W odpowiedzi na pismo z piątek, 6 lipca 2007 12:27
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0707061205091.3144@athlon64>):

>> Ryczał to nie było to,
>> że się księguje przychody, ale zakupów nie?
> To jest to.
> Tyle, że dla ryczałtu jest odmienna stawka: 3% przychodu.

No ja wiem.... Tzn. tam jest więcej stawek ZTCW.

> Przy dużej marży opłaca się bardziej niż zasady ogólne.

No ale jak ona ma sklep przemysłowy, to chyba nieksięgowanie zakupu towarów,
a księgowanie całej sprzedaży sens ma mały. Ile może mieć marży np. na
odkurzaczu?

> Z tego m.in. powodu sam jestem przeciwnikiem utrzymywania ryczałtów:
> niby dlaczego właściciel butika ma mieć dodatkowe preferencje wobec
> sklepu piekarskiego (który prowizjami nie podskoczy)?

Dla mnie ryczałt, i tak ludzi uczę, to rozwiążanie dla sektora usług.

> No i daje to okazję do prób manipulowania - przykładowo skoro usługi
> informatyczne to 17% a handel 3%, przynajmniej część kombinatorów
> ma okazję sprzedawać usługę jako towar :>

Hm... No byłem przekonany, że handlu się nie da.... To nienaturalne dla
mnie.

--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: t...@l...pl, e...@e...edu.pl, i...@k...com.pl,
h...@k...com.pl, p...@f...hu, i...@h...pl