Użytkownik Wojciech Suszycki (Brick B.) napisał:
> Użytkownik Jola <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:ae34nl$f7f$...@l...prz.rzeszow.pl...
>
>>Witam i prosze o pomoc.
>>Czy mozna wydatki zwiazane z komputerem wlasnym, wykorzystywanym do
>>prowadzenia dzialalnosci wpisywac w koszty, lecz bez wpisywania tego
>>komputera do KPiR?
>>
>
> Moim zdaniem nie za bardzo. Jeżeli komputer jest używany do DG powinien być
> wpisany do Ew. Wyposażenia lub Środków Trwałych. I wtedy można wpisywać
> wydatki z nim związane.
> W innym wypadku będą to wydatki prywatne podatnika ponieważ komp. nie jest
> wykorzystywany do DG. Wiem, faktycznie jest, ale skoro nie jest wpisany to
> dla US nie jest.
Ej, Wojtku, no jakże to. Przecież koszty samochodu nie wprowadzonego
do EŚT faktyznie używanego w działalności można uznawac za KUP.
Dlaczego by nie inne przedmioty?
Fakt, że ustawa nie mówi wprost że wolno i inne przedmioty, nie znaczy
że nie wolno. Pamiętasz starą zasadę - obywatel może wszystko co nie
jest zabronione. Samochód osobowy jest wymieniony "z imienia" poniewaz
ustawa nakłada tu ograniczenia - kilometrówka. Ale juz samochód
ciężarowy nie jest wymieniony - więc nie można używac prywatnego co
celów DG?
Wystarczy uprawdopodobnić, że komputer jest na do czegos w
działalności potrzebny.

> Dlaczego nie chcesz wpisać kompa do ewidencji?
> Same korzyści, minus tylko przy przewidywanej likwidacji w najbliższym
> czasie.
Jaki minus? Przy samej likwidacji nie ma żadnych minusów - wprowadzony
a nie kupiony więc nie było odliczenia VAT, a więc przy likwidacji
VATu nie trzeba płacić. Ponadto nie wchodzi do remanentu likwidacyjnego.
Jedyną niedogodnością będzie sprzedaż - ale akurat komputer można
sprzedac nie afiszując sie z tym zbytnio :-) O ile samochód trzeba
zarejestrować, a więc fakt zmiany właściciela musi wyjśc na jaw - a co
za tym idzie obowiązek ujęcia przychodu w PIT-5, o tyle używany
komputer mógł po prostu sie rozpaść i wyrzuciłeś go do smieci :-))

Zgadzam sie, że wprowadzenie do EśT jest korzystniejsze, ale wcale nie
z tych powodów, które wymieniłeś :-)

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl