On Wed, 7 Nov 2007, Tomek wrote:

> Dzięki za wszystkie odpowiedzi... chodziło w zasadzie o kwotę dochodu wolną od
> podatku.

Usiłowałem Ci wyłożyć, że NIE MA TAKIEJ. Żaden przepis nie określa
takiego wynalazku :)
Ściślej i bezpieczniej jest posługiwać się dokładnie tym, co określił
ustawodawca w przepisie.
Inaczej jest to wartość "pozorna", do której trzeba (wstecz), wychodząc
od zerowej wartości podatku i doliczając opłacone kwoty odliczeń
wyliczyć "okienko" w którym będzie granica (okienko z powodu
zaokrągleń).

> Jest to obecnie 3.015,49 zł czyli kwota graniczna, której osiągnięcie
> przez podatnika nie będzie powodować obowiązku zapłaty podatku.

A mi wychodzi ponad półtorej tysiąca więcej, i co teraz? ;)
Mimo *zarobienia* 4000 brutto nie płaci się podatku. O ile ów zarobek
pochodzi ze źródła, od którego na przykład płaci się składki społeczne
lub zdrowotne na przykład.
Dokładnie tak jak piszę: masz zarobek brutto 4000 zł i zero podatku.
Jakie znaczenie ma w tym przypadku "kwota wolna"?

"Kwotą wolną" można by operować jedynie, jakby nie istniały ŻADNE:
- odliczenia
- zaokrąglenia

pzdr, Gotfryd