Witam serdecznie.

Mam male zapytanko. Czy ktos z was uczestniczyl moze w studiach
podyplomowych z rachunkowosci na SGH? Wprawdzie i tak juz po ptokach bo sie
zapisalam i juz, ale czy ktos wie jaki jest poziom na tych sudiach? W
materialach inf. bylo napisane, ze to sa studia dla osob, ktore juz z
rachunkowoscia mialy do czynienia. A tu pierwsze zajecia jakie bede miala,
to "podstawy rachunkowosci". Troche mnie to dziwi. Bede wdzieczna za
jakakiekolwiek info. Interesuja mnie nawet ploty. :))))

Pozdrowka.

do góry

> Mam male zapytanko. Czy ktos z was uczestniczyl moze w studiach
> podyplomowych z rachunkowosci na SGH? Wprawdzie i tak juz po ptokach bo
sie
> zapisalam i juz, ale czy ktos wie jaki jest poziom na tych sudiach? W
> materialach inf. bylo napisane, ze to sa studia dla osob, ktore juz z
> rachunkowoscia mialy do czynienia. A tu pierwsze zajecia jakie bede miala,
> to "podstawy rachunkowosci". Troche mnie to dziwi. Bede wdzieczna za
> jakakiekolwiek info. Interesuja mnie nawet ploty. :))))
> Pozdrowka.
W sumie poza tym ze sa b.drogie wiem niewiele. Ale nastaw sie , ze poziom
bedzi kiepski. Wiecej niz na studiach Ci niestety nic nie powiedza(jesli
studiowalas rachunkowosc).Trzeba bylo wybrac cos wiecej np. MSR-y jakies
albo cos w tym stylu.
pozdr.
KJ

do góry

> Witam serdecznie.
>
> Mam male zapytanko. Czy ktos z was uczestniczyl moze w studiach
> podyplomowych z rachunkowosci na SGH? Wprawdzie i tak juz po ptokach bo sie
> zapisalam i juz, ale czy ktos wie jaki jest poziom na tych sudiach? W
> materialach inf. bylo napisane, ze to sa studia dla osob, ktore juz z
> rachunkowoscia mialy do czynienia. A tu pierwsze zajecia jakie bede miala,
> to "podstawy rachunkowosci". Troche mnie to dziwi. Bede wdzieczna za
> jakakiekolwiek info. Interesuja mnie nawet ploty. :))))

Na które konkretne studium sie zapisałas? Rachunkowość w nazwie mają aż cztery.
Ponieważ uczestniczylem tylko w jednych z nich, to moja opinia nie jest
miarodajna :-) W zalezności od doswiadczenia zawodowego jedne zajecia zapewne
bedą dla Ciebie nudne, inne bardzo ciekawe, a na jeszcze inne nie bedziesz
chodzic. Do tego naklada sie jeszcze kwestia umiejetnosci dydaktycznych
wykladowcow. No i najwazniejsza sprawa w jakim celu poszlas na te studia :-)

Pozdrawiam,
Karol


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Poszlam na te studia aby zdobyc jakas wiedze. Na studiach mgr [ekonomia] z
rachunkowosci nie nauczyli mnie zbyt wiele. Pracuje w dosc specyficzny
sposob i cala wiedze jaka posiadam zdobywam sama. Na zadne szkolenia nie
chodze, bo po prostu sa dla mnie za drogie. 3 czy 4 tys. za samo szkolenie z
podatku vat to lekka przesada. Na to moze sobie pozwolic ktos kto jest
zatrudniony jako ksiegowy i firma mu za to placi. Ja niestety ucze sie sama.
Problem w tym, ze niebardzo wiem z czego mam sie uczyc i czy to, co robie,
robie prawidlowo. A ja naprawde nie mam nikogo kogo moglabym sie o cokolwiek
spytac i kto moglby mnie poprawic.

Natomiast drugim powodem jest papierek. Potrzebuje go do obecnej pracy.

A studium nazywa sie po prostu Rachunkowosc.

do góry

> Poszlam na te studia aby zdobyc jakas wiedze. Na studiach mgr [ekonomia] z
> rachunkowosci nie nauczyli mnie zbyt wiele. Pracuje w dosc specyficzny
> sposob i cala wiedze jaka posiadam zdobywam sama. Na zadne szkolenia nie
> chodze, bo po prostu sa dla mnie za drogie. 3 czy 4 tys. za samo szkolenie z
> podatku vat to lekka przesada. Na to moze sobie pozwolic ktos kto jest
> zatrudniony jako ksiegowy i firma mu za to placi.

Sa tansze szkolenia podatkowe niz 3-4 tys.

> Ja niestety ucze sie sama.
> Problem w tym, ze niebardzo wiem z czego mam sie uczyc i czy to, co robie,
> robie prawidlowo.

Musisz czytac duzo literatury. W zaleznosci od obszaru, ktory chcesz opanowac.
mozliwosci jest duzo.

W przypadku podatkow skupilbym sie na leksykonach Unimexu wraz z towarzyszacymi
im ustawami.
A w przypadku rachunkowosci zaproponowalbym miesiecznik Rachunkowosc.

> A ja naprawde nie mam nikogo kogo moglabym sie o cokolwiek
> spytac i kto moglby mnie poprawic.

Jezeli pracujesz sama jedna jako ksiegowa (wraz z podatkami) to rzeczywiscie
masz trudna sytuacje. Zawsze lepiej jest z kimś podyskutować.

> Natomiast drugim powodem jest papierek. Potrzebuje go do obecnej pracy.

Jaki papierek ? Sam dyplom czy licencja MF ? Spelniasz warunki do otrzymania
licencji ?

> A studium nazywa sie po prostu Rachunkowosc.

Teraz jak juz zaplacilas za studia to nie masz raczej odwrotu. Sama ocenisz na
koniec studiow co one Ci dały poza papierkiem.

Powodzenia,

Karol



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> > Ja niestety ucze sie sama.
> > Problem w tym, ze niebardzo wiem z czego mam sie uczyc i czy to, co
robie,
> > robie prawidlowo.
>
> Musisz czytac duzo literatury. W zaleznosci od obszaru, ktory chcesz
opanowac.
> mozliwosci jest duzo.
>
> W przypadku podatkow skupilbym sie na leksykonach Unimexu wraz z
towarzyszacymi
> im ustawami.

No i jest jescze tzw. Wielkopolskie Biuro Informacji Podatkowej - porady
gratis z VAT i UPDOF placisz tylko za telefon.


> A w przypadku rachunkowosci zaproponowalbym miesiecznik Rachunkowosc.

A nie jest lepszy 2 tygodnik Rachunkowosc z Gorzowa W.?

pozdr.
KJ

do góry

> No i jest jescze tzw. Wielkopolskie Biuro Informacji Podatkowej - porady
> gratis z VAT i UPDOF placisz tylko za telefon.

A jaki jest do nich nr tel.? Albo lepiej podaj stronę www.


Pozdrawiam,
Andzia


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>
> No i jest jescze tzw. Wielkopolskie Biuro Informacji Podatkowej - porady
> gratis z VAT i UPDOF placisz tylko za telefon.
>
tel.065/529-53-63
(Prosze nie traktowac tego jako autoreklame- to do ty ktorzy inwigiluja
posty;-))
pozdr.
KJ

do góry