -
> podwykonawcom.
> Pracuje tylko dla tej jednej firmy, mam jedna umowe. Oczywiscie Firma nie
da
> sie praekonac ani do umowy o prace ani zlecenia, ani nawet o dzielo.
> Generalnie sytuacja pasuje jak ulal do zacytowanego punktu. Czy na prawde
> nie
> ma przeslanek, ze kazdy z nas, podwykonawców prowadzi DG, i nie musimy sie
> rejestrowac?

inaczej - nie macie obowiązku działać jako DG, otherwise musielibyście (bez
wyboru).

Zapewne zleceniodawca nie będzie zainteresowany umową o pracę ani żadną
inną, gdyż nie ma ochoty np. brać na siebie obowiązków płatnika podatku -
przy przedsiębiorcy (w rozumieniu dawnego kupca rejestrowego - a nie
43(1)kc) nie ma takiego obowiązku.

p.
W,

do góry

On Wed, 20 Oct 2004, Bozoo wrote:
[...]
>+ Duza firma obsluguje klientów, robote zas zleca takim jak ja -
>+ podwykonawcom.
>+ Pracuje tylko dla tej jednej firmy, mam jedna umowe. Oczywiscie Firma nie da
>+ sie praekonac ani do umowy o prace ani zlecenia, ani nawet o dzielo.

Niemożliwe. Niemal :) (no, może wykonujecie umowy o roboty budowlane,
może jesteście ajentami...).
Niemniej punkt oporu jest inny: firma ZAWIERA z wami umowi
najprawdopodobniej będącymi umowami o dzieło lub usługę - podlegające
pod zasady umowy zlecenia - tyle że tych umów nie chce zawierać
z wami OSOBIŚCIE.
Ty jako "człowiek nie prowadzący DG" możesz wykonać usługę w ramach
umowy zlecenia - i taka umowa jest z p. widzenia podatkowego nazywana
"umową osobistą".
I ten sam ty :) ale jako "prowadzący DG", czyli deklarujący że się
na tym zawodowo zna (!) możesz TO SAMO (może są jakieś drobne wyjątki)
zrobić jako "firma".
Jedno i drugie JEST zleceniem (lub dziełem) !!
No i "oni" NIE CHCĄ umów "osobistych" - i tyle.

>+ Generalnie sytuacja pasuje jak ulal do zacytowanego punktu. Czy na prawde
>+ nie
>+ ma przeslanek, ze kazdy z nas, podwykonawców prowadzi DG, i nie musimy sie
>+ rejestrowac?

Ależ to jest inaczej !!
To zależy czy kontrahent zechce rozmawiać z tobą jako "osobą fizyczną
bez DG".
Piszesz że NIE zechce. To o co chodzi ?

--
pozdrowienia, Gotfryd
(memoriał, KPiR, VAT, ZUS)

do góry

> 2. jeśli będziecie podwykonawcą, np. znajdziecie przedsiębiorcę, który
> będzie obsługiwał klientów, a wam zleci jedynie outsourcing
> komputerów, to macie tylko jedną umowę, więc nie ma przesłanek, że
> prowadzicie DG, nie musicie się rejestrować.
>
mam 2 opcje do wyboru i nie wiem czy 1 jest mozliwa, bo moj ojciec jest
taksowkarzem i placi juz ten ZUS. Czy moze zalozyc druga firme, ktora bedzie
zajmowala sie tym czym ja w tej chwili a mnie bedzie zatrudnial na umowe
zlecenie badz umowe o dzielo ?

2 opcja to taka, ze mam zaprzyjazniona firme i cala sprawa bylaby dosc
skomplikowana i nie wiem czy realna do wykonania. Otoz firma ta udostepnia
mi net, za ktory w tej chwili nie place ani zl., lecz gdybym zacza pobierac
oplaty za oferowane uslugi, firma ta by rowniez chciala z tego czerpac
korzysci :) I jest taki pomys by spisac umowe, w ktorej to ja jako osoba
wykonujaca pewne czynnosci bede sie dzielic zyskami z firma w zamian za to,
ze udostepniaja mi lacze :)
Byc moze nieco namieszalem ale jest to chyba dosc proste rozwiazanie dla
mnie, lecz nie wiem czy dopuszczalne przez prawo i te wszystkie przepisy ...

gregor

--
www.szu.pl

do góry