eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiUmowy o dzieło i takie tam, a składki na ZUS › Re: Umowy o dzieło i takie tam, a składki na ZUS
  • Data: 2007-10-18 17:42:46
    Temat: Re: Umowy o dzieło i takie tam, a składki na ZUS
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 18.10.2007 =Marcos= <m...@w...NOSPAMNOSPAM.info> napisał/a:
    > Hejho!
    > Nurtuje mnie kilka spraw związanych z ZUS. Załóżmy, że skończyłem studia i
    > nie zamierzam kombinować z KRUS i takimi tam. Nie pracuję na etat i nie
    > zamierzam pracować na etat. Nie prowadzę działalności gospodarczej. Jak się
    > ma sprawa z ZUS i ubezpieczeniem zdrowotnym w następujących sytuacjach:
    > 1. Zarabiam rocznie 25.000PLN na umowach o dzieło (artykuły prasowe,
    > felietony). Czasem jest to 0PLN w miesiącu, czasem 6.000PLN.
    > 2. Zarabiam rocznie 40.000PLN na giełdzie. Czasem jest to 0PLN w miesiącu,
    > czasem 10.000PLN.
    > 3. Posiadam 300.000PLN w funduszach inwestycyjnych, z których co miesiąc
    > wypłacam 1.000PLN.
    > 4. Posiadam 300.000PLN w funduszach inwestycyjnych, z których nic nie
    > wypłacam, czasami tylko robię konwersje jednostek. Oficjalnie żyję z dochodu
    > żony pracującej na etat.
    > 5. Posiadam prawa autorskie do zbioru utworów muzycznych, które przynoszą
    > 25.000PLN rocznie.

    Zaimponowałeś mi, serio. No chyba, że to są sytuacje rozłączne i w dodatku
    hipotetyczne? :)

    > 6. Wyjeżdżam w podróż dookoła świata, 2 lata nie ma mnie w Polsce. Co w
    > takiej sytuacji? Wymeldować się nie mogę, bo mam na przykład konta bankowe
    > (a może mogę?).

    Pewnie, że możesz. Ale skoro nie ma Cię w kraju, to po co opłacać za ten czas
    ZUS?

    > Co w niniejszych sytuacjach? Jak inwestorzy giełdowi nie prowadzący
    > działalności gospodarczej i nie pracujący w żaden inny sposób rozwiązują
    > kwestię ZUS?

    1. rejestracja jako bezrobotny (dość krótkie nogi, w końcu trzeba
    chyba będzie w takim scenariuszu kombinować)
    2. ubezpieczenie jako małżonek pracującej żony.
    3. Jakieś umowy-zlecenie, choćby i fikcyjne i na niewielkie kwoty.
    4. Fikcyjne zatrudnienie na ćwierć etatu za ćwierć wynagrodzenia
    minimalnego. Znajdujesz kolegę z DG, on CIę zatrudnia za 250 zł netto, Ty
    mu oddajesz koszta, jakie on w związku z tym ponosi (jakieś 100 zł/mc)
    i masz ubezpieczenie.

    To wszystko dotyczy ubezpieczenia zdrowotnego. W temacie ubezpieczenia
    emerytalnego, to nie warto go w takich sytuacjach na siłę brać w ZUSie. W
    ZUSie to zło konieczne, dużo lepiej w coś zainwestować, właściwie w cokolwiek.
    Część najlepiej za granicą, żeby Ci tego kiedyś w ramach solidarnego
    państwa nie skonfiskowali. W ZUSie nie masz wyjścia, jak uznają, że Ci się
    w ramach solidarnego państwa emerytura nie należy (a już są różne podchody w
    temacie II filaru), to nie dostaniesz i ch* bombki strzelił.
    --
    Samotnik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1