Witam!

Sytuacja z zycia wzieta:
Kupilem w Niemczech auto - BMW 740 z roku 2000 zaplacilem za nie 11300 Euro.
Rachunek do celnego przedstawilem na kwote 50 Euro czyli 200 zl.
Oplacilem akcyze, skarbowkei auto zarejestrowalem.
Wszystko przebieglo OK!
Ale...
Minal tydzien i auto sprzedalem (zarejestrowane) za kwote 50000 zl.
Na umowie z Polakiem wpisalem 2500 zl (tak dwa i pol),
gosciu oplacil PCC i wszystko niby gra, bo jest ciaglosc,tzn. Ja kupilem za
200 zl , koszta rejestracji to 1500 zl, ubezpieczenie i jakies wymiany razem
daja sume
2200 zl. Tyle wydalem a sprzedalem za 2500 wiec zarobilem 300 zl, ale
co sie dzisiaj dowiedzialem...
w urzedzie skarbowym nie ma czegos takiego jak kwota na umowie, jezeli
sprzedalem auto za 2500 zl - to ich to nie interesuje bo wedlug nich auto ma
wartosc 70000 i to za tyle oni to wyceniaja i chca bym zaplacil teraz
podatek:
dokladnie 70000 /wartosc auta/- 2500 /koszta/ = 67500 .
Tyle wedlug US zarobilem i z tego 19% ... itd.

Wiem ze jest to ustawowo ujete, ale jak to ominac? Jakie sa szanse ze mnie
na cos taiego zlapia (mam 3 auta tak sprzedane) ?
Moze da sie to ominac ?

Pozdr.

Ale..

do góry

Użytkownik "YELLOW" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dncodt$94f$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Wiem ze jest to ustawowo ujete, ale jak to ominac? Jakie sa szanse ze mnie
> na cos taiego zlapia (mam 3 auta tak sprzedane) ?
> Moze da sie to ominac ?
>
Ćwiczyłam ten sam temat w US i pani powiedziała cytyuję"wszyscy ciulają"nie
ukrywam,że troszke mnie to zaskoczyło ( stwierdzenie urzędnika a nie
fakt:)zasada jest taka,jeśli jest niewielka różnica między ceną na umowie a
rynkową to protokól uszkodzenia powinien przejść ,ale w takiej rozbieżności
nie odważyłabym sie go podkładać;)
pozdrawiam ania

do góry

YELLOW napisał(a):
> Wiem ze jest to ustawowo ujete, ale jak to ominac? Jakie sa szanse ze mnie
> na cos taiego zlapia (mam 3 auta tak sprzedane) ?
> Moze da sie to ominac ?
Jasne. Zostań dealerem samochodów i rozdawaj je za darmo (taka
promocja). Nie będziesz musiał płacić podatków. Ech.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Użytkownik "YELLOW" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dncodt$94f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam!
>
{...}
>
> Wiem ze jest to ustawowo ujete, ale jak to ominac? Jakie sa szanse ze mnie
> na cos taiego zlapia (mam 3 auta tak sprzedane) ?
> Moze da sie to ominac ?
>
> Pozdr.
>

a nie bylo przypadkiem wyroku ETS, ktory stwierdzil, ze zaden urzad
nie moze przyczepic sie do wartosci transakcji, jezeli wszystko jest zawarte
zgodnie z prawem (umowa, podatki, etc).
ten wyrok chyba dotyczyl kupowania samochodow za granica i wpisywania na
deklaracjach celnych niskich kwot 1 Eur, 1 zl,
ale na to byly umowy / faktury i wg ETS wszystko jest ok.

pzdr
piotrek

do góry

Użytkownik "pit." <petero2@o2_SPAM_.pl> napisał w wiadomości news:

> a nie bylo przypadkiem wyroku ETS, ktory stwierdzil, ze zaden urzad
> nie moze przyczepic sie do wartosci transakcji, jezeli wszystko jest
> zawarte zgodnie z prawem (umowa, podatki, etc).
> ten wyrok chyba dotyczyl kupowania samochodow za granica i wpisywania na
> deklaracjach celnych niskich kwot 1 Eur, 1 zl,
> ale na to byly umowy / faktury i wg ETS wszystko jest ok.

Tyle że tu mowa o samochodzie sprzedanym w Polsce.
I od tej transakcji należy się PCC od wartości auta.

Natomiast gość pisze że chcą od niego dochodowego - czy aby na pewno?
Bo to już drugi podatek który mu grozi...

do góry

Użytkownik "Cavallino"
> Natomiast gość pisze że chcą od niego dochodowego - czy aby na pewno?
> Bo to już drugi podatek który mu grozi...

Tak - mowa o 19% z kwoty wyliczonej nie z roznicy wynikajacej z umow,a
z roznicy wynikajacej z umowy zakupu a Tabeli Wartosci

Jezeli jest ciaglosc:
kupilem za 200, doszly mi koszta i inne razem=2000 i sprzedalem za 2500 tzn.
ze
zarobilem 300 zl, to jakim cudem
wyliczaja mi kwote 50000 (wartosc auta) - 2200 (koszta) = 48800 i z tego 19%
Skoro ja zarobilem 300 zl, a nie 48800 ???

Pozdr.

do góry

Użytkownik "Cavallino" <k...@...pl> napisał w wiadomości
news:dnct49$klo$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "pit." <petero2@o2_SPAM_.pl> napisał w wiadomości news:
>
>> a nie bylo przypadkiem wyroku ETS, ktory stwierdzil, ze zaden urzad
>> nie moze przyczepic sie do wartosci transakcji, jezeli wszystko jest
>> zawarte zgodnie z prawem (umowa, podatki, etc).
>> ten wyrok chyba dotyczyl kupowania samochodow za granica i wpisywania na
>> deklaracjach celnych niskich kwot 1 Eur, 1 zl,
>> ale na to byly umowy / faktury i wg ETS wszystko jest ok.
>
> Tyle że tu mowa o samochodzie sprzedanym w Polsce.
> I od tej transakcji należy się PCC od wartości auta.
>
> Natomiast gość pisze że chcą od niego dochodowego - czy aby na pewno?
> Bo to już drugi podatek który mu grozi...
>
ale nie ma znaczenia gdzie transakcja zostala dokonana, tzn. byleby tylko na
terytorium UE.
Prawo wspolnotowe jest przed prawem krajowym i w razie konlifktu, prawo
unijne jest wazniejsze (np. sprawa VAT i VI dyrektywy)

pzdr
pit

do góry

Użytkownik "pit." <petero2@o2_SPAM_.pl> napisał w wiadomości news:

>> Tyle że tu mowa o samochodzie sprzedanym w Polsce.
>> I od tej transakcji należy się PCC od wartości auta.
>>
>> Natomiast gość pisze że chcą od niego dochodowego - czy aby na pewno?
>> Bo to już drugi podatek który mu grozi...
>>
> ale nie ma znaczenia gdzie transakcja zostala dokonana, tzn. byleby tylko
> na terytorium UE.

A co ma piernik do wiatraka?
Skoro PCC jest od wartości a nie od kwoty na umowie...

A jak z dochdowym to się nie wypowiadam.

do góry

Użytkownik "YELLOW" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dncodt$94f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam!
>
> Sytuacja z zycia wzieta:
> Kupilem w Niemczech auto - BMW 740 z roku 2000 zaplacilem za nie 11300 Euro.

[ciach]

> Wiem ze jest to ustawowo ujete, ale jak to ominac? Jakie sa szanse ze mnie
> na cos taiego zlapia (mam 3 auta tak sprzedane) ?
> Moze da sie to ominac ?

Hmm, trzeba było myśleć PRZED sprzedażą. Teraz to już jest chyba musztarda po
obiedzie

Z tego co słyszałem to auta sprowadza się już na klienta, i od razu na niego
rejestruje,
a pieniążki lecą po stole. Bez żadnych PCC, itp. Sam chcialem jakiś czas temu kupić
auto od takiego jak ty mini-importera i tak mi zaproponowano. Ale się nie
zdecydowałem.

Możesz jeszcze kombinowac tak: Podpisujesz z gościem umowę pożyczki na kwotę
równowartosci auta z teminem oddania za 6 m-cy i jakimiś śmiesznymi odsetkami (typu
1%)
bo od odsetek zapłacisz Belkowe. Ty pożyczasz pieniądze od gościa, a on w zastaw
bierze
twój samochódm, z prawem do używania. Umowę rejestrujesz w skarbowym, płacisz PCC
2% od kwoty pożyczki. Za pół roku tym mu nie oddajesz pieniędzy, w związku z tym
własność samochodu przechodzi na gościa.

Nie wim czy to zadziała i gdzie jeszcze moga być kruczki

Pozdrawiam,
Sławek

do góry

Dnia 9 gru o godzinie 22:40, na pl.soc.prawo.podatki, YELLOW napisał(a):


> Jezeli jest ciaglosc:
> kupilem za 200, doszly mi koszta i inne razem=2000 i sprzedalem za 2500 tzn.
> ze
> zarobilem 300 zl,


:D


> to jakim cudem wyliczaja mi kwote 50000 (wartosc auta)


W pierwszym poście pisałeś o wartości auta ustalonej na 70tys - skąd więc
teraz 50tys? :)


> - 2200 (koszta) = 48800 i z tego 19%
> Skoro ja zarobilem 300 zl, a nie 48800 ???


Daj spokój z takimi bredniami. Zarobiłeś zupełnie inną kasę niż tutaj
wskazujesz.


--
Herbi
12-12-2005 11:36:03

do góry