Tadeusz pisze:
>
> Użytkownik "Maddy" <> napisał w wiadomości ...
>>
>> Niemniej obawiam się, że całe to zamieszanie spowodowane jest
>> pragnieniem podbicia kosztów w listopadzie. Naciągana sprawa.
>
> moja "firma" to państwowa uczelnia wyższa (specjalnie nie pisałem
> żeby nic nie sugerować) - nie potrzebuje sztucznie nabijać żadnych
> kosztów - to zupełnie nie o to chodzi :)
>
> Dzięki za informacje - przydadzą się :)
> Jak rozumiem, jeżeli jeden monitor pracuje z kilkoma komputerami
> stancjonarnymi/przenośnymi (podłączany do nich na przemian) to
> może jednak stanowić samodzielny ŚT, wbrew temu co twierdzi
> nasz dział ewidencji majątku, że nigdy tak nie może być?

Zawsze bierze się pod uwagę stan faktyczny, bo to on ma być
odzwierciedlony w księgach i rejestrach a nie odwrotnie.
Nie naginamy rzeczywistości, żeby nam pasowała w księgowości (no, może
czasem, ale zwykle dla pieniędzy ;-) )

Zdrowy rozsądek w księgowości jest potrzebny tak samo jak gdzie indziej.
Jeżeli nie ma spisanych reguł, ruszamy mózgiem :-)

O ile uczelnia nie ma specjalnych ekstra wytycznych co do ewidencji
ŚT(zapisanych w planie kont, regulaminach czy czymś podobnym), to nic
nie stoi na przeszkodzie żeby monitor, drukarka, klawiatura i co tam
jeszcze potrzeba były samodzielnym ŚT w ewidencji, skoro są nimi
faktycznie.

Monitor "wolny elektron" który jest podłączany to tu, to tam w razie
potrzeby, jest samodzielnym środkiem trwałym bo sam jest kompletny i
zdany o użytkowania - jego zadaniem jest zastępować chwilowo inny sprzęt
i to zadanie spełnia samodzielnie.

Ale przygotuj się na wojnę, znając mentalność księgowych w takich
instytucjach, łatwiej zagiąć czasoprzestrzeń lewą ręką niż wyrwać ludzi
z rutyny.
Powodzenia!

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813