-
1. Data: 2007-02-07 21:31:16
Temat: ZUS i przedawnienie zobowiazan
Od: "cool" <b...@o...pl>
Witam grupowiczow,
Pisze z jedna denerwujaca mnie sprawa. Otoz otrzymalem od ZUSu kartke ze
niby zalegam z jakimis skladkami za rok 2001 (!). Ja nie przypominam sobie
zebym z czymkolwik zalegal ale udowodnic wplaty tez nie moge bo kiedys to
sie na poczcie puszczalo przelewy zusowskie... no i po 6 latach(!)
oczywiscie nie mam juz tych potwierdzen. Nie jestem w stanie sie w sumie za
bardzo bronic. Pisza tam ze to skladki za 06, 07, 08.2001.
Czy moglby mi ktos dopomoc rada? Jaka mam przyjac linie postepowania z nimi?
A czy czasem te zobowiazania sie juz nie przedawnily jesli w ogole byly
jakies zaleglosci? Pismo datowane jest na 17 stycznia 2007 a odebralem je
dopiero wczoraj poniewaz wysylali mi je jak dotad na stare adresy (ehhh)...
bede wdzieczy za konkretne podpowiedzi
Pozdrawiam
cool
-
2. Data: 2007-02-07 23:49:20
Temat: Re: ZUS i przedawnienie zobowiazan
Od: michalina <m...@n...vp.pl>
cool napisał(a):
> Witam grupowiczow,
>
> Pisze z jedna denerwujaca mnie sprawa. Otoz otrzymalem od ZUSu kartke ze
> niby zalegam z jakimis skladkami za rok 2001 (!). Ja nie przypominam sobie
> zebym z czymkolwik zalegal ale udowodnic wplaty tez nie moge bo kiedys to
> sie na poczcie puszczalo przelewy zusowskie... no i po 6 latach(!)
> oczywiscie nie mam juz tych potwierdzen. Nie jestem w stanie sie w sumie za
> bardzo bronic. Pisza tam ze to skladki za 06, 07, 08.2001.
>
> Czy moglby mi ktos dopomoc rada? Jaka mam przyjac linie postepowania z nimi?
> A czy czasem te zobowiazania sie juz nie przedawnily jesli w ogole byly
> jakies zaleglosci? Pismo datowane jest na 17 stycznia 2007 a odebralem je
> dopiero wczoraj poniewaz wysylali mi je jak dotad na stare adresy (ehhh)...
>
> bede wdzieczy za konkretne podpowiedzi
>
> Pozdrawiam
> cool
Obawiam się, że jesteś na straconej pozycji. Oni na dochodzenie roszczeń
mają 10 lat. Przećwiczyłam na własnej skórze. Sytuacja dokładnie taka
sama tylko dotyczyło roku 1999. Skończyło sie ściągnięciem z konta przez
US. Kwota była bzdurna więc odpuściłam. Jedyne co możesz to ich podać do
sądu za świadome ukrywanie zaistniałego faktu i specjalne przeciągnięcie
w latach celem uzyskania odsetek. Już za ok. 5 lat może wygrasz, ale
niekoniecznie. Na wszelki wypadek wystąp do ZUS o rozliczenie konta.
Dopóki tego nie zrobiłam średnio co pół roku zmieniająca się osoba
rozliczająca kazała mi dopłacać a to 100 zł, a to 50zł, bo koleżanka to
czegoś nie zauważyła. Teraz mam kwita i mogą mnie ciągać jedynie od daty
tegoż czyli 20.10.2007.
Witaj w Klubie. michalina
-
3. Data: 2007-02-07 23:51:19
Temat: Re: ZUS i przedawnienie zobowiazan
Od: michalina <m...@n...vp.pl>
michalina napisał(a):
od daty
> tegoż czyli 20.10.2007.
> Witaj w Klubie. michalina
Oczywiście 20.01.2007 michalina
-
4. Data: 2007-02-08 07:39:47
Temat: Re: ZUS i przedawnienie zobowiazan
Od: "fart" <a...@w...pl>
> Pisze z jedna denerwujaca mnie sprawa. Otoz otrzymalem od ZUSu kartke ze
> niby zalegam z jakimis skladkami za rok 2001 (!). Ja nie przypominam sobie
> zebym z czymkolwik zalegal ale udowodnic wplaty tez nie moge bo kiedys to
> sie na poczcie puszczalo przelewy zusowskie... no i po 6 latach(!)
> oczywiscie nie mam juz tych potwierdzen. Nie jestem w stanie sie w sumie
> za bardzo bronic. Pisza tam ze to skladki za 06, 07, 08.2001.
>
> Czy moglby mi ktos dopomoc rada? Jaka mam przyjac linie postepowania z
> nimi?
Najpierw udaj się na pocztę, tam powinnybyć dokomenty wpłaty.
Jeśli uda Ci się i poprosisz kierownika placówki albo ciuli nawrzucasz w
ostateczności (ścieżka postępowania do wyboru w zależności od typu osobnika)
to jest szansa, że odkopią. Możesz zaoferować własną pomoc w kopaniu. Komuś
kiedyś się tak udało.
Ale wyjdziesz na cipę, jak okarze się, że nie dokonałeś wpłat.
Oczywiście wpłacałeś na jednej poczcie. Prawdaaaaaaaaa?
Czy w spornym okresie byłeś moze na chorobowym? To też istotne.
Czy występowałeś w spornym okresie o niezaleganie do ZUS?
pozdrawiam
fart
kurdelebele
nienawidzę programu Płatnik. Najgłupszego programu na Ziemi oraz jego
internetowego oprogramowania do pieprzonego przekazywania deklaracji.
-
5. Data: 2007-02-08 09:24:08
Temat: Re: ZUS i przedawnienie zobowiazan
Od: michalina <m...@n...vp.pl>
fart napisał(a):
> Czy występowałeś w spornym okresie o niezaleganie do ZUS?
>
> pozdrawiam
> fart
>
A guzik prawda, nawet posiadanie z ZUS zaświadczenia o niezaleganiu nie
pomogło. Miałam takie wystawione w połowie 2000 roku. Zaświadczenia z
tego okresu to tylko świstek papieru. Teraz są drukami ścisłego
zarachowania i nie powinno być problemów w przyszłości, ale tez nie jest
to do końca prawda. Tylko pismo o rozliczenie konta zamyka sprawę raz na
zawsze.
-
6. Data: 2007-02-08 10:54:16
Temat: Re: ZUS i przedawnienie zobowiazan
Od: "fart" <a...@w...pl>
> A guzik prawda, nawet posiadanie z ZUS zaświadczenia o niezaleganiu nie
> pomogło. Miałam takie wystawione w połowie 2000 roku. Zaświadczenia z tego
> okresu to tylko świstek papieru. Teraz są drukami ścisłego zarachowania i
> nie powinno być problemów w przyszłości, ale tez nie jest to do końca
> prawda. Tylko pismo o rozliczenie konta zamyka sprawę raz na zawsze.
Ale ułatwi sprawę.
Michalinko On nie ma nic. Pyta o jakąkolwiek drogę mordunku, więc staram się
go naprowadzić.
Każdy świstek uprawdopodobniający zapłatę stawia go w pozycji OK a ZUS w
tradycyjnej pozycji matacza pieprzonego, bałaganiarza totalnego i twór,
którym od początku zarządza nie ten, kto powinien.
pozdrawiam
fart
-
7. Data: 2007-02-08 11:15:32
Temat: Re: ZUS i przedawnienie zobowiazan
Od: michalina <m...@n...vp.pl>
fart napisał(a):
>
> Każdy świstek uprawdopodobniający zapłatę stawia go w pozycji OK a ZUS w
> tradycyjnej pozycji matacza pieprzonego, bałaganiarza totalnego i twór,
> którym od początku zarządza nie ten, kto powinien.
>
> pozdrawiam
> fart
Święte słowa tylko ta bezsilność straszna.
pozdrawiam
michalina
-
8. Data: 2007-02-08 13:07:17
Temat: Re: ZUS i przedawnienie zobowiazan
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
fart wrote:
> Pyta o jakąkolwiek drogę mordunku, więc staram się
^^^^^^^^ freudowskie przejęzyczenie? ;-)