On Mon, 18 Feb 2002, Mariusz Knopa wrote:

>+ Witam !
>+
>+ Jesli ktos moglby pomoc mi w opisanej nizej sytuacji, bylbym bardzo
>+ wdzieczny.
>+ Rozliczam sie z niepracujaca zona. Z tytulu dzialalnosci gospodarczej
>+ ponioslem strate, jednoczesnie pracuje na etacie. Sumujac w PIT-cie
>+ przychody i koszty z obu dziedzin wyszedl dochod,

Panie majster :)
Strat z poszczególnych źródeł dochodu NIE WOLNO AFAIK "topić"
w innych dochodach !
Każdą "działkę" masz osobno (tj. osobno dochody z pracy - bo tam
o straty trudno ;>, takoż umówy o dzieło i OSOBNO z każdej DG
dochody i straty).
Od tych źródeł, które przyniosły dochód - płacisz podatek,
bez litości i względu na to że dopłaciłeś np. do sklepiku :(

>+ ale po odjeciu skladek na
>+ ubezpieczenia spoleczne, podatek wyszedl ok 1500,00 , od tego do odjecia
>+ jest ok 2400,00 skladek na ubezpieczenie zdrowotne (z etatu i dzialalnosci),
>+ czyli podatek 0,00. Wplaconych zaliczek mam 1700,00 (do odzyskania) tak wiec
>+ 900,00 zl przepadnie.

Nie przepadnie. Pod warunkiem że w przyszłości zarobisz :)
Natomiast obawiam się że podatku będzie więcej - musisz "zostawić
sobie" CAŁE straty z danej DG (możesz mieć kilka DG OF - np.
"indywidualną" i udział w S.C.) a zapłacić podatek od CAŁYCH
dochodów. Chyba się nie mylę... :(
[dopisuję, skoro już odszukałem ustawę po przeczytaniu następnego
twojego zdania]:
+++++
Art. 9. [...] Jeżeli
podatnik uzyskuje dochody z więcej niż jednego Ľródła, przedmiotem
opodatkowania w danym roku podatkowym jest, z zastrzeżeniem art. 24 ust. 3
i art. 28-30, suma dochodów ze wszystkich Ľródeł przychodów.
******** **********
-----
Czyli sumujesz TYLKO te "źródła przychodów" które przyniosły
DOCHODY, pomijając te które przyniosły straty.
Natomiast ZUS możesz sobie odjąć "optymalnie" - bo od
"całości" (dochodów).

>+ Czy jakos mozna to przeniesc na nastepny rok, czy to
>+ sie zalicza do straty z dzialalnosci (kiedys cos czytalem ze taka strate
>+ mozna rozliczac w ciagu trzech lat, ale nie moge nic na ten temat znalezc,

Dasz głowę ? -;)
Weź UstawęOPodatkuDochodowymOdOsóbFizycznych (hoga.pl lub infor.pl),
daj w przeglądarce "szukaj" (*w przeglądarce*, nie na portalu !)
i znajdź "strat" :)
Jest lepiej niż piszesz: w poprzednim roku (tj. "na", ustawa
"wyszła" wcześniej) ustawodawca się zlitował i pozwala rozliczać
straty przez PIĘC lat, max. POŁOWA straty w danym roku.

>+ a w nowych pitach nie ma juz takiej pozycji.

Zaraz...już:
+++++
Art.9 [...]
3. O wysoko ć straty ze Ľródła przychodów, poniesionej w roku podatkowym,
można obniżyć dochód uzyskany z tego Ľródła w najbliższych kolejno po
sobie następuj cych pięciu latach podatkowych, z tym że wysoko ć obniżenia
w którymkolwiek z tych lat nie może przekroczyć 50% kwoty tej
straty.
-----

Proste ? OBNIŻASZ DOCHÓD -:) Gdzie ? Zacytuję samego siebie:
"prościej zinterpretować z ustawy, czy i jak coś odliczyć - niż
wymyśleć na tej podstawie która to rubryka PITu" !
Podtrzymuję :]
Ale tym się będziesz martwił za rok, masz mnóstwo czasu - MF
znowu zmieni formularz, nie martw się ;)

>+ Przy okazji czy mozna to jakos
>+ polaczyc ze zryczaltowanym podatkiem od sprzedazy nieruchomosci (1.5 roku

...jak sama nazwa ryczałtu wskazuje, jest to oddzielny podatek !
(tj. nie związany z innymi podatkami, dochodami ani stratami).

>+ temu sprzedalem dzialke przed uplywem 5 lat od kupna i by nieplacic podatku
>+ napisalem zobowiazanie ze przeznacze to na cele mieszkaniowe, ale pieniadze
>+ sie rozeszly na dzialalnosc i raczej nie bedzie by wydac je na ten cel, i
>+ trzeba bedzie zaplacic podatek z odsetkami ok 2300,00), wiec moze da sie to
>+ jakos zsumowac.

Nie bardzo. Prawo podatkowe właśnie dąży do zakazania wszystkich
takich operacji "na tym zarobię, a na tamtym utopię zysk
w stratach". Pewnie cię łupną za niesłuszne skorzystanie
z ulgi :( I jakoś się obawiam że odsetki doliczą... ! (bo
MIAŁEŚ zapłacić "wtedy", a "wtedy" zadeklarowałeś ulgę
- niejako "naciagając" budżet). Widziałem JAKIS wyrok, skomentowany
na stronie którejś gazety (hm... gazetaprawna.pl ? wyborcza-
dział prawny ? nie pamiętam :() który korzystnie (dla podatnika)
odnośił się do terminu rozpoczęcia naliczania odsetek (jakoś
tak, że należą się od KOŃCA okresu a nie innego momentu) ale..
właśnie, więcej nie pamiętam - to nie pomogę :( Wiem że
gdzieś dzwonili i tyle :]

>+ Pozdrwiam
>+ Mariusz

Wzajemnie, Gotfryd