-
11. Data: 2007-04-30 21:49:11
Temat: Re: Zlozenie PiT a wysokosc zarobkow. Jest takie cos?
Od: "Nikiel ;)" <n...@p...fm>
Gotfryd Smolik news nabazgrolił na ekranie:
> Nieprawda.
> Była "działalność arttytyczna" - i nic to, ze "na własne potrzeby"
> Koniec końców przyniosła dochód, prawda?
Czyli najlepiej by zrobił gdyby ten ktoś podarował taki obraz
znajomemu/rodzinie i np. wartosć tej darowizny wycenił na 1 zł /obraz,
rzecz niematerialna, nikt (us) z czymś podobnym nie porówna. I dopiero ten
znajomy za pół roku i 1 dzień sprzedaje ten obraz za 700. Wtedy nikt nie
płaci podatku? A że cena tak skoczyła... hm... kultura rządzi się swoimi
prawami...
Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
Nikiel ;-)
--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #
-
12. Data: 2007-05-01 07:19:07
Temat: Re: Zlozenie PiT a wysokosc zarobkow. Jest takie cos?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 30 Apr 2007, Nikiel ;) wrote:
> Czyli najlepiej by zrobił gdyby ten ktoś podarował taki obraz
> znajomemu/rodzinie i np. wartosć tej darowizny wycenił na 1 zł /obraz,
> rzecz niematerialna, nikt (us) z czymś podobnym nie porówna. I dopiero ten
> znajomy za pół roku i 1 dzień sprzedaje ten obraz za 700.
IMHO ów fakt jest podstawą do stwierdzenia, że wycena była zaniżona:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-o
d-spadkow-i-darowizn-1_2_33.html
+++
Art. 7
1. Podstawę opodatkowania stanowi wartoć nabytych rzeczy i praw
majštkowych po potršceniu długów i ciężarów (czysta wartoć),
ustalona według stanu rzeczy i praw majštkowych w dniu nabycia
i cen rynkowych z dnia powstania obowišzku podatkowego.
[...]
---
US wcale nie jest zobowiązany do zrobienia wyceny "natychmiast", ma 5+
lat na podważenie wyceny podatnika ;)
A skoro obraz nie został zakupiony w warunkach "rynkowych", to podstawa
domniemania że "wycena" nie jest rzetelna chyba jest.
Widocznie trzeba sprzedać szwagrowi przez allegro ;)
> Wtedy nikt nie
> płaci podatku? A że cena tak skoczyła... hm... kultura rządzi się swoimi
> prawami...
Hm...
Z ową "wyceną" faktycznie jest kłopot. Ale co poradzić :]
Prawdą jest, że czasem zdarzają się "haki" pozwalające w konkretnym
przypadku obejść podatek.
Chciano wprowadzić dlatego formułę "obejścia podatku", ale zdaje się
została uznana za niekostytucyjną.
pzdr, Gotfryd
-
13. Data: 2007-05-01 09:01:59
Temat: Re: Zlozenie PiT a wysokosc zarobkow. Jest takie cos?
Od: "Nikiel ;)" <n...@p...fm>
Gotfryd Smolik news nabazgrolił na ekranie:
> US wcale nie jest zobowiązany do zrobienia wyceny "natychmiast", ma 5+
> lat na podważenie wyceny podatnika ;)
No dobra, ale chyba musi to zrobić na chwilę tamtego nabycią/obdarowania. A
sztuka jest zmienna, to co wczoraj było śmieciem, za 2 lata może być warte
miliony. Jak us udowodni, że wtedy ten obraz kosztowałby 100 zł a nie 1 zł?
Przeciez nie porówna z innymi podobnymi rzeczami na rynku w tamtym okresie,
bo to jest niemożliwe.
Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
Nikiel ;-)
--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #
-
14. Data: 2007-05-01 10:10:27
Temat: Re: Zlozenie PiT a wysokosc zarobkow. Jest takie cos?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 1 May 2007, Nikiel ;) wrote:
>> US wcale nie jest zobowiązany do zrobienia wyceny "natychmiast", ma 5+
>> lat na podważenie wyceny podatnika ;)
>
> No dobra, ale chyba musi to zrobić na chwilę tamtego nabycią/obdarowania.
Tak.
> A sztuka jest zmienna, to co wczoraj było śmieciem, za 2 lata może być warte
> miliony. Jak us udowodni, że wtedy ten obraz kosztowałby 100 zł a nie 1 zł?
No to zadajesz inne pytanie: czy wobec tego *wartość* obrazu jest
wartością *rzeczy*?
Przy opisie j.w. wychodzi ze nie, że wartość jest zawarta w prawie
które jest utrwalone w utworze (obrazie).
No a wtedy nie byłoby zwolnienia "po pół roku", bo owo zwolnienie
dotyczy WYŁĄCZNIE rzeczy :)
Zdaje się że sprawa już była na grupie - konkretnie w kontekście
oprogramowania, ktore na "zwolnienia rzeczowe" się nie łapie
skoro wartość ma *licencja*.
Ale trzeba przyznać że jest to zagmatwane.
> Przeciez nie porówna z innymi podobnymi rzeczami na rynku w tamtym okresie,
> bo to jest niemożliwe.
Zgoda.
pzdr, Gotfryd