Witam,
Mam nastepujacy problem:
Moi rodzice sa w trakcie rozwodu i mieszkaja w jednym mieszkaniu. Mama
wystapila najpierw o alimenty na mojego brata a nastepnie, poniewaz ojciec nie
wnosil zadnych oplat za mieszkanie (mimo sadownej ugody, zgodnie z ktora
powinien placic polowe czynszu i licznikow), wystapila o alimenty, w wysokosci
rownej jego czesci oplat za mieszkanie (sad poprosil o rachunki i przyznal
alimenty rowne dokladnie polowie tych oplat). Dokladnie ta kwota byla sciagana
ojcu z renty i przesylana mamie, ktora placila mieszkanie i bylo OK. Czy te
alimenty powinny byc opodatkowane? Biuro Emerytalne nie pobieralo z tego tytulu
zadnych zaliczek. W ustawie pisza, ze opodatkowane sa alimenty z wyjatkiem
alimentow na dziecko, ale z drugiej strony to moj ojciec nie wywiazywal sie z
obowiazku placenia swojej czesci za mieszkanie. Gdyby to robil, nie byloby
potrzeby wystepowania o te alimenty. Pobieranie 19% podatku z tego tytulu
oznacza rowniez, ze alimenty, ktore zostaly przyznane realnie nie sa rowne
polowie oplat.
Dziekuje z gory,

Asia.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry