> Szanowna Wiewióro
> Kurdelebee nie ma się czego bać a robisz błąd, że rozpoczynasz w
niedzielę.
> Pamiętaj, że jest infolinia i zawsze możesz tam zadzwonić i kazać przez
> telefon prowadzić się przesz zagadnienie
> TO DZIAŁA UWIERZ MI TO DZIAŁA
==============================
witaj Kurdelebee. farciarz z ciebie

ja zawsze po pytaniu odsylany jestem do specjalisty, ktory bedzie dopiero po
poludniu, a gdy dzwonie po poludniu to do specjalisty krory bywa rano. Jesli
uda mi sie porozmawiac ze spacjalista, dostaje nr sprawy, ktora na nastepny
dzien jeszcze nie jest rozwiazana, Mija kolejny dzien, i sprawa ma juz swoje
rozwiazanie na ekranie monitora pani z infolinii. Zwykle jest to odpowiedz
ktora niczego nie wnosi, tak jakbym pytal o cos zupelnie innego. Z mailami
jest znacznie lepiej bo juz w kilka chwil po wyslaniu zapytania automat
odpowiada mi ze nad moja sprawa wlasnie pracuje grono specjalistow (to
podnosi na duchu i daje poczucie ze poruszylo sie wazny problem skoro
potrzebna jest cala grupa ludzi do jego roziwazania) - odpowiedz ma nadejsc
w ciagu 24 godzin. Ale nie nadchodzi. Po 24 godzinach uprzejmy automat
informuje ze specjalisci nadal pracuja nad problemem, mam uzbroic sie w
cierpliwosc i jeszce troche poczekac. W koncu nadchdzi odpowiedz (czasem po
tygodniu, a czasem nigdy) odpowiedz niczego nie wnosi, Trudno sie nawet
domyslec jakie bylo pytanie do tej odpowiedzi i czy to co nazwane jest
odpowiedzia jest odpowiedzia na cokolwiek. Czasami otrzymuje puste maile z
infolinii. Mam wrazenie ze konsultanci wynagradzani sa od ilosci udzielonych
odpowiedzi, lub ilosc wyslanych maili. Co jest w srodku - mie ma zadnego
znaczenia

Atomek