Wg mnie najważniejsze, co sądzi o tym firma zlecająca.
Zakładając, że praca jest wykonywana zdalnie (z terenu Polski),
nie ma przeszkód żeby to była zwykła umowa o dzieło czy też zlecenie.
Najlepiej umówić się z firmą żeby podpisała jakiś kontrakt, w którym
będą opisane co, na kiedy i za ile ma być zrobione. W tym przypadku
może dobrze by było też wpisać coś o prawach autorskich, wtedy
można liczyć na 50% koszty uzyskania przychodu.
W razie kontroli z US najwyżej trzeba będzie ten kontrakt przetłumaczyć
na polski.
Firma płaci kwotę brutto, ty załatwiasz podatki i ZUS we własnym zakresie.
Ja tak mniej więcej zrobiłem w 2003 z firmą z Irlandii, tyle że miałem w
Polsce etat
więc umowa o dzieło nie podpadała ani pod ZUS ani pod zdrowotne. Jeśli nie
masz
etatu, to nie wiem dokładnie jak wyglądają sprawy ZUS-u - najlepiej zapytać
w ZUS-ie.