Dnia 14-07-2006 o 23:43:54 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
napisał(a):
Historia jest bardziej skomplikowana niż mąż odpowiedział.
Na poczatku działałam na podstawie zezwolenia Państwowego Nadzoru
Ubezpieczeń i wtedy nie potrzeba było jeszcze wpisu do EDG. Płaciłam
składkę ZUS zdrowotną. w 2001 r. zmieniły się przepisy i trzeba było
dokonać wpisu do EDG ale ja tego nie zrobiłam tylko "zawiesiłam
działalność" bo nie wiedziałam, że nie ma czegoś takiego. Pani w ZUSie
kazała mi wypełnić dwa papierki kod zawieszenia wpisać 113 i zapomniałam o
całej sprawie. Wyszłam za mąż i powinnam zmienić dane na REGONie i w ZUSie
ale tego nie zrobiłam. w 2002 r. dostałam pismo do Urzędu Nadzoru nad
Funduszami Emerytalnymi, że mnie wykreslono z ewidencji bo nic nie robię
od 2 lat. W US nie zakończyłam działalności, w ZUSie też nic dalej nie
robiłam, wpisu do EDG też nie mam. Jak widać jstem przykładem osoby, która
nigdy nic takiego robić nie powinna co mi teraz udowadnia ZUS każąc
zapłacić zaległe ich zdaniem ubezpieczenie zdrowotne od czasu
"zawieszenia". A w US też za bardzo nie wiedzą jak mam tę działalność
zakończyć. Jak ktoś się w tym połapie i jeszcze będzie wiedział co z tym
fantem zrobić będzie wielki :(
żona męża
--

Paweł Zioło
http://my.opera.com/zielski/albums/