eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkirewelacje GW › Re: rewelacje GW
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!a
    tlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!jareks
    From: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: rewelacje GW
    Date: Wed, 16 Feb 2005 12:01:51 +0100
    Organization: TWA
    Lines: 127
    Message-ID: <j...@g...news.tpi.pl>
    References: <copdp5$3v$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    <1l5hxff15h65e.oe6vu82sdcjl$.dlg@40tude.net>
    <1...@e...com>
    <cp182q$a7e$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <cp4567$b3c$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.61.0412092259120.1924@athlon>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.61.0412101439050.1240@athlon>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.61.0502050145270.200@athlon>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.60.0502141816060.17456@athlon>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.60.0502151424540.4032@athlon>
    NNTP-Posting-Host: 195.117.158.207
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1108551746 16550 195.117.158.207 (16 Feb 2005 11:02:26
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 16 Feb 2005 11:02:26 +0000 (UTC)
    User-Agent: MT-NewsWatcher/3.4 (PPC Mac OS X)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:133820
    [ ukryj nagłówki ]

    In article <Pine.WNT.4.60.0502151424540.4032@athlon>,
    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    > On Tue, 15 Feb 2005, Jarek Spirydowicz wrote:
    >
    > >+ In article <Pine.WNT.4.60.0502141816060.17456@athlon>,
    > >+ Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
    > >+
    > >+ > On Mon, 14 Feb 2005, Jarek Spirydowicz wrote:
    > >+ > >+ Tak sobie czytam tę Konstytucję RP i nijak mi nie wychodzi, żeby
    > >wyroki
    > >+ > >+ TK były źródłami prawa :)
    > >+ >
    > >+ > No i mamy problem: źródłem to nie są, ale skutek wywołują.
    > [...]
    > >+ Nie mamy. Skutek jest dla konkretnego przepisu. Jak są dwa takie same
    > >+ w różnych miejscach, a TK jeden uwali, to drugi nadal obowiązuje.
    >
    > Trzeba określić co to znaczy "obowiązuje" - a jak wychodzi z rozważań
    > (widzianych m.in. na .prawo) wcale takie to proste nie jest.
    > Konkretnie: urzędnik musi zastosować się do takiego przepisu (który
    > jest bezprawny) - chyba że ma ścieżkę skierowania owego przepisu
    > do "reklamacji" i zechce z niej skorzystać.
    >
    Ano. Powiedzmy: przepis ma status "obowiązujący".

    > Obywatel... obywatel to ma (nie)stety wybór.
    > Jak przepis jest bezprawny to obywatel może uznać że go nie obowiązuje.
    >
    Oczywiście. Zauważ tylko, że równie dobrze może tak uznać "bo układ plam
    na Słońcu na to wskazuje" :)

    > O słuszności owego "uważania" będzie rozstrzygał sąd - i to sąd
    > (jako niezawisły, niezależny od ustawodawcy (!) i władzy wykonawczej)
    > podmiot rozstrzyga zgodność przepisu z przepisami nadrzędnymi.
    > Też ma kilka dróg do wyegzekwowania owej zgodności - i jak pamiętam to
    > *na pewno* NSA poważał już się na uznanie za niekonstytucyjne przepisów
    > rangi rozporządzenia (*wprost*, bez odwoływania się do TK !!), jak
    > wygląda sprawa z ustawami... głowy nie dam.
    >
    Też coś takiego pamiętam, chyba miało związek z parkowaniem w Warszawie.
    Ale sądząc po tym, co do mnie trafia, sądy raczej rzadko się nad takim
    rzeczami zastanawiają. Częście spotyka się podejście "przepis jest
    przepis".

    > Ale zdaje mi się iż sąd
    > ("każdy zwykły sąd" żeby jasność była) *również* ma prawo stosowania
    > Konstytucji, aktów UE, umów międzynarodowych i co tam jeszcze podejdzie
    > (nic nie podejdzie ;)) *wprost*.
    >
    Nie musi Ci się zdawać. W Konstytucji stoi jak byk "stosuje się wprost,
    o ile K. nie stanowi inaczej".

    > Może - ale nie musi odwoływać się
    > do TK, jak się drugiej stronie nie podoba to jej z kolei przysłuży
    > się prawo do wołania TK o pomstę ;)
    >
    Zgoda.

    > No i sprawa jest prosta: jeśli przepis "A" był niezgodny z Konstytucją
    > to wydany w niezmienionej otoczce prawnej (znaczy: bez zmiany
    > Konstytucji !) przepis "B" co może być ? ;)
    >
    A to różnie, zwłaszcza z punktu widzenia szarego zjadacza. Weźmy takie
    rozporządzenie dotyczące dodatków mieszkaniowych (stosunkowo świeży
    wyrok TK, z 1 lutego). No i ubezpieczenie, podatek od nieruchomości i
    opłaty za wieczyste użytkowanie to są koszty mieszkania liczone do
    dodatku, których minister nie miał prawa wyłączyć, a opłaty za prąd i
    gaz już nie, i te ostatnie minister wykluczył prawidłowo.
    Żeby było śmieszniej, teraz i jedne, i drugie nie liczą się do kosztów
    służących do obliczania dodatku.


    > >+ > Statustycznego zjadacza prawa ;) interesuje "co z tego będzie
    > >+ > miał" :) - no i efekt jest prosty. TK nie zaprzeczy sam sobie...
    > >+ >
    > >+ Też tak sądzę, chociaż niezbadane są wyroki TK. Ale z tego niewiele
    > >+ wynika. U nas (zaznaczam, bo np. bodaj Niemcy mają inaczej) jest tak, że
    > >+ decyzja TK nie cofa rzeczy zastanych.
    >
    > Nieprawda w odniesieniu do *tego co złożył skargę*.
    >
    Hehe, zależy kto zacz :)

    > >+ Czyli jak Ci np. dziś przywalą
    > >+ mandat za przekroczenie prędkości, a jutro TK orzeknie, że ograniczenie
    > >+ było sprzeczne z konstytucją, to nie znaczy, że kasę oddadzą.
    >
    > ...oddadzą tym którzy złożyli skargę do TK - innym nie.
    >
    Też nie do końca tak. Jest jeszcze instytucja wznawiania postępowania
    zakończonego na podstawie niekonstytucyjnych przepisów...

    > Niedawno był "w prasie" (tej ze stron www :)) artykulik o tym iż
    > jest to swoista "nagroda" dla tych co podjęli walkę z bezprawiem.
    > Nie pamiętam kiedy był :(, jak się potknę to spróbuję zapodać.
    > A jakby kto z grupowiczów miał pod ręką... to proszę o wsparcie :)
    >
    > >+ Widziałem też w tekstach TK zdanie mniej więcej takie, że wyrok TK nie
    > >+ może sankcjonować wcześniejszego łamania prawa. I inne, że obowiązujące
    > >+ przepisy korzystają z domniemania zgodności z konstytucją. Na mój gust
    > >+ to znaczy, że nie mam prawa stwierdzić "ten przepis łamie moje
    > >+ konstytucyjne wolności, więc go nie przestrzegam", bo od orzeczenia, czy
    > >+ łamie, jest TK.
    >
    > Ech...
    > Przecież NIE BYŁO "wcześniejszego łamania prawa" skoro Konstytucja
    > wyraźnie stanowi co w prawie może być a co nie.
    >
    Ale bo ona właśnie bardzo niewyraźnie stanowi. A do tego może być
    jeszcze, że wszystko ładnie, tylko przepis niezgodnie z procedurą...

    > >+ Co innego, gdyby szło o zapis konstytucji dający się stosować
    > >+ bezpośrednio - np. jakiś minister wydaje zarządzenie, w którym próbuje
    > >+ nałożyć jakieś obowiązki na wszystkich obywateli. Ale w tym przypadku
    > >+ nigdzie nie ma, że VL musi być 30 dni, nie ma chyba nawet, że musi być
    > >+ jakiekolwiek VL.
    >
    > Poczekaj na wyrok TK.
    >
    Jest taki, jak się spodziewałem. Ale nadal ten miesiąc VL to
    "kształtująca się praktyka", a nie "obowiązujące prawo" :)

    --
    pozdrawiam
    Jarek
    To moje prywatne wypowiedzi - nie stanowisko firmy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1