Użytkownik "Hikikomori San" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:43FF806F.8FEBC716@gazeta.pl...
>
>
> Norbi wrote:
>>
>> szkoda .....
>
> Czemu, czy chcialbys, wysylajac komus przez pomylke kase nie miec
> mozliwosci jej odbioru, z racji twojej pomylki? tylko i dlatego?
oczywiście nie chciałbym być tym płacącym
ale życie uczy, za błędy się płaci
jak zapłacisz komuś 2 razy za fakturę, a ten ktoś nie chce Ci kasy zwrócić
to batalia jest długa ...

>
> a dokladniej - szuklaj pod haslem "bezpodstawne wzbogacenie"
>
> ale najlepiej oddaj to, o co cie prosi. bo on kase i tak odzyak, np. nie
prosić grzecznie to jedno, żądać to drugie ....

> zaplacic ci w kolejnych miesiacach i sie wyrowna... a tylko nerwy sie
> narobia...

Wiem co sobie myslicie ... ale pytam sie czysto teoretycznie.
Rozstaje sie akurat z tym pracodawca, a ze atmosfera nie jest do konca taka
jaka byc powinna i przy okazji wydarzylo sie to co sie wydarzylo zacząłem
się głośno zastanawiać. "Szkoda", należało raczej czytać jak "szkoda ;-)" bo
mimo że pytałem dość konkretnie tak jakbym nie chciał zapłacić - byłem
prawie na 100% pewien, że pieniądze z mocy prawa będę musiał zwrócić. Nie
staram się tu zastanawiać nad kwestiami moralnymi, dobrych obyczajów itp, to
są inne aspekty. W tym momencie chodziło mi o aspekt prawny, nie miałem
pomysłu z czym tę sytuację z prawnego punktu widzenia powiązać.

Dziękuję za wskazanie miejsca, "bezpodstawne wzbogacenie" sprawę wyjaśnia.

Pozdrawiam

Norbi