Witam
Mam okazję zamienić mieszkanie. Ja posiadam spółdzielcze własnościowe prawo
do lokalu czyli M2 o pow 36 m2 o wartości rynkowej ok 34-35 tys zł, chcę
zamienić się na mieszkanie większe bo na 50m2 tyle że będzie to mieszkanie
spółdzielcze lokatorskie z wkładem ok 23 tys.zł[choć to chyba bez
znaczenia], a więc bez prawa własności. Moje mieszkanie kupieł w 2002 roku.
I teraz mam pytanie jak to zrobić aby było najkorzystniej.
1. Czy moje mieszkanie będzie traktowane jako darowizna? Jak tak ile podatku
trzeba będzie zapłacić? Czy ew. będzie można to odliczyć od podatku w
przyszłym roku? A jeśli nie darowizna to co?
2. Co z podatkiem 10% który trzeba zapłacić przy sprzedaży mieszkania jeśli
sprzedaje się w ciągu 5 lat od daty nabycia? Mniemam że to mnie nie dotyczy
w końcu darowizna, no chyba że jakoś te mieszkanie w inny sposób zostanie
przekazane.
3. Za fatyge ta osoba dostanie odemnie ok. 15 tyś zł czy to też będzie
opodatkowane czy poprostu tą sprawę przemilczeć.
Teraz kwestia bardziej na pl.soc.prawo ale:
Nie urywam że chciałbym odzyskać część pieniędzy z mojego mieszkania [ a
jest to możliwe ponieważ osoba z którą się zamieniam już ma inne mieszkanie
i się na to godzi]
1. Jak się zabezpieczyć, aby po zamianie i ewentualnej sprzedaży już nie
mojego mieszkania dostać gotówkę. Spisać umowę pożyczki u notariusza pod
warunkiem że będzie ona spłacona po sprzedaży mieszkania [tak aby druga
strona czuła się bezpiecznie]? Inny pomysł? Zrobić wpis do hipoteki do KW
hmm ale nie mam założonej KW, to chyba jednak będzie wyższy koszt ale
pewniejszy.
2. I jeszcze jedno pytanie już chyba OT:
Mieszkanie na które chcę się zamienić jest zadłużone na 7 tyś. i nie
można dokonać zamiany nim zadłużenie nie zostanie spłacone. Niestety nie
dysponuję taką gotówką. Pomyślałem więc że pieniądze będą pochodzić z
zadatku z sprzedaży jeszcze mojego mieszkania. No ale jest jedno ALE
ponieważ umowę przedwstępną podpiszę ja ale mieszkanie zostanie przy
zamianie darowane a więc zmieni się właściciel. W zasadzie nie podejrzewam
że osoba obdarowana wycofa się ze sprzedaży ale strona z którą podpiszę
umowę może czuć się oszukana albo raczej może myśleć że chciałem ją oszukać.
Jak z tego wybrnąć? Porostu scedować w dniu zamiany moje prawa wynikające z
tej umowy na osobą którą będzie obdarowana? Czy to wystarczy czy jednak
trzeba będzie w trzy osoby tzn dający zadatek, obdarowany, ja??

To chyba tyle moich problemów


--
Pozdrawiam
Marcin Będkowski