eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiumowny zapis o bezskuteczności roszczeń: niesie skutki czy jest tylko oszukiwaniem jeleni? › Re: umowny zapis o bezskuteczności roszczeń: niesie skutki czy jest tylko oszukiwaniem jeleni?
  • Data: 2010-03-20 20:41:07
    Temat: Re: umowny zapis o bezskuteczności roszczeń: niesie skutki czy jest tylko oszukiwaniem jeleni?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 20 Mar 2010, z...@o...pl wrote:

    [...komuś...]
    >>
    >> Klauzula
    >> typu 'towar do momentu zapłacenia pozostaje własnością sprzedawcy'.
    >
    > wg kolegi, ta klauzula o zapłaceniu nie wywiera skutków podatkowych w VAT?

    Nie wywiera.
    VAT wcale nie opodatkowuje zdarzenia cywilnoprawnego, sprawdź w ustawie.

    Zwróć uwagę na parę rzeczy:

    - ustawa o VAT ma własną definicję "sprzedaży". Odnosi się ona do
    tego co opisuję dalej, a *nie* do umowy cywilnoprawnej wg KC

    - umowa sprzedaży wg KC, a raczej zawarcie umowy sprzedaży, *nie
    jest* tożsame z przeniesieniem własności.
    Umowa sprzedaży stanowi *ZOBOWIĄZANIE* do przeniesienia własności,
    i to zobowiązanie powstaje w momencie zawarcia umowy.
    Moment faktycznego przeniesienia własności nastąpi "kiedyś".
    Sprawdź w ustawie. OBOWIĄZKOWO, KONIECZNIE I OSOBIŚCIE.
    Linki na dole. Art.535 KC

    - moment przeniesienia własności w przypadku znacznej części umów
    sprzedaży jest oderwany od zdarzenia pt. "zawarcie umowy"
    z mocy samej ustawy, a nie brzmienia umowy.
    Powodem jest brzmienie art.155.2 Kodeksu cywilnego - KONIECZNIE
    sprawdź, własnoocznie.
    Większośc "sprzedaży" dotyczy właśnie rzeczy oznaczonych tylko
    co do gatunku!

    - Podstawą opodatkowania VAT jest "wydanie", czyli przejście rzeczy
    w *faktyczne* władanie nowego posiadacza.

    *POSIADACZA*.
    Rekomenduję sprawdzenie (w Kodeksie cywilnym), czym różni się
    posiadacz od właściciela :D (linki niżej).

    Dzięki takiej konstrukcji całkiem zgrabnie ominięto również problem
    opisu taki umów, jak najem i podobne - jest "wydanie do rozporządzania",
    należy się VAT (od wartości umowy, *NIE* od wartości przedmiotu
    którym rozporządzono).

    > bo ja spotkałem się z opinią (nie wiem, czy prawdziwą) że co prawda ustawa
    > o VAT opodatkowuje sprzedaż towarów i uslug pomimo nie otrzymania zapłaty,
    > ale musiało dojść do sprzedaży.

    Link wrzuć. Bo być może wystarczy uważnie czytać, aby wszystko
    się zgodziło :)

    Bo z ustawy jasno wynika: powinno dojść do "przejścia w faktyczne
    władanie". Czyli "sprzedaży w rozumieniu VAT", a *NIE* liczy się
    czy była skuteczna "sprzedaż w rozumieniu KC".

    Sam fakt zawarcia skutecznej umowy sprzedaży nie jest opodatkowany,
    przykładowo goście którzy na allegro wystawili rzeczy "od złotówki",
    zawarli skuteczną umowę sprzedaży (co wykazał niektórym dość wyraźnie
    sąd), ale ponieważ rzeczy nie wydali "bo cena była za niska", mimo
    iż umowa była *już* zawarta (sąd to dopiero później *stwierdził*
    w wyroku, ale zawarta była JUŻ), nawet jakby umowa podlegała pod VAT,
    VAT się *jeszcze* nie należał.
    Nie musiałby więc płacić odsetek karnych z tytułu niewykazania
    "niewykonanej umowy", a faktycznie - niewydanego towaru.

    Fakt niezawarcia umowy sprzedaży z kolei nie oznacza nieopodatkowania.
    Zważ: najem podlega opodatkowania z tytułu "wydania rzeczy", a *NIE*
    z tytułu "świadczenia usługi", art.7.1.2 ustawy o VAT (KONIECZNIE
    sprawdź, własnoocznie). Podobnie *każda* "umowa wydania rzeczy".

    Fiskusa nie obchodzi, *jaką* umowę zawarł podatnik :>
    Przeniósł posiadanie? - przeniósł. Podatek się należy.
    To jest "sprzedaż w rozumieniu VAT".

    To o "przeniesieniu" jest ważne - podatnik musi "wydać wg umowy
    lub nakazu administracyjnego" towar, w celu rozporządzania nim,
    bez względu na zakres tego rozporządzania.
    Bo oczywiście kradzież towaru nie podlega pod VAT - nie ma
    "wydania" (jest "zabór").

    W przypadku o którym piszesz wydanie *JEST*.

    I to, czy później ktoś będzie chciał ustalać, czy to była "sprzedaż
    na próbę", "sprzedaż z prawem odkupu", "szczególna forma najmu" :P
    "umowa sprzedaży pod warunkiem" - z p. widzenia VAT jest *bez
    znaczenia*.
    Było "prawidłowe" (dobrowolne, zgodne z umową, bez względu na to
    czy umowa była zgodna z prawem, patrz art.5.2 ustawy o VAT) - VAT
    się należy.

    > Rozumowanie autorów klauzuli opierało się
    > na tym że skoro towar pozostaje własnością sprzedawcy to nie doszło do
    > faktycznej sprzedaży

    Ależ doszło - do "sprzedaży w rozumieniu VAT" :)
    *BYĆ MOŻE* można się pospierać iż nie doszło do "sprzedaży
    w rozumieniu KC", ale nas to nie obchodzi.
    Pretensje że dwa tak samo brzmiące pojęcia oznaczają co innego
    w różnych ustawach należy kierować na Wiejską w Warszawie ;)

    Tak BTW: w przypadku podatku dochodowego podstawą opodatkowania
    *też* *nie jest* "sprzedaż w rozumieniu KC". Podstawą jest "przychód
    należny", a wg takiej "zastrzeżonej" faktury ten przychód JEST
    należny.

    > i możnaby legalnie nie ujmować faktury na druku VAT-7

    Ten wniosek jest z gruntu fałszywy :)

    > ciekawi mnie, co o tym sądzą osoby interesujące się problematyką podatkową

    Jak wyżej :)

    Linki:

    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
    _117.html
    http://www.gofin.pl/nowe_okno.php?id_temat_html=2864
    8&id_pismo=509&i=3

    +++
    Art. 5.
    1. Opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług, zwanym dalej
    "podatkiem", podlegajš:
    1) odpłatna
    <BACZNOŚĆ!>
    dostawa towarów
    ^^^^^^^^^^^^^^^
    <spocznij>
    i odpłatne œwiadczenie usług na terytorium kraju;
    ...
    Art. 7.
    1. Przez dostawę towarów, o której mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1,
    rozumie się przeniesienie prawa do rozporzšdzania towarami
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^
    jak właœciciel, w tym również:
    [...]
    ---

    Zwracam uwagę, iż fakt wymienienia najmu jako *jednej* z wartości
    "prawa do rozporządzania", a nie OBOK listy "praw", oznacza
    że ustawodawca miał na myśli *jakieś* prawo do rozporządzania,
    a nie *pełnię* *wszystkich* praw które może mieć właściciel,
    czyli wypada czytać: "przeniesienia co najmniej jednego prawa",
    może będzie się lepiej kojarzyło.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1