<g...@o...eu> napisal(a):
>>> kilka dni temu znalazlem faktury na towar ktory sprzedaje. Faktury sa
>>> sprzed
> [...]
>> Dwa - jeśli sprzedałeś towar, którego nie zaksięgowałeś (czyli z KPiR
>> wynika, że kupiłeś np. 10 sztuk, a sprzedałeś 15), to masz prze*ane, bo
>> od razu robisz się w oczach kontroli przekrętasem który sprzedaje na lewo
>> nieksięgowany towar, tylko tym razem się w liczeniu pomylił i omyłkowo
>> za dużo sprzedaży wykazał oficjalnie. :)
>
> Ta DG to sklep spożywczy. Brak alkoholu i papierosów. Faktur sprzedaży
> prawie nie ma, są dwie kasy fiskalne z ogólnymi kodami na stawki vat i grupy
> towarów.

No, ostatnio jakiś kioskarz lamentował w TV, bo go urząd za takie
postępowanie ciemięży :) Wg US miał mieć wpisane wszystko jak trzeba,
czyli "Polityka", "Gazeta Wyborcza", "Zapałki", "Zdrapka POP 25 zł"
itd., a on miał "czasopismo", "zdrapka GSM"... Urząd miał na myśli
dokłądnie unikanie takich przekrętów, jakie Ty 'popełniłeś', czyli że
ktoś sprzedaje ogólnie opisane PLU, żeby potem mieć łatwo księguje
tyle zakupów, ile uważa za stosowne, żeby mu wyszła oczekiwana
wysokość podatku... ;)))))

Ale pomijając to, no to pewnie nic szczególnego Ci nie grozi, bo nie
mają się jak doszukać ile czego sprzedałeś. Jeśli to nieduże kwoty,
to rozważ żeby te fry wyrzucić i będzie spokój.
--
Samotnik