"Jasmine" <g...@i...pl> wrote in message
news:b9nl0a$4jk$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> "p...@g...pl" <s...@g...pl> wrote in message
> news:b9nji8$mnu$1@absinth.dialog.net.pl...
> wspolpracuje jako programista najczesciej bez umowy.

Czyli pieniądze, do ręki i śladu nie ma tak.
Ja jednak wolałbym chociaż umowę zlecenie.



> Zostalem "zapytany" : "czy maja za mnie podpisac pit ?"
> ja odpowiedzialem ze nie i wytlumaczylem ze juz jeden zlozylem
> ale okazalo sie ze jest za pozno bo pit zostal zlozony wczesniej

Czyli jednak coś dla nich pracowałeś tylko na czarno.
Kasę jakąś też dostałeś, rozumiem, bez podatków itp itd.

Tylko oni chcieli to jakoś w koszta wrzucić i wysłali za ciebie pit.

To już mogli ci pit-8b wystawic, a nie pit-37, co za debile tam pracują.





> Pytam tylko z ciekawosci bo nie znam dokladnie przepisow a celem tej
"umowy
> i rozliczenia" bylo
> ponoc otrzymanie przeze mnie zwrotu.





Ważniejszy jest pit z późniejszą datą podpisania.
Pisemko z US w celu wyjaśnienia dostaniesz na pewno i zastanów się co
powiesz.

Jak powiesz, że oba pity są od ciebie (kryjąc firmę), to ci się dobiorą do
skóry, bo oba są totalnie różnią.
jak powiedz, że ten drugi nie jest od ciebie, to pewnie będziesz musiał
napisać, że to nie ty pisałeś, czyli sprawa wyląduje gdzieś na policji za
fałszowanie podpisów, potem wyjdzie, że zarabiałeś na czarno i znowu
oberwiesz.

Nie wiem co z tym zrobić.
Na pewno nie robić na czarno.