1. W 2004 r. za posrednictwem portalu Allegro sprzedałem 14 szt. nowych
telefonow komorkowych. Telefony te kupowalem za 315 zł w Salonie (faktury
VAT lub paragony), a sprzedawalem na Allegro za 365 zł.

2. W maju 2005 wezwał mnie Urząd Skarbowy. Przedstawiłem im obraz sytuacji
wraz z fakturami i paragonami zakupu tych telefonow.


3. Kilka miesiecy pozniej ponownie wezwano mnie do US z zapytaniem, czy
prowadzilem ewidencje dokonanych transakcji sprzedazy. Nie robilem takiej
ewidencji, wiec tak im odpowiedzialem.


4. Sporzadzilem taka ewidencje i przekazalem ja z wyjasnieniem, ze zostala
ona sporzadzona na podstawie historii tansakcji dostepnej w portalu Allegro.


5. Urząd Skarbowy wszczął postepowanie w sprawie okreslenia wartosci
niezaewidencjonowanej sprzedazy oraz ustalenia podatku towarow i uslug. W
wyniku decyzji - 1200 zl podatku do zaplaty, bo nie byla prowadzona
ewidencja.

6. Odwolalem sie do Izby Skarbowej, ze organ posiadal dowody pozwalajace na
okreslenie podstawy opodatkowania (przedlozona przeze mnie ewidencja przed
wszczeciem postepowania) i ze nie mogl robic oszacowania.

7. Izba Skarbowa uchylila decyzje I instancji o przekazala sprawe do
ponownego rozpatrzenia.

Teraz znow mnie wezwali. I teraz nie wiem, czy przedkladac im na nowo te
wszystkie dokumenty, czyli faktury, paragony i zrobiona przeze mnie
ewidencje?

Czy moze po prostu powiedziec, ze nie mam juz tych faktur. Ja juz sie w tym
zupelnie zamotalem. Szczerze mowiac myslalem, ze sie juz ode mnie odczepia.

Co ja teraz mam zrobic? Poprzednio jak chcialem byc uczciwy i im
powiedzialem jak bylo na prawde to mi naliczyli mnostwo kasy do zaplaty.
Teraz juz wiem ze uczciwosc sie nie oplaca.

Co mam zrobic?

Michał
GG: 1787844