-
1. Data: 2008-05-13 18:56:55
Temat: Samozatrudniony - jaka szansa na kontrolę US
Od: "Funkcyjny" <f...@o...pl>
Hej!
Jaka jest szansa na to, aby osoba prowadząca jednoosobową działalność
gospodarczą, współpracująca z niewieloma firmami, kilka faktur miesięcznie,
spotkała kontrola skarbowa?
Takich firm są setki tysięcy, większość z nich mieści się w prywatnych
mieszkaniach osób, które je prowadzą. Czy w razie kontroli urzędnicy zapraszają
do urzędu wraz z papierami, czy przychodzą bez zapowiedzi do domu?
Czy ktoś z Was przeżył tego typu kontrolę?
Funkcyjny.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2008-05-13 21:36:08
Temat: Re: Samozatrudniony - jaka szansa na kontrolę US
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 13 May 2008, Funkcyjny wrote:
> Hej!
>
> Jaka jest szansa na to, aby osoba prowadząca jednoosobową działalność
> gospodarczą, współpracująca z niewieloma firmami, kilka faktur miesięcznie,
> spotkała kontrola skarbowa?
Nie wiem. Jak się ma "nietypowe operacje", na przykład fakturę
w wysokości półrocznego obrotu wystawioną w listopadzie (wskutek
czego US musiał zwrócić nadpłacony podatek, bo ograniczenia zaliczki
oczywiście (?) odmówił), to czasem przychodzą ;) (piszę o sobie).
> Takich firm są setki tysięcy, większość z nich mieści się w prywatnych
> mieszkaniach osób, które je prowadzą. Czy w razie kontroli urzędnicy zapraszają
> do urzędu wraz z papierami, czy przychodzą bez zapowiedzi do domu?
Do mnie przyszli. Ale w 1. dzień tylko się wpisali do książki kontroli,
kazali podpisać papier z powiadomieniem o kontroli oraz oświadczenie
czy się korzysta z profesjonalnego pełnomocnika czy nie.
Termin "posiedzenia nad papierami" już proponowali do ustalenia
w rozsądnych granicach.
Oczywiście mowa o *kontroli*, bo znacznie częściej zdarzają się
czynności sprawdzające, kiedy to US wzywa do stawienia się, czasem
z jakimiś wyrywkowymi dokumentami.
Najczęściej zresztą też wskutek dziwnych działań podatnika - normalna
korekta nie powoduje "u mnie" zwykle reakcji, ale kiedyś tak
nakiełbasiłem, że korekta korekty była obustronna :) no to mnie
wezwali na pogawędkę "pan przyniesie do wglądu dokumenty z których
wynikły korekty, ksero mile widziane" :)
Nie wspomnę o początku DG, bo wskutek pomyłki w dacie na jednym
z dokumentow karnoskarbowy wezwal mnie z groźnym numerem paragrafu
na wezwaniu :]
> Czy ktoś z Was przeżył tego typu kontrolę?
Owszem :)
Co śmieszniejsze - znaleźli kiksy (drobne, zero skutku).
Pracowicie przełożyli papierek po papierku cały rok :)
pzdr, Gotfryd
-
3. Data: 2008-05-14 06:33:13
Temat: Re: Samozatrudniony - jaka szansa na kontrolę US
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
Dnia Tue, 13 May 2008 20:56:55 +0200, Funkcyjny napisał(a):
Do tego co napisał Gotfryd dodam trochę drobiazgów.
> Jaka jest szansa na to, aby osoba prowadząca jednoosobową działalność
> gospodarczą, współpracująca z niewieloma firmami, kilka faktur
> miesięcznie, spotkała kontrola skarbowa?
Oprócz normalnego typowania do kontroli odbywaja się także losowania
komputerowe. Prawdopodobieństwo małe ale nie zerowe.
> Takich firm są setki tysięcy, większość z nich mieści się w prywatnych
> mieszkaniach osób, które je prowadzą. Czy w razie kontroli urzędnicy
> zapraszają do urzędu wraz z papierami, czy przychodzą bez zapowiedzi do
> domu?
Czynności spawdzające mogą odbywać się w US. Prawdziwa kontrola podatkowa
z punktu widzenia prawa tylko i wyłącznie w miejscu prowadzenia DG. Ale w
praktyce niektóre urzędy niezbyt się tym przejmują i zapraszają do siebie
z papierami. Wychodzą z założenia, że taki mały podatnik nie będzie tego
używał jako argumentu da obalenia ewentualnego wyniku kontroli.
> Czy ktoś z Was przeżył tego typu kontrolę?
Tak.