Użytkownik "Artur Ch." <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
news:1nal70vmnidbn$.dlg@elektro-instal.com...

>
> >> Bezapelacyjnie _wystarcza_ kopia samej bazy *.mdb /w przypadku
MSAccess/
> >
> > Jasne.
> > Po padzie dysku i zainstalowaniu programu płatniku na innym dysku,
program
> > sam z archiwalnej bazy accesa odtworzy sobie pliki potwierdzeń *.ptw,
> > wiadomości przesyłanych do zus ( ksi mail) oraz do cc i certyfikaty
> > płatnika ?
>
>
> Tak - do tego służy tak zwana baza danych?
> Jeżeli nie wierzysz - przeprowadź mały eksperyment - zainstaluj sobie
> /czystego/ Płatnika i /podepnij/ pod niego swoją bazę - i co - są
wszystkie
> wiadomości do PR, CA i potwierdzenia? :)
> No widzisz - jednak działa ;)

Fakt, działa. Można dalej tworzyć i wysyłać dokumenty do ZUS praktycznie z
marszu po padzie dysku, instalacji płatnika i wgraniu kopii bazy.
Niewątpliwie masz rację.

Jednak uważam, że dla celów dowodowych ta baza to jest za mało.
Dowodem dostarczenia dokumentów do ZUS są właśnie pliki:
zestawy zaszyfrowane kluczem publicznym ZUS do postaci KSI-MAIL
(*.kdu.szyfr) oraz pliki potwierdzeń (*.ptw) zaszyfrowane przez ZUS kluczem
publicznym wysyłającego.
Komplet takich plików jest nie do podważenia a nie dane zapisane w bazie.
Chociaż w instrukcjach, czy to ZUS czy to Prokomu, nie zwraca się jakiejś
_wielkiej_ uwagi na te pliki, to jednak zalecają, aby je archiwizować.
Uważam, że doprowadzenie do ich utraty byłoby dużym błędem płatnika ( osoby
odpowiedzialnej ).

Pisze o tym dlatego, że kilkukrotnie byłem zmuszany by udowodnić w zus, że
nie jestem wielbłądem i na zimne dmucham.
Przykład ? Proszę.
Zostałem zobowiązany do skorygowania ( w czasach dla mnie
"przedelektronicznych", sprowadzającego się do ponownego wydrukowania bez
żadnych zmian oprócz aktualnej daty ) zestawów dokumentów za kilka miesięcy,
ponieważ w zestawach nie było raportów dla osoby o nazwisku "KUŚ" a
brakowało raportów dla zgłoszonej osoby o nazwisku "KLIŚ". Fakt, że osoby te
miały taki sam PESEL, NIP i wszystkie inne dane nie miał znaczenia dla
"systemu" i panienki z zus. Czy tylko zusowski skaner był winien ?

Drugi ?
panienka w zus: skorygować zestawy z powodu braku raportów dla ucznia XXX,
ja: ależ on został wyrejestrowany dużo wcześniej,
panienka: w systemie NIE MA
ja: jak to, wysłałem elektronicznie i mam potwierdzenie a wszystko jest
wydrukowane :)
panienka: przecież mówię, że nie ma
ja: to OK, idę do biura po wydruki
w biurze telefon
panienka z zus: wie pan, jest to wyrejestrowanie, ale jest w dokumentach
odrzuconych przez system,
ja: prawidłowe ?
ona: właściwie tak, ale system odrzucił ? :(
Po dłuższej debacie udało nam się ustalić przyczynę. Sposób korekty znowu
polegał na przesłaniu tego dokument bez zmian ale z aktualną datą.

Dlatego oprócz pliku bazy mam zarchiwizowane _wszystkie_ pliki i wydruki
wytworzone przez programy prokomowskie i jakoś pewniej się z tym czuję :)

pozdrawiam
Ryszard