-
1. Data: 2004-09-20 18:01:07
Temat: Sposób na edukację i służbę zdrowia???
Od: ObiVan<s...@g...pl>
Witam,
chcę się podzielić pewnym pomysłem na rozwiązanie problemu
szkolnictwa i służby zdrowia. Pomysł nie jest mój, został
zaprezentowany w książce o realiach polskich, przez mądrego i
godnego szacunku (dla mnie) człowieka.
Pierwotnie dotyczył rozwiązania dla szkolnictwa powszechnego. Ja chcę
go tutaj rozwinąć i przenieść na szkolnictwo ogólnie i służbę zdrowia,
może w nieco zmodyfikowanej postaci. Autora oczywiście przedstawię,
ale może w innej fazie rozwoju wątku. Troszkę przydługi wstęp się
kończy :-) teraz meritum.
Aktualnie płacimy 8% składki zdrowotnej i podatek w różnej wysokości
z którego niewiadoma część przeznaczona jest na edukację. Pieniądze
te trafiają do wspólnego wora (w uproszczeniu) a potem są
redystrybuowane przez różnego rodzaju instytucje do tego powołane,
które przejadają niemałą (żeby nie powiedzieć lwią część) część
zebranych pieniędzy. Jeśli każdy obywatel-podatnik te pieniądze
(których procentowa wartość zostałaby określona) wpłacałby na swoje
konto (może w funduszu celowym - by były bezpiecznie inwestowane)
to ON decydowałby na co i kiedy mają być wydatkowane.
Instytucje pośredniczące "szlak by trafił" :-) nie byłyby już potrzebne,
powstałby rynek edukacji i placówek zdrowotnych.
Piniądze lokowane w funuszu byłyby zamieniane na jednostki
uczestnictwa i mogłyby podlegać obrotowi wtórnemu. Byłyby to
jednak "jednostki" celowe tylko edukacja i zdrowie. Czy mogłyby być
dziedziczone?...zastanawiam się jeszcze. Obrót wtórny mógłby
zapewnić dostęp do edukacji innym osobom, rodzinie, to samo z
kosztownymi operacjami. Pomysł przedstawiam w zgrubnym zarysie, i
nie rozwijam wielu wątków z nim związanych. Liczę ze pomożecie mi go
rozwinąć.
Zapraszam do "pogrzebania" koncepcji lub jej dopracowania.
pozdrawiam
sławek
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info