-
1. Data: 2011-07-25 10:17:00
Temat: Sprzedaż mieszkania bratu
Od: kloda <k...@n...pl>
To mój pierwszy post w tej grupie - witam Was wszystkich!
Mam złożony problem - mój brat wraz ze swoją małżonką posiadają
kupione wspólnie (50/50) jeszcze przed ślubem mieszkanie. Chcą mi je
sprzedać. Jakiej konstrukcji użyć i jak to zrobić żeby zapłacić
możliwie najniższe podatki? Czy konstrukcja potrójnej darowizny (żona
bratu, on mi mieszkanie, a ja jemu pieniądze) dokonana w odpowiednich
odstępach czasowych nie będzie budziła kontrowersji w US? A może macie
lepszy pomysł jak to zrobić żeby było legalnie i jednocześnie by nie
przynieść budżetowi zbyt wielkich wpływów?
-
2. Data: 2011-07-25 13:00:38
Temat: Re: Sprzedaż mieszkania bratu
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 7/25/2011 5:17 AM, kloda wrote:
> To mój pierwszy post w tej grupie - witam Was wszystkich!
>
> Mam złożony problem - mój brat wraz ze swoją małżonką posiadają
> kupione wspólnie (50/50) jeszcze przed ślubem mieszkanie. Chcą mi je
> sprzedać.
zastanow czy sprzedac czy darowac, pozyczyc, czy jeszcze cos innego.
Jakiej konstrukcji użyć i jak to zrobić żeby zapłacić
> możliwie najniższe podatki? Czy konstrukcja potrójnej darowizny (żona
> bratu, on mi mieszkanie, a ja jemu pieniądze) dokonana w odpowiednich
> odstępach czasowych nie będzie budziła kontrowersji w US?
oczywiscie ze bedzie,
> A może macie
> lepszy pomysł jak to zrobić żeby było legalnie i jednocześnie by nie
> przynieść budżetowi zbyt wielkich wpływów?
jak chce ci sprzedac, to inne mozliwosci jak sprzedac nie ma.
-
3. Data: 2011-07-26 21:10:07
Temat: Re: Sprzedaż mieszkania bratu
Od: kloda <k...@n...pl>
On 25 Lip, 15:00, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> On 7/25/2011 5:17 AM, kloda wrote:
>
> > To mój pierwszy post w tej grupie - witam Was wszystkich!
>
> > Mam złożony problem - mój brat wraz ze swoją małżonką posiadają
> > kupione wspólnie (50/50) jeszcze przed ślubem mieszkanie. Chcą mi je
> > sprzedać.
>
> zastanow czy sprzedac czy darowac, pozyczyc, czy jeszcze cos innego.
>
Co my chcemy zrobić to doskonale wiemy, mój brat i jego żona chcą
przekazać mi własność mieszkania
a ja chcę przekazać im oznaczoną kwotę wyrażoną w złotówkach.
> Jakiej konstrukcji użyć i jak to zrobić żeby zapłacić
>
> > możliwie najniższe podatki? Czy konstrukcja potrójnej darowizny (żona
> > bratu, on mi mieszkanie, a ja jemu pieniądze) dokonana w odpowiednich
> > odstępach czasowych nie będzie budziła kontrowersji w US?
>
> oczywiscie ze bedzie,
>
Nawet dokonana w odstępie roku bądź dwóch?
> > A może macie
> > lepszy pomysł jak to zrobić żeby było legalnie i jednocześnie by nie
> > przynieść budżetowi zbyt wielkich wpływów?
>
> jak chce ci sprzedac, to inne mozliwosci jak sprzedac nie ma.
Ludzie byli na Księżycu, wymyślili telefon komórkowy i
przeteleportowali wiązkę lasera, a tu się nie da wynaleźć żadnej
formuły która pozwoliłaby ominąć opodatkowanie? :)
-
4. Data: 2011-07-26 21:14:37
Temat: Re: Sprzedaż mieszkania bratu
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 7/26/2011 4:10 PM, kloda wrote:
> On 25 Lip, 15:00, witek<w...@g...pl.invalid> wrote:
>> On 7/25/2011 5:17 AM, kloda wrote:
>>
>>> To mój pierwszy post w tej grupie - witam Was wszystkich!
>>
>>> Mam złożony problem - mój brat wraz ze swoją małżonką posiadają
>>> kupione wspólnie (50/50) jeszcze przed ślubem mieszkanie. Chcą mi je
>>> sprzedać.
>>
>> zastanow czy sprzedac czy darowac, pozyczyc, czy jeszcze cos innego.
>>
>
> Co my chcemy zrobić to doskonale wiemy, mój brat i jego żona chcą
> przekazać mi własność mieszkania
> a ja chcę przekazać im oznaczoną kwotę wyrażoną w złotówkach.
i państwo sobie troche z tego weźmie i nic na to nie poradzisz.
>
>> Jakiej konstrukcji użyć i jak to zrobić żeby zapłacić
>>
>>> możliwie najniższe podatki? Czy konstrukcja potrójnej darowizny (żona
>>> bratu, on mi mieszkanie, a ja jemu pieniądze) dokonana w odpowiednich
>>> odstępach czasowych nie będzie budziła kontrowersji w US?
>>
>> oczywiscie ze bedzie,
>>
> Nawet dokonana w odstępie roku bądź dwóch?
>
nawet po 20, jesli tylko dojdzie do faktu, ze celem darowizny nie była
cheć darowania.
A wtedy policzy sobie duuuużżżżoooo dla siebie.
>>> A może macie
>>> lepszy pomysł jak to zrobić żeby było legalnie i jednocześnie by nie
>>> przynieść budżetowi zbyt wielkich wpływów?
>>
>> jak chce ci sprzedac, to inne mozliwosci jak sprzedac nie ma.
>
> Ludzie byli na Księżycu, wymyślili telefon komórkowy i
> przeteleportowali wiązkę lasera, a tu się nie da wynaleźć żadnej
> formuły która pozwoliłaby ominąć opodatkowanie? :)
po to wymyślono podatki
w kazdym razie dobra rada. trzymaj sie od darowizn z daleka, to gorsze
niż bagno.
-
5. Data: 2011-07-28 19:50:03
Temat: Re: Sprzedaż mieszkania bratu
Od: kloda <k...@n...pl>
On 26 Lip, 23:14, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> On 7/26/2011 4:10 PM, kloda wrote:
>
> > On 25 Lip, 15:00, witek<w...@g...pl.invalid> wrote:
> >> On 7/25/2011 5:17 AM, kloda wrote:
>
> >>> To mój pierwszy post w tej grupie - witam Was wszystkich!
>
> >>> Mam złożony problem - mój brat wraz ze swoją małżonką posiadają
> >>> kupione wspólnie (50/50) jeszcze przed ślubem mieszkanie. Chcą mi je
> >>> sprzedać.
>
> >> zastanow czy sprzedac czy darowac, pozyczyc, czy jeszcze cos innego.
>
> > Co my chcemy zrobić to doskonale wiemy, mój brat i jego żona chcą
> > przekazać mi własność mieszkania
> > a ja chcę przekazać im oznaczoną kwotę wyrażoną w złotówkach.
>
> i państwo sobie troche z tego weźmie i nic na to nie poradzisz.
>
>
>
> >> Jakiej konstrukcji użyć i jak to zrobić żeby zapłacić
>
> >>> możliwie najniższe podatki? Czy konstrukcja potrójnej darowizny (żona
> >>> bratu, on mi mieszkanie, a ja jemu pieniądze) dokonana w odpowiednich
> >>> odstępach czasowych nie będzie budziła kontrowersji w US?
>
> >> oczywiscie ze bedzie,
>
> > Nawet dokonana w odstępie roku bądź dwóch?
>
> nawet po 20, jesli tylko dojdzie do faktu, ze celem darowizny nie była
> cheć darowania.
> A wtedy policzy sobie duuuużżżżoooo dla siebie.
>
> >>> A może macie
> >>> lepszy pomysł jak to zrobić żeby było legalnie i jednocześnie by nie
> >>> przynieść budżetowi zbyt wielkich wpływów?
>
> >> jak chce ci sprzedac, to inne mozliwosci jak sprzedac nie ma.
>
> > Ludzie byli na Księżycu, wymyślili telefon komórkowy i
> > przeteleportowali wiązkę lasera, a tu się nie da wynaleźć żadnej
> > formuły która pozwoliłaby ominąć opodatkowanie? :)
>
> po to wymyślono podatki
>
> w kazdym razie dobra rada. trzymaj sie od darowizn z daleka, to gorsze
> niż bagno.
Rozumiem, tak zrobie. Z czystej ciekawości już zapytam - ile mógłby US
doliczyć?
I dlaczego tak źle się wyrażasz o darowiznach?
-
6. Data: 2011-07-28 20:18:07
Temat: Re: Sprzedaż mieszkania bratu
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 7/28/2011 2:50 PM, kloda wrote:
>
> Rozumiem, tak zrobie. Z czystej ciekawości już zapytam - ile mógłby US
> doliczyć?
a nie wiem, musialbym poszukac.
1%, 2% - od samej transakcji
teraz jeszcze dochodzi pit jak to mieszkanie pod niego podpada, np.
macie go krocej niz 5 lat i takie tam inne.
> I dlaczego tak źle się wyrażasz o darowiznach?
bo darowizny w swoje definicji zawierają intencje przysporzenia drugiej
osoby ze swojego majatku.
Kazde zaiwirowanie pod tytułem "to brat mi sie jakos odwdzieczy", albo
"w zamian dał mojej córce rowerek", tudziez dałem bratu, zeby podarował
dziecku
rozkłada darowiznę na łopatki.
A jak sprawa wyjdzie jeszcze w trakcie postepowania to zabulicie 20% od
tego.
dodatkowo od podatku od darowizn nie ma przedawnienia jesli US o
darowiznie nie wie
nawet za 20 lat moze was wycyckac.
osobiscie znam prawniczke, ktora w trakcie kontroli darowizny kasy na
mieszkanie dla córki, palnęła przed urzędniczką, "że córka jakoś sie tam
pewnie odwdzieczy" i jej dokopali przekwalifikowaujac darowizne na
pożyczkę, z odsetkami i kara za brak złożenia wowczas PCC-1 w terminie.
wyszlo pare tysiecy.
-
7. Data: 2011-07-28 20:38:24
Temat: Re: Sprzedaż mieszkania bratu
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 28 Jul 2011, witek wrote:
> On 7/28/2011 2:50 PM, kloda wrote:
>
>> I dlaczego tak źle się wyrażasz o darowiznach?
>
> bo darowizny w swoje definicji zawierają intencje przysporzenia drugiej osoby
> ze swojego majatku.
> Kazde zaiwirowanie pod tytułem "to brat mi sie jakos odwdzieczy", albo
> "w zamian dał mojej córce rowerek", tudziez dałem bratu, zeby podarował dziecku
...albo "i tak by mi nie oddał bo nie ma z czego, więc wolałem
podarować", rozmijające się z "zamiarem".
A jako rzekłeś starczy jedno złe słowo którego można się uczepić i:
> rozkłada darowiznę na łopatki.
pzdr, Gotfryd
-
8. Data: 2011-07-28 22:25:43
Temat: Re: Sprzedaż mieszkania bratu
Od: kloda <k...@n...pl>
On 26 Lip, 23:14, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> On 7/26/2011 4:10 PM, kloda wrote:
>
> > On 25 Lip, 15:00, witek<w...@g...pl.invalid> wrote:
> >> On 7/25/2011 5:17 AM, kloda wrote:
>
> >>> To mój pierwszy post w tej grupie - witam Was wszystkich!
>
> >>> Mam złożony problem - mój brat wraz ze swoją małżonką posiadają
> >>> kupione wspólnie (50/50) jeszcze przed ślubem mieszkanie. Chcą mi je
> >>> sprzedać.
>
> >> zastanow czy sprzedac czy darowac, pozyczyc, czy jeszcze cos innego.
>
> > Co my chcemy zrobić to doskonale wiemy, mój brat i jego żona chcą
> > przekazać mi własność mieszkania
> > a ja chcę przekazać im oznaczoną kwotę wyrażoną w złotówkach.
>
> i państwo sobie troche z tego weźmie i nic na to nie poradzisz.
>
>
>
> >> Jakiej konstrukcji użyć i jak to zrobić żeby zapłacić
>
> >>> możliwie najniższe podatki? Czy konstrukcja potrójnej darowizny (żona
> >>> bratu, on mi mieszkanie, a ja jemu pieniądze) dokonana w odpowiednich
> >>> odstępach czasowych nie będzie budziła kontrowersji w US?
>
> >> oczywiscie ze bedzie,
>
> > Nawet dokonana w odstępie roku bądź dwóch?
>
> nawet po 20, jesli tylko dojdzie do faktu, ze celem darowizny nie była
> cheć darowania.
> A wtedy policzy sobie duuuużżżżoooo dla siebie.
>
> >>> A może macie
> >>> lepszy pomysł jak to zrobić żeby było legalnie i jednocześnie by nie
> >>> przynieść budżetowi zbyt wielkich wpływów?
>
> >> jak chce ci sprzedac, to inne mozliwosci jak sprzedac nie ma.
>
> > Ludzie byli na Księżycu, wymyślili telefon komórkowy i
> > przeteleportowali wiązkę lasera, a tu się nie da wynaleźć żadnej
> > formuły która pozwoliłaby ominąć opodatkowanie? :)
>
> po to wymyślono podatki
>
> w kazdym razie dobra rada. trzymaj sie od darowizn z daleka, to gorsze
> niż bagno.
Dobra dziękuję, w takim razie po prostu sprzedam. Tak z czystej
ciekawości ile mógłby US sobie doliczyć?:)
-
9. Data: 2011-08-05 19:49:47
Temat: Re: Sprzedaż mieszkania bratu
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Gdyby darowizna była czymś nagannym, albo z definicji podejrzanym to by jej
ustawodawca zakazał! A tak nie jest!
Oczywiście watahy pasozytów, dla niepoznaki nazywane aparatem państwowym
bardzo nie lubią wszystkiego, co uszczupla haracz nakładany na poddanych z
którego nieźle sobie zyją i niewykluczone, że będa próbowały znaleźć haczyk
w darowiźnie, a dokładnie w jej okolicznościach, aby tenże haracz nałożyć.
Trzeba wówczas byc konsekwentnym, nie odmawiać wyjaśnień (bo tego nie wolno)
ale ograniczać się w nich do mozliwie lakonicznych odpowiedzi, nie wdając
się w szczegóły, a juz nigdy w "przyjacielską"pogawędkę z urzędnikiem US,
pamiętając, że jemu pod groźbą kary więzienia (TAK!!) nie wolno byc tobie
życzliwym w sposób, który mógłby zmniejszyć twoje obciążenia podatkowe!
Najlepiej ograniczyć się do powtarzania jak katarynka, np. :"lubię brata, to
najbliższa rodzina i dlatego zdecydowałem dokonać na jego rzecz darowizny
apartamentu w wartego 2 mln zł";-) I koniec na tym, nic więcej!
W takiej sytuacji US nie będzie miał nic na ciebie .
-
10. Data: 2011-08-05 20:43:05
Temat: Re: Sprzedaż mieszkania bratu
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 8/5/2011 2:49 PM, p 47 wrote:
>
>
> Gdyby darowizna była czymś nagannym, albo z definicji podejrzanym to by
> jej ustawodawca zakazał! A tak nie jest!
oczywiscie
ale musi byc darowizna. A definicje tejze dosyc dokladnie w ustawie zawarto.
podarowanie siostrze, zeby ta podarowała swojej corce nie jest darowizna
dla siostry tylko dla siostry corki, a ta z podatku zwolniona juz nie
jest. I niewazne czy sie w US do tego faktu darczynca przyzna po 5 czy
po 50 latach.
analogicznie podarowanie bratu mieszkania w zamian za podarowanie
pieniedzy darowizna nie jest.
> Oczywiście watahy pasozytów, dla niepoznaki nazywane aparatem państwowym
> bardzo nie lubią wszystkiego, co uszczupla haracz nakładany na poddanych
> z którego nieźle sobie zyją i niewykluczone, że będa próbowały znaleźć
> haczyk w darowiźnie, a dokładnie w jej okolicznościach, aby tenże haracz
> nałożyć.
> Trzeba wówczas byc konsekwentnym, nie odmawiać wyjaśnień (bo tego nie
> wolno) ale ograniczać się w nich do mozliwie lakonicznych odpowiedzi,
> nie wdając się w szczegóły, a juz nigdy w "przyjacielską"pogawędkę z
> urzędnikiem US, pamiętając, że jemu pod groźbą kary więzienia (TAK!!)
> nie wolno byc tobie życzliwym w sposób, który mógłby zmniejszyć twoje
> obciążenia podatkowe!
> Najlepiej ograniczyć się do powtarzania jak katarynka, np. :"lubię
> brata, to najbliższa rodzina i dlatego zdecydowałem dokonać na jego
> rzecz darowizny apartamentu w wartego 2 mln zł";-) I koniec na tym, nic
> więcej!
> W takiej sytuacji US nie będzie miał nic na ciebie .
dobra rada.
szczegolnie ta o przyjacielskiej pogawedce z urzednikiem US. takie cos
nie istnieje. cokolwiek sie powie wyladuje w protokole i napewno bedzie
argumentem w rekach US. Wiec nalezy bardzo uwazac co sie mowi.
jedno glupie slowo moze rozlozyc całą sprawę.
dotyczy to wlasnie szczegolnie darowizn, bo te sa bardzo sliskie w
definicji.
przykladow, na czym mozna sie posliznac gotfryd podal juz kilkanascie.