On Fri, 21 Nov 2003, Maciej Łotysz wrote:

>+ Gotfryd Smolik news wrote:
>+ > To ja bym zaczął od śledztwa, jak księgowali owe faktury.
>+ > ...
>+ > Byłoby nieładnie jakbyś samemu "prostując" wtopił *ich*
>+ > karnym VATem+30%, IMHO ;>
>+
>+ Dziękuje za odpowiedź. Tak też zrobię. Przejdę się do US i spytam grzecznie
>+ co i jak.

NIEEEEEEEEEE !!!
Czy ty czytać nie umiesz ?

Podstawą IMHO jest:
1. wyjaśnienie u kontrahenta co i jak jest z księgowaniem. Zakładam
że okażą się równie błyskotliwi i też nie wpadną na pomysł żeby
dla odmiany ciebie "wtopić" wcześniejszym zgłoszeniem :]
2. w zależności od wyników 1: albo tylko ty, alby ty i oni jednocześnie
i wspólnie (jeśli w różnych US - to jednocześnie i zaznaczając że
obie strony się zgłaszają) zeznać że naplątałeś.

US musi *od ciebie na potwierdzonym piśmie* dostać informację
że policzyłeś źle i się przyznajesz. Optimum to byłoby jakbyś
jeszcze równolegle (w ten sam dzień lub poprzedni) posłał
zaległy podatek z odsetkami - wtedy "czynny żal" i jesteś
pod ochroną (no, kontrolę może i zrobią... chyba warto wziąć
pod pachę "papiery" i przejść się do biura rachukowego żeby
sprawdzili czy coś *jeszcze* masz nie tak !).
Ale zeznałeś że nie dasz rady zapłacić "z góry"... no to
pozostaje "przyznanie się podatnika nim US powziął wiadomość".
Jak sobie ściągniesz na głowę kontrolę nim będziesz miał
na piśmie że sam powiadomiłeś US... to chyba będziesz się
przed sądem tłumaczyć :]
No a sprawa "podwójnego błędu" jest IMHO już dla ciebie jasna ;> !

pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)