On Fri, 12 Feb 2010, wspolna-flaszka.pl wrote:

> Użytkownik "Piotrek" <p...@p...na.berdyczow.info> napisał
>> On 2010-02-12 14:10, wspolna-flaszka.pl wrote:
>>> [...]
>>> Jestem na podatku liniowym, płatnikiem VAT, w miedzyczasie jak juz
>>> prowadzilem DG robilem do programu poprawki i juz na fakture vat.
>>
>> IMHO to również był przychód osobisty a nie z DG.
>> Dociekliwy kontroler może Ci wywalić koszty, jeśli były.
>
> Koszty zwiazane z tymi modyfikacjami ? Takich nie było.
> Tyle ze jezeli ten dociekliwy kontroler by mi wywalil koszty to by rowniez
> przyznal ze i vat US sie nie nalezal czy tak ?

Wiesz o tym, że definicji DG jest *kilka*?
I to *różnych*?
Ta z PDoOF zdaje się dość dobrze się pokrywa z tą od przepisów nt.
"rejestrowanej DG" (acz były tu dyskusje co zrobić z "usługą dla
ludzi bez DG"), dlatego najczęściej upraszcza się (? - no na grupie
"się przyjmuje" ;)), że "DG w rozumieniu PDoOF" implikuje "DG
w rozumieniu przepisów o rejestrowanej DG", w drugą stronę niekoniecznie
to działa, czego przykładem mogą być kontrakty menadżerskie oraz
właśnie sprzedaż praw majątkowych (nie musi być program, patent
też się łapie).

A definicja "DG w rozumieniu VAT" jest *oddzielna*.
Sam fakt wykonania umowy "osobiście" nie implikuje niepodlegania
pod VAT (zwolnienia z tej okazji nie ma, o ile nie ma zwolnienia
przedmiotowego, czyli usługa nie jest zwolniona - a oprogramowanie
od ładnych paru lat nie jest - i podmiotowego, czyli podatnik
nie jest zwolniony, to "bez VAT" pozostaje tylko niepodleganie).

Niepodleganie dla umów osobistych *jest* możliwe, ale po pierwsze
kryterium dla VAT *nie jest* "osobistość" wykonania, lecz
właściwe zaliczenie dla podatku dochodowego: tu mamy klops,
bo IMO w razie jak jednocześnie umowa jest "osobista" *i* stanowi
przychód z praw majątkowych, to przepisem szczegółowym będzie
"przychód z praw", zaś wedle cytatu:
http://www.przepisy.gofin.pl/5,35,28648,7.html
+++
z tytułu których przychody zostały wymienione w art. 13 pkt 2-9
ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym
---

... więc pod wyłączenie nie podlega, a do tego pozostaje
ów nieszczęsny warunek:

+++
jeżeli z tytułu wykonania tych czynnoœci osoby te sš zwišzane ze
zlecajšcym wykonanie tych czynnoœci prawnymi więzami tworzšcymi
stosunek prawny pomiędzy zlecajšcym wykonanie czynnoœci
i wykonujšcym zlecane czynnoœci co do warunków wykonywania
tych czynnoœci, wynagrodzenia i odpowiedzialnoœci zlecajšcego
wykonanie tych czynnoœci wobec osób trzecich.
---

Z różnych czytanych dyskusji *mi* wyszło, że o ile nie ma
"osób trzecich", czyli mamy umowę osobistą wykonywaną
"na cele własne zamawiającego lub zleceniodawcy", to
nie ma jak się uchylić z podlegania pod VAT.
Tam (w przepisie) jest (podkreślenie moje): "*i* odpowiedzialności",
bez niej nie ma "kompletu" do wyłączenia.

Na mój rozum (patrz "każdy odpowiada za siebie" tudzież
sygnaturkę u Maddy), w przypadku ewidentnej "sprzedaży
programu", nie będącej uboczną częścią całości usługi,
w omawianym przypadku nie ma jak uchylić się od VATu.
Jak nie kijem go (znaczy że "przychód z praw") to pałką
(dla odmiany brak "osób trzecich").
Oczywiście ma to pewien skutek pozytywny: nawet jakby ktoś
dał rady znaleźć koszt, który został "źle zaliczony", to
odliczenia VATu w ten sposób nie ugryzie.

pzdr, Gotfryd