Czy dobrz kombinuje?
Moja firma osiagnela 50 000 PLN zysku. Wiec ja kupuje od mojego ojca
(rolnika) ziemniaki za 51 000 PLN i potem je sprzedaje za 1 000 PLN. W ten
sposob moj ojciec (ja) ma 50 000 PLN bez podatku. Co na to skarbowka?

do góry

Hello bilbi,

Saturday, June 26, 2004, 11:35:19 AM, you wrote:

> Czy dobrz kombinuje?

Dobrze...

> Moja firma osiagnela 50 000 PLN zysku. Wiec ja kupuje od mojego ojca
> (rolnika) ziemniaki za 51 000 PLN i potem je sprzedaje za 1 000 PLN. W ten
> sposob moj ojciec (ja) ma 50 000 PLN bez podatku. Co na to skarbowka?

A skarbówka radośnie przyjeżdża na kontrolę i trzepie dokumentnie
wszystko za okres 5 lat wstecz. I nie dość, że zapłacicie obaj podatek
od tych 50000 PLN, to jeszcze naznajdują tyle, że do końca życia tego
nie spłacisz.

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl

do góry

Użytkownik "bilbi" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:13rd7c82z7tce$.1cvl149ghqold.dlg@40tude.net...
> Czy dobrz kombinuje?
> Moja firma osiagnela 50 000 PLN zysku. Wiec ja kupuje od mojego ojca
> (rolnika) ziemniaki za 51 000 PLN i potem je sprzedaje za 1 000 PLN. W ten
> sposob moj ojciec (ja) ma 50 000 PLN bez podatku. Co na to skarbowka?

A skarbówka na to: MAMY CIĘĘĘĘĘ!!!
Dobra rada: jak chcesz iść do pierdla to tak kombinuj - jak nie chcesz to
pomyśl lepiej.
Generalnie rzecz biorąc każde twoje działanie którego jedynym celem jest
uniknięcie płacenia podatku jest nielegalne, ścigane i karalne. Ordynacja
podatkowa.
Jestem przeciwnikiem majstrowania przy podatkach, jako że je płacić po
prostu należy. No chyba że prawo samo daje tobie możliwości obniżenia twoich
obciążeń - a to co innego.
Jestem też zdania że podatek w wysokości 19% to bardzo dobra cena za spokój
sumienia, i gdybym tylko taki podatek miał płacić robiłbym to z uśmiechem na
twarzy.
Więc jeśli już tak bardzo chcesz oszczędzić 10 tys. PLN (19%*50.000) to
proszę zrób to subtelnie.


Zyczę powodzenia,
MooSHEL

do góry

On Sat, 26 Jun 2004, bilbi wrote:

>+ [...] kupuje od mojego ojca
>+ (rolnika) ziemniaki za 51 000 PLN i potem je sprzedaje za 1 000 PLN.
[...]
>+ Co na to skarbowka?

Nie mam pojęcia co skarbówka, bo nie jestem uprawnionym doradzcą :)
Ale myślę sobie że jak zaczniesz się odwoływać od kary i podatku
z odsetkami to Wysoki Sąd bez problemy zgodzi się (bez wikłania
"obejścia podatku" i innych instrumentów) z najprostszym argumentem:
+++
Art. 25. 1. Jeżeli:
[...]
w wyniku takich powiązań zostaną ustalone lub narzucone warunki różniące
się od warunków, które ustaliłyby między sobą niezależne podmioty, i w
wyniku tego podmiot nie wykazuje dochodów albo wykazuje dochody niższe od
tych, jakich należałoby oczekiwać, gdyby wymienione powiązania nie
istniały - dochody danego podmiotu oraz należny podatek określa się bez
uwzględnienia warunków wynikających z tych powiązań.
2. Dochody, o których mowa w ust. 1, określa się, w drodze oszacowania,
stosując następujące metody: [...a poczytaj sobie w ustawie ;)...]
4. Przepisy ust. 1-3 stosuje się odpowiednio, gdy:
...
5. Przepisy ust. 4 stosuje się również do powiązań o charakterze
rodzinnym [...]
---

Znaczy: założywszy że kartofle warte były "rynkowo" 1000 zł
ojciec ma 50.000 dochodu (bo miał ci sprzedać za 1000 zł
a reszta jest "nadwyżką" najwyrazniej nierolniczą ;))
a ty masz nadal 50.000 dochodu (metoda "ceny odsprzedaży", bo
skoro kupiłeś za 51 kzł to za tyle należało sprzedać ;))

Lekko naciągam, ale nie sądzę żeby na sucho ci uszło ;>

--
pozdrowienia, Gotfryd
(wybywający chwilowo)

do góry