eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiZwolniony z VAT - cenny netto brutto?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2005-08-12 18:31:00
    Temat: Zwolniony z VAT - cenny netto brutto?
    Od: "Maciek" <x...@x...com>

    Jestem baaardzo początkujący więc proszę o wyrozumiałość.

    Mam DG ryczałt ,bez VAT - otrzymałem od hurtowni cennik w którym są ceny
    netto - czy skoro jestem na razie zwolniony z VAT
    to hurtownia dolicza VAT do zakupionego przeze mnie towaru?

    1)kupuje w hurtowni za 1000zł netto - hurtownia doliczy czy nie dolicza 22%
    ? czyli kupuję za 1000zł czy 1220zł?

    pozdrawiam

    Maciek



  • 2. Data: 2005-08-12 18:56:57
    Temat: Re: Zwolniony z VAT - cenny netto brutto?
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    A był to piątek, 12 sierpnia 2005 20:31, gdy Maciek napisał(a) coś na
    pl.soc.prawo.podatki. No i teraz trzeba odpowiedzieć.

    > Jestem baaardzo początkujący więc proszę o wyrozumiałość.
    >
    > Mam DG ryczałt ,bez VAT - otrzymałem od hurtowni cennik w którym są ceny
    > netto - czy skoro jestem na razie zwolniony z VAT
    > to hurtownia dolicza VAT do zakupionego przeze mnie towaru?

    Tak. Bowiem hurtownia jest VAT-owcem.

    Jak kupujesz w sklepie coś, to VAT jest, choć osoba prywatna najczęściej nie
    jest płatnikiem VAT-u, prawda?

    --
    Jego Zupełna Bladoszarość Tristan
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)


  • 3. Data: 2005-08-13 11:30:17
    Temat: Re: Zwolniony z VAT - cenny netto brutto?
    Od: "Tomasz Bednarz" <tb(usunTO)@internet.pl>


    Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ddirg2$umj$1@serwus.bnet.pl...
    > A był to piątek, 12 sierpnia 2005 20:31, gdy Maciek napisał(a) coś na
    > pl.soc.prawo.podatki. No i teraz trzeba odpowiedzieć.
    >
    > > Jestem baaardzo początkujący więc proszę o wyrozumiałość.
    > >
    > > Mam DG ryczałt ,bez VAT - otrzymałem od hurtowni cennik w którym są
    ceny
    > > netto - czy skoro jestem na razie zwolniony z VAT
    > > to hurtownia dolicza VAT do zakupionego przeze mnie towaru?
    >
    > Tak. Bowiem hurtownia jest VAT-owcem.
    >
    > Jak kupujesz w sklepie coś, to VAT jest, choć osoba prywatna najczęściej
    nie
    > jest płatnikiem VAT-u, prawda?

    Malo tego jesly ty nie jestes VATowecem i placisz komus VAT to tylko tracisz
    tym bardziej na ryczalcie!
    Gdybys byl VATowcen to wydany VAT moglbys odliczyc od swojego ktory
    musialbys wplacic do US a gdybys bylk np na warunkach ogolnych to moglbys w
    koszty rzeczy wciagac.
    TB



  • 4. Data: 2005-08-13 22:30:15
    Temat: Re: Zwolniony z VAT - cenny netto brutto?
    Od: "nnowy" <n...@g...pl>

    > Malo tego jesly ty nie jestes VATowecem i placisz komus VAT to tylko
    > tracisz
    > tym bardziej na ryczalcie!

    oczywiście, ale żeby nie uogulniac aż tak bardzo, to nie zawsze opłaca się
    być VATowcem...
    jeśli masz DG i w tym celu nie musisz nabywać usług i towarów od innych (lub
    nabywasz je w minimalnej ilości) to Vat jest tylko kulą u nogi...
    oczywiście w praktyce ma to swoje przykłady...

    nnowy



  • 5. Data: 2005-08-13 22:36:15
    Temat: Re: Zwolniony z VAT - cenny netto brutto?
    Od: "Maciek" <x...@x...com>



    > Malo tego jesly ty nie jestes VATowecem i placisz komus VAT to tylko
    tracisz
    > tym bardziej na ryczalcie!
    > Gdybys byl VATowcen to wydany VAT moglbys odliczyc od swojego ktory
    > musialbys wplacic do US a gdybys bylk np na warunkach ogolnych to moglbys
    w
    > koszty rzeczy wciagac.

    a ja się naczytałem jak to cudownie nie jest być VATowcem bo mam wtedy cenny
    netto
    i jestem bardziej konkurencyjny - ale co to za bycie bardziej
    konkurencyjnym jak mam placic
    cale 22% VATU?

    Czyli teraz to ja mam ten VAT placic zamiast kupujacego ?

    nie-VAT hurtownia - kupuję za 122zł brutto sprzedaję za 142zł netto moj
    VAT 22% czyli 22zł
    VAT hurtownia - kupuję za 122zł brutto sprzedaję za 142zł+22%VAT
    czyli za 173zł ALE VATU płacę tylko 9zł? (31zł-22zł?)

    pozdrawiam

    Maciek




  • 6. Data: 2005-08-14 16:19:04
    Temat: Re: Zwolniony z VAT - cenny netto brutto?
    Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>


    Użytkownik "Maciek" <x...@x...com> napisał w wiadomości
    news:ddlsle$4bp$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > a ja się naczytałem jak to cudownie nie jest być VATowcem bo mam wtedy
    cenny
    > netto
    > i jestem bardziej konkurencyjny

    Przy uslugach to ma jak najbardziej sens. Przy handlu jest z reguly bez
    sensu - zwlaszcza, ze przy handlu szybko sie uzyskuje duze obroty nawet przy
    malym zysku i zwolnienei i tak diabli biora.

    Pozdrawiam
    SDD



  • 7. Data: 2005-08-15 01:38:01
    Temat: Re: Zwolniony z VAT - cenny netto brutto?
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    A był to niedziela, 14 sierpnia 2005 00:36, gdy Maciek napisał(a) coś na
    pl.soc.prawo.podatki. No i teraz trzeba odpowiedzieć.

    > a ja się naczytałem jak to cudownie nie jest być VATowcem bo mam wtedy
    > cenny netto
    > i jestem bardziej konkurencyjny - ale co to za bycie bardziej
    > konkurencyjnym jak mam placic
    > cale 22% VATU?

    Bo chodzi o USŁUGI ŚWIADCZONE LUDNOŚCI. Przykład:
    Czyścisz buty na rogu za 10zł od buta. Ludzie se i tak waty nie odliczą,
    więc jest dla nich różnica 10zł czy 12zł. Ale jeśli ty masz koszty watowe
    spore, to sprawa zaczyna wyglądać inaczej.

    > Czyli teraz to ja mam ten VAT placic zamiast kupujacego ?

    Mhm :) To znaczy doliczysz go do ceny i będzie OK, jeżeli nabywcą będzie
    ludź przywatny.

    Sytuacja: watowiec:
    Kupujesz za 100zł + VAT produkt X, sprzedajesz za 200zł + VAT
    Klient prywatny -- kosztuje go to 244zł. Ty masz zarobku 100zł (-pit)
    Klient firmowy -- kosztuje go to 200zł. Ty masz zarobku 100zł (-pit)

    Sytuacja: niewatowiec:
    Kupujesz za 122zł z watą produkt X, sprzedajesz za 222zł
    Klient prywatny -- kosztuje go to 222zł. Ty masz zarobku 100zł (-pit)
    Klient firmowy -- kosztuje go to 222zł. Ty masz zarobku 100zł (-pit)

    Jak widać, w pierwszym przypadku klient prywatny traci, w drugim przypadku
    traci klient firmowy. Zależy więc dla kogo chcesz pracować oraz jaką mieć
    ofertę. Spróbujmy dać inne ceny:

    Sytuacja: watowiec:
    Kupujesz za 100zł + VAT produkt X, sprzedajesz za 110zł + VAT
    Klient prywatny -- kosztuje go to 134zł. Ty masz zarobku 100zł (-pit)
    Klient firmowy -- kosztuje go to 110zł. Ty masz zarobku 100zł (-pit)

    Sytuacja: niewatowiec:
    Kupujesz za 122zł z watą produkt X, sprzedajesz za 132zł
    Klient prywatny -- kosztuje go to 132zł. Ty masz zarobku 100zł (-pit)
    Klient firmowy -- kosztuje go to 132zł. Ty masz zarobku 100zł (-pit)

    W tym wypadku na niewatowcu prywatny zyskał tylko 2zł, a firmowy stracił
    22zł! Tak więc, im mniej jest w tym wartości niewatowej (dodanej przez
    Ciebie), tym mniej się opłaca być niewatowcem, bo coraz mniej zyskują
    prywatni, a coraz więcej tracą firmowi. Niewatowcem opłaca się być wtedy,
    gdy albo zaopatrujesz się u niewatowca (mało prawdopodobne) albo Twoje
    zaopatrywanie się dąży do 0, a Twój nakład pracy obejmuje całość:

    Sytuacja: watowiec:
    Kupujesz za 0zł produkty, sprzedajesz usługę za 100zł + VAT
    Klient prywatny -- kosztuje go to 122zł. Ty masz zarobku 100zł (-pit)
    Klient firmowy -- kosztuje go to 100zł. Ty masz zarobku 100zł (-pit)

    Sytuacja: niewatowiec:
    Kupujesz za 0zł produkty, sprzedajesz usługę za 100zł
    Klient prywatny -- kosztuje go to 100zł. Ty masz zarobku 100zł (-pit)
    Klient firmowy -- kosztuje go to 100zł. Ty masz zarobku 100zł (-pit)

    O! I teraz jesteś konkurencyjny dla ludności, bo firmy kosztujesz tyle samo,
    a cywile są Ci wdzięczni.

    Oczywiście, popełniłem uproszczenie. Zamiast Klient Prywatny ma być Klient
    Niewatowy. Np. szkoły są niewatowe. Więc one też zyskują na usługodawcach
    niewatowych. Ja właśnie taki błąd zrobiłem, że zarejestrowałem się w wacie,
    a w sumie mam klientów też wśród szkół, a świadczę głównie usługi :( No ale
    stało się, zarejestrowałem się, więc już po ptokach.

    > nie-VAT hurtownia - kupuję za 122zł brutto sprzedaję za 142zł netto moj
    > VAT 22% czyli 22zł

    No i zarabiasz na tym 20zł (-pit), klient niewatowy (prywatny, szkoła, etc)
    się cieszy, bo ma 142zł zamiast 146zł. Klient firmowy się złości, bo ma
    142zł zamiast 120zł.


    > VAT hurtownia - kupuję za 122zł brutto sprzedaję za 142zł+22%VAT
    > czyli za 173zł ALE VATU płacę tylko 9zł? (31zł-22zł?)

    źle rozumujesz. Nie ma 142zł + 22%, bo ty jesteś watowcem, więc zysk sobie
    dolicz do netta. Czyli kupujesz za 122zł, ale 22 w tym watu. Więc doliczasz
    20zł marży i sprzedajesz za 120zł + vat, czyli za 146zł. Do urzędu
    odprowadzasz 26-22=4zł. Klient prywatny ma drożej o 4zł, ale firmowy ma
    taniej, bo tylko 120zł a nie 142, czyli zyskuje 22zł.


    Kurde, mam nadzieję, że nic nie namieszałem, ale jest 3:37 ;D

    --
    Jego Zupełna Bladoszarość Tristan
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)


  • 8. Data: 2005-08-15 05:33:07
    Temat: Re: Zwolniony z VAT - cenny netto brutto?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 14 Aug 2005, Maciek wrote:
    [...]
    > a ja się naczytałem jak to cudownie nie jest być VATowcem bo mam
    > wtedy cenny netto
    > i jestem bardziej konkurencyjny - ale co to za bycie bardziej
    > konkurencyjnym jak mam placic
    > cale 22% VATU?

    Akurat tu teoretyczna definicja VATu (przypomnę iż u nas PTU i do
    definicji miejscami nie pasuje - np. przy zakazie odliczania VATu
    od paliw i hoteli :> tudzież we wszystkich miejscach w których
    moment powstania obowiązku podatkowego nie określa prawa do
    odliczenia, czyli niemal zawsze) - więc z powyższym zastrzeżeniem
    tworetyczna definicja VATu ma zastosowanie.
    Opodatkowana VATem jest *wartość dodana*.
    Czyli to co w obrocie z grubsza biorąc jest twoim zyskiem (wliczając
    ZUS i inne takie).
    Jak kupujesz za 100 i sprzedajesz za 102 to wartości dodanej masz
    niewiele. Jak sprzedajesz "ludności" z taką proporcją to twój
    "bonus od zwolnienia z VAT" jest malutki, VATowcom sprzedawać
    nie ma sensu.
    Ale jak kupujesz za 2 a sprzedajesz za 102 - bo podstawą twojej
    sprzedaży jest *twój wkład*, i to nieważne czy materialny czy
    niematerialny - to oczywiście masz spory "bonus" nie tylko przy
    sprzedaży dla ludności, ale nawet może opłacić się zwolnienie przy
    sprzedaży mieszanej (i dla ludzi i dla firm), zależnie jaka jest
    proporcja wydatków oVATowanych do nieoVATowanych (wliczając do
    tych drugich ZUSy i inne takie).

    Oczywiście ustawodawca przezornie się zabezpieczył - w tym miejscu
    gdzie da się zarobić przy minimalnych kosztach (bo da się tak
    "ustawić robotę" żeby wszystko robić na zasobach nabywcy) czyli
    przy wszelkim doradztwie oraz niemal wszystkich czynnościach
    obłozonych akcyzą (z grubsza, bo nie dotyczy wszelkich form
    oakzycowania - sól opodatkowaną "u źródła" np. można sprzedawać)
    zwolnienie z VATu nie przysługuje.

    > Czyli teraz to ja mam ten VAT placic zamiast kupujacego ?

    "streszczenie wykładu o VAT numer jeden: podatek VAT płacą wszyscy
    którzy są z VATu zwolnieni". Nieważne czy ktoś kupuje "dla celów
    osobistych" czy dla firmy, czy jest zwolniony przedmiotowo czy
    podmiotowo - jest zwolniony to w tym co KUPI płaci VAT.
    Coś bardzo trudnego do przyjęcia przez ludzi nie rozróżniających
    VAT 0% od VAT "zw", ale jesteś na dobrej drodze żeby pogodzić
    się ową istotną różnicą :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1