Ryszard G wrote:

>
> Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne"
> ...
>> Ustawodawca zapisał był idiotyzm :(, mianowicie jeśli przyjdzie
>> kontrola to *nie tylko* nie można robić korekt w trakcie kontroli
>> (no, zrozumiałe), ale *również po* !
>> Czyli - przyłazi kontrola, przocza błąd (albo i nie - tylko
>> jakiś "papier" jest niewpisany !) - i ty, później wykrywszy błąd,
>> nie masz szans go poprawić[1]...
>> Wrrrrrr !
>
> Zwłaszcza, że kontrola _nie lubi_ znajdywać błędów korzystnych dla
> podatnika. Jak podatnik po kontroli taki błąd znajdzie, to nie ma prawa
> zrobić korekty ?
> To po co prawo do korekty ?

Zaraz, zaraz, jakiż to przepis zabrania podatnikowi dokonania korekty *po*
*zakończeniu* postępowania podatkowego, bez względu na to czy akurt ten
błąd kontrola znalazła czy nie???
Ponadto - w praktyce często dokonuje się korekty zeznania i wpłaty zaległego
podatku jeszcze w czasie kontroli. Jeżeli błąd jest oczywisty to lepiej jak
najszybciej zapłacic, żeby odsetki były mniejsze.
Fizycznie nikt mi takiej korekty nie uniemozliwi, a od korekty dokonanej z
własnej woli rózni sie taka sytuacj tym, że nie jest to juz czynny żal z
wszystkimi tego konsekwencjami - podatnik jest karany tak jakby nie dokonał
korekty, tylko odsetki od zaległości sa mniejsze.
Poza tym, z wlasnego doświadczenia (tzn. moich klientów :-))) - USy jakby
lagodniej traktowały takich co to szybko koryguja i dopłacają zamast sie
wykłócac i odwoływać. I wilk syty (kontroler dostaje premię) i owca prawie
cała :-)) (mniejsze kary).
W każdym razie tak jest w kujawsko - pomorskim. Jak gdzie indziej - nie mam
pojęcia.

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
e-mail: m...@e...com.pl