On Mon, 3 Feb 2014, the_foe wrote:

> W dniu 2014-02-01 19:14, Liwiusz pisze:
>>
>> Jeśli DG jest faktycznie prowadzona, to nie ma się czego obawiać,
>> w sądzie przejdzie odwołanie.
>
> nie wiem czy w Polsce jest w ogole takie pojecie

A do ustaw zajrzałeś?
Są definicje "prowadzenia DG" i tyle.
Tyle, że nie ma JEDNEJ takiej definicji - jest ich minimum siedem,
różnych dla różnych celów.

> bo nie slyszalem, zeby był wymóg robienia czekogolwiek jak ma sie działalnosc
> (poza wymogami formalnymi ofc).

Dopóki Ty płacisz, nikt nie ma interesu w podważaniu Twojej własnej
opinii że "prowadzisz" :)
Jak chcesz, że Tobie coś zapłacili, to owszem, płacący może mieć :>

pzdr, Gotfryd