> odpowiadając na pytanie, czy nie uważaśz że prościej to zinterpretować
> że
> do dokumentów do roku 2010 obowiązuje sztywni 10 lat
> a do dokumentów od 2011 skokowo obnizą się do 5 lat

Byłoby logiczne, zresztą wydłużenie przedawnienia ileś-lat temu tak
wprowadzono. Zapominasz jednak o podstawoym interesie, a tym jest interes
ZUS. Dlatego też niestety, ale chyba nie jest tak różowo. Ale to tylko moim
skromnym zdaniem, może sie mylę.


PS. Bolszewicy w ZSRR po rewolucji zakazali bicia w dzwony koscielne, bo
"nie leżalo to w interesie kasly robotniczej"

Nie lezy w interesie klasy robotniczej, by te składki, które mozna jeszcze
ściagnąc się za szybko przedawniły. Prawo w państwie prawa nie może działać
wstecz i musi chronic prawa nabyte.
Jak ktoś nabył prawo do zapłaty wraz odsetkami składek ZUS, to tego prawa
nikt nie może zabrać. Tym bardziej, że po 11 miesiącach i 30 dniach
płatnik nabywa prawo do jeszcze większych odsetek za zwłokę.