eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPytanie z handluRe: Pytanie z handlu
  • Data: 2007-07-05 18:57:04
    Temat: Re: Pytanie z handlu
    Od: Jagna <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 5 Jul 2007 15:40:55 GMT, 'Tom N' napisał(a):

    >> Śrubokręt noszę w torebce! ;)
    >> I nie czuję się producentem wykręcając śrubkę, nawet gdybym miała ją
    >> sprzedać :)
    >
    > <q>
    > Najważniejsze, to użyć młotka do wbijania gwoździ, a
    > śrubokręta (pardon, wkrętaka) do śrub, er, wkrętów. 8-)
    > </q>
    >
    > <http://42.pl/gg/2nodir70el.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl>

    Brawo dla tego pana! ;)

    >>> Jest więc sektor producentów części samochodowych. Czy ja ze swoim
    >>> rozkręcaniem pojazdu mogę się do niego zaliczać?
    >>> Otóż nie :)
    >
    > Sektor destruktorów części samochodowych? :)

    Niechcący przyznajesz mi rację. Destrukcja to nie produkcja części
    samochodowych.

    >>> Jedną z cech charakteryzujących sektor jest to, że firmy znajdujące się w
    >>> nim mają tych samych dostawców.
    >
    > Oj zapędziłaś się

    Nie zapędziłam się, poczytaj wydawnictwa ekonomiczne :)

    >>> Chodzi mi o branżę, więc sektor producentów
    >>> części samochodowych zaopatruje się w firmach, które sprzedają te wszystkie
    >>> paści służące do wyprodukowania rzeczonych produktów, ale na pewno nie
    >>> zaopatruje się w firmach prowadzących autohandel!

    Kontynuując myśl, jeśli to produkcja, to na pewno nie produkcja części
    samochodowych ale, tak jak napisałeś:

    > A co, jeżeli w kierownicy jest poduszka powietrzna? IMO w tym momencie
    > stajesz sie "producentem" odpadu (Dziennik Ustaw z 2005 r. Nr 201 poz. 1666)

    A to jest nieuniknione w prawie każdej działalności gospodarczej i tu mogę
    przyznać Ci rację w całej rozciągłości :)

    > No ale skoro firma prowadząca autohandel (cóż za mylna nazwa :>)

    Salon samochodowy będzie lepsiejszy? ;>

    > wykręci z uszkodzonego samochodu błotnik, w jego miejsce wstawi kawałek przystanku
    > MZK, polakieruje...

    To już zupełnia insza inszość!
    To już produkcja bez żadnych wątpliwości, ale nie produkcja samochodu tylko
    produkcja innowacyjnych rozwiązań w dziedzinie motoryzacji... ;)
    Co z przeglądem? Stacja diagnostyczna się nie czepi? ;>

    Ale jeśli zamiast uszkodzonego błotnika wstawi dobry, który gdzieś zakupi,
    to nie wyprodukuje samochodu, ale go naprawi.

    Choć to cały czas tylko IMHO :))
    --
    Pozdrawiam,
    Jagna

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1