Witam

Od jakiegoś czasu prowadzę DG, rozliczam się na zasadach ogólnych,
jestem płatnikiem VAT. O ile kiedyś moja działalność wiązała się z
wykonywaniem projektów, do których kupowałem jakiś sprzęt, to od około 2
lat zajmuję się praktycznie tylko i wyłącznie usługami. Ostatnio
zauważyłem, że moje odliczenia VAT są rzędu 100-150zł na kwartał
(głównie to 50% VAT od paliwa).
Biorąc pod uwagę gównianą robotę związaną z wszelkimi ewidencjami, JPK
itd itp poważnie zastanawiam się nad powrotem do zwolnienia. Będę
wdzięczny za przedstawienie wszelkich za i przeciw.

1. Moimi klientami są w 100% firmy. Czy tu mogę się spodziewać jakiegoś
kręcenia nosem? Obecnie wystawiam fakturę w kwocie netto, do której
doliczam VAT, zakładam, że po zmianie wystawiałbym po prostu fakturę w
kwocie netto ze stawką zw. Zgadza się? Czy dla klientów jest to jakaś
uciążliwość?
2. Mam jakiś sprzęt od którego przy zakupie odliczałem VAT, ale ze
względu na jego niską wartość, nie wprowadzałem go do żadnych ewidencji.
Czy przy "wyjściu" z VAT muszę wykonywać jakieś remanenty itp i
ewentualnie jakiś odliczony VAT zwracać?

Jeśli nie dostrzegam jakichś problemów związanych z nie byciem
płatnikiem VAT, to proszę mi je brutalnie wytknąć ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek